w Listopadzie 2014r kupiłem u Dudka - a więc w dobrym miejscu - 4 różne szczepione orzechy: Koszycki, Wiśnicz Czerwony, Brodview, Mars. W 2015 r bardzo ładnie się przyjęły, miały 1,5-2m przyrosty, były nawożone i systematycznie podlewane, żadnych poważniejszych chorób nie zauważyłem. Dopiero na jesień zaobserwowałem rude plamki, ale nie przywiązałem do tego nadmiernej uwagi. Na wiosnę 2016r te plamki zmieniły kolor na czarny i urosły tworząc zbiorowisko pęcherzyków, którymi pokryte są pnie orzechów. Problem zaczął się jeszcze poważniejszy kiedy u 3 z nich nie ruszyła wegetacja, a u jednego normalnie ruszyła. Zaobserwowałem ze ten 1 - Mars - nie jest pokryty tymi owrzodzeniami dlatego zacząłem szukać co to może być. Po tygodniu 2 zainfekowane zaczęły wypuszczać z dołu pędy - Brodview poniżej szczepienia, a Koszycki powyżej - ale tez w miejscach nie zainfekowanych. Jedynie Wiśnicz nic nie wypuścił, ale on jest cały porażony tym dziadostwem. Pytania: co to jest? czy się da wyleczyć? co zrobić żeby w przyszłości tego nie było? I w ogóle jak najwięcej informacji poproszę.

















