
Na łące
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Na łące
W szkółce w mojej wiosce widziałam jednego dużego Wojtka, jak jesienią dalej będą je mieli to kupię Wojtka, chyba też pasuje do Atuta 

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Na łące
Agnieszko, podobno dobrym zapylaczem dla Wojtka jest Zojka, znacznie zwiększa się plon. Ja mam różne odmiany w tym Atuty i Duety ale Zojki nie mam, będę szukać pod koniec sezonu.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Na łące
Zapylaczem dla Wojtka będę się martwić później, na razie potrzebuję zapylacza do dwóch Atutów, rosną coraz większe a owocków nie będzie
Mam miejsce tylko na jedną dodatkową jagodę, no chyba że wytnę tą aronię, która kiedyś była jagodą
Ale czytałam rano, że akurat Atut dla Wojtka i Wojtek dla Atuta są ok:
"Odmiana Atut
to bardzo dobra polska odmiana jagody kamczackiej, uznawana za jedną z bardziej plennych. Krzew dorasta do 1,5 metra. Atut to odmiana wczesna- owoce dojrzewają końcem maja, a do tego cechuje się wysoką plennością.
Jest bardzo dobrym zapylaczem do popularnej odmiany Wojtek- szczególnie przy uprawie amatorskiej/ działkowej.
NAJLEPSZE ZAPYLACZE: Zielona, Zojka, Brązowa, Wojtek"
To opis od sprzedawcy, więc może być trochę podkolorowany, ale chyba i tak do tych moich jagód Wojtek powinien się przydać.


"Odmiana Atut
to bardzo dobra polska odmiana jagody kamczackiej, uznawana za jedną z bardziej plennych. Krzew dorasta do 1,5 metra. Atut to odmiana wczesna- owoce dojrzewają końcem maja, a do tego cechuje się wysoką plennością.
Jest bardzo dobrym zapylaczem do popularnej odmiany Wojtek- szczególnie przy uprawie amatorskiej/ działkowej.
NAJLEPSZE ZAPYLACZE: Zielona, Zojka, Brązowa, Wojtek"
To opis od sprzedawcy, więc może być trochę podkolorowany, ale chyba i tak do tych moich jagód Wojtek powinien się przydać.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Na łące
Cudny Vyvyan . Ma piękne kwiaty. Super że trafiło Ci się pełne kwitnienie. Jest boski.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Na łące
Ja myślałam że te jagody mniejsze są, wielkości borówek, tylko podłużne, a one są całkiem duże
No przynajmniej ta odmiana po lewej, ta po prawej-ruska wygląda mniej więcej tak, jak je sobie wyobrażałam. Masz różne odmiany, większość ma jakie owoce?

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Na łące
Agnieszka, większość ma takie owoce jak te z prawej na zdjęciu.
Ale ja mam trudne warunki, glina, w trawie, nie podlewane, albo za sucho, albo za mokro, prawie nie nawożone. A dopieszczone to pewnie by większe urosły
.
Generalnie nowe odmiany są większe od starych rosyjskich i tak nie opadają.
Brązowa jest największa z tych które mam.
Muszę porobić więcej zdjęć porównawczych.
Madzia a jakie Ty masz śliczne powojniki o dzwonkowych kwiatach
. Będę polować na takie.
Ale ja mam trudne warunki, glina, w trawie, nie podlewane, albo za sucho, albo za mokro, prawie nie nawożone. A dopieszczone to pewnie by większe urosły

Generalnie nowe odmiany są większe od starych rosyjskich i tak nie opadają.
Brązowa jest największa z tych które mam.
Muszę porobić więcej zdjęć porównawczych.
Madzia a jakie Ty masz śliczne powojniki o dzwonkowych kwiatach

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na łące
Cudny powojnik Asiu
Tak zbierałam jagody kamczackie, że mam ich chyba z 10!
Smak i dojrzewanie maja różne a najstarsza ma koło 20 lat z pierwszej działki przywieziona 



Re: Na łące
Vyvyan jest cudny
Duże ma kwiaty. Miechunki pomidorowej mam w tym roku inwazję - podobnie jak maków. Powysiewała sie wszędzie - na grządkach, kompostowniku, na ścieżkach, w trawie i w namiocie. Wyrywam jak zielsko.

- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Na łące
Super plony jagody kamczackiej
Uwielbiam! U mnie niestety już się skończyły. Muszę poszukać jeszcze jakiejś późniejszej odmiany, bo czuję niedosyt. Moje też rosną w trawie i nic z nimi nie robię, ale muszę to zmienić, bo wydawało się, że będzie tak dużo owoców, ale jakoś się rozeszły. Może ptaki się poczęstowały




Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na łące
Asiu, udało mi się nadrobić zaległości u Ciebie:
pięknie wyglądał kwitnący jarmuż razem z tulipanami w piaskownicy.
Zbierz nasiona, to będę będę się uśmiechać o nie do Ciebie (na pewno będą miały lepszą siłę kiełkowania, niż te sklepowe).
Masz bardzo ładne pnącza, a akebia ma śliczny kolor kwiatów i liście też ładnie jej się przebarwiają.
Spodobało mi się zdjęcie Waszego śpiącego królika - to dobrze, że podróż samochodem go nie stresuje.
Te burze, co to nawiedziły Ciebie i Marysię, do nas jednak nie dotarły, mam nadzieję, że przynajmniej wczorajszy deszcz wreszcie coś podlał, bo do tej pory było u nas bardzo sucho - wszystkie burze gdzieś bokiem się przesuwały.
Dołączam do grona miłośniczek ogniska! Najadłam się w tym roku tyle pieczonych ziemniaków i "szaszłyczków" z warzyw, że chyba w ciągu całego życia tyle nie zjadłam.
Czy te nowe odmiany jagód kamczackich z większymi owocami to są bardziej słodkie? Nie, żeby mi ten kwaśny smak przeszkadzał - bo to jest zdrowe, ale z ciekawości pytam, bo ja też mam cztery rosyjskie odmiany. Z nowszych mam 'Wojtka', 'Morenę', 'Atut' i 'Duet'.
'Wojtek' i 'Morena' jeszcze nie owocują, a 'Atut' i 'Duet' nie są specjalnie słodsze.
Wracając do tematu ściółki - wiesz, że pofatygowaliśmy się do lokalnego ZUK-u, ale okazało się, że oni nawet nie mają takiej przemysłowej rozdrabniarki do gałęzi, więc można sobie gałęzie zagospodarować, ale we własnym zakresie i kto pierwszy, ten lepszy. Tylko, że za wynajem takiej maszyny i gościa z przyczepką, który to wszytko przewiezie na działkę też dość dużo się płaci.
No i wygląda na to, że będą ściółkować sianem, z nasionami traw i innych chwastów niestety. Bo my nie kosimy zbyt często całej łąki.
A czym Wy kosicie?
pięknie wyglądał kwitnący jarmuż razem z tulipanami w piaskownicy.

Masz bardzo ładne pnącza, a akebia ma śliczny kolor kwiatów i liście też ładnie jej się przebarwiają.
Spodobało mi się zdjęcie Waszego śpiącego królika - to dobrze, że podróż samochodem go nie stresuje.

Te burze, co to nawiedziły Ciebie i Marysię, do nas jednak nie dotarły, mam nadzieję, że przynajmniej wczorajszy deszcz wreszcie coś podlał, bo do tej pory było u nas bardzo sucho - wszystkie burze gdzieś bokiem się przesuwały.
Dołączam do grona miłośniczek ogniska! Najadłam się w tym roku tyle pieczonych ziemniaków i "szaszłyczków" z warzyw, że chyba w ciągu całego życia tyle nie zjadłam.

Czy te nowe odmiany jagód kamczackich z większymi owocami to są bardziej słodkie? Nie, żeby mi ten kwaśny smak przeszkadzał - bo to jest zdrowe, ale z ciekawości pytam, bo ja też mam cztery rosyjskie odmiany. Z nowszych mam 'Wojtka', 'Morenę', 'Atut' i 'Duet'.
'Wojtek' i 'Morena' jeszcze nie owocują, a 'Atut' i 'Duet' nie są specjalnie słodsze.
Wracając do tematu ściółki - wiesz, że pofatygowaliśmy się do lokalnego ZUK-u, ale okazało się, że oni nawet nie mają takiej przemysłowej rozdrabniarki do gałęzi, więc można sobie gałęzie zagospodarować, ale we własnym zakresie i kto pierwszy, ten lepszy. Tylko, że za wynajem takiej maszyny i gościa z przyczepką, który to wszytko przewiezie na działkę też dość dużo się płaci.
No i wygląda na to, że będą ściółkować sianem, z nasionami traw i innych chwastów niestety. Bo my nie kosimy zbyt często całej łąki.
A czym Wy kosicie?
Re: Na łące
Marysiu - u mnie jagody kamczackie jeszcze nie dojrzały, tzn. w niedzielę jeszcze wszystkie kwaśne niezalenie od odmiany. Mam kilka krzaczków może już 10-letnich przesadzonych z mazowieckich piasków ale w tym roku jelonki sobie je upodobały bo największe i już nie są największe. Reszta w różnym wieku, nawet maluchy
z patyków wyhodowane czy raczej wyuprawiane. Najładniejsze teraz są Wojtki. Kompot z jagód kamczackich jest bardzo ciekawy.
Katarzyna - fajnie masz z miechunką
, ja się nad każdą sadzonką trzęsę a jeszcze mi wczoraj gołębie jedną połamały, próbowały gniazdo zakładać na balkonie.
Marta - moje jagody jeszcze są, dość dobrze się ukrywają w krzaczkach, może ptaki czekają aż będą słodsze? W zeszłym sezonie objadły mi w jeden dzień wszystkie porzeczki czerwone. W tym roku jastrząb krąży w okolicy, może odstraszy
.
Daria - ten nasz większy królik jest takim raczej luzakiem
, tylko się raz przestraszył motolotniarza nad naszą działką latającego, pewnie myślał, że to jakiś jastrząb straszny. A drugi królik to jest strachliwy ponad wszelką miarę, szkoda go z klatki wyjmować. Akebia fajna ale w tym roku nadal owoców nie będzie. Jagody kamczackie te nowsze są teoretycznie słodsze, mniej goryczki czy nawet brak, ale jak się zrobią fioletowe to muszą trochę powisieć na krzaku. Moje jeszcze kwaśne. Jutro po spotkaniu muszę jechać na działkę kosić, w sobotę goście, może ognisko
, mamy taką kosiarkę spalinową bez napędu, kupioną w promocji za 300zł, jakiś cudowny egzemplarz nam się trafił co po zimie odpala za pierwszym razem. I kosimy co tydzień albo dwa, tam gdzie mamy "obozowisko" i posadzone rośliny, jest to konkretny fitness. Mam na endomondo trasę z koszenia
.
Wiecie co, już tak się przyzwyczaiłam, że na działce ciągle coś robię, że jak nie mam nic w planach do posadzenia, przycięcia, opielnia, opryskania, zrywania itp. to się zastanawiam czy w domu nie zostać...
A przecież można na leżaku po prostu poleżeć wreszcie
.

Katarzyna - fajnie masz z miechunką

Marta - moje jagody jeszcze są, dość dobrze się ukrywają w krzaczkach, może ptaki czekają aż będą słodsze? W zeszłym sezonie objadły mi w jeden dzień wszystkie porzeczki czerwone. W tym roku jastrząb krąży w okolicy, może odstraszy

Daria - ten nasz większy królik jest takim raczej luzakiem



Wiecie co, już tak się przyzwyczaiłam, że na działce ciągle coś robię, że jak nie mam nic w planach do posadzenia, przycięcia, opielnia, opryskania, zrywania itp. to się zastanawiam czy w domu nie zostać...

A przecież można na leżaku po prostu poleżeć wreszcie

- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Na łące
Asia ja mam tak samo
Leżak wystawiony, ale ciągle pusty. Ja ciągle gdzieś coś skubię, podlewam, przycinam
W ten sposób też można odpoczywać i się cieszyć naturą
Jastrząb też by mi się przydał, bo mam chyba z 10 wróblich gniazd w podbitce domu. Jeszcze ćwierkot o 5 rano jakoś przeżyję, ale "prezenty" na tarasie i w piaskownicy mojej małej ogrodniczki to trochę mniej ciekawa sprawa.



Jastrząb też by mi się przydał, bo mam chyba z 10 wróblich gniazd w podbitce domu. Jeszcze ćwierkot o 5 rano jakoś przeżyję, ale "prezenty" na tarasie i w piaskownicy mojej małej ogrodniczki to trochę mniej ciekawa sprawa.
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na łące
Mówisz, że kosiarka bez napędu?
No to rzeczywiście fitness pierwsza klasa, nie dziwię się trasie z kosiarką na endomondo.
No i rzeczywiście cudowny egzemplarza Wam się trafił, skoro zawsze odpala!
A ja się chcę nauczyć kosić kosą tradycyjna, ale M. twierdzi, że to nie dla kobiet - ja na to, że nieprawda, bo są na forum kobiety, które koszą, tylko krótsze ostrze muszę mieć.
Jakoś nie lubię gdy już ciemne kamczatki wiszą nadal na krzaku - zawsze boję się, że ktoś lub coś mnie ubiegnie.
Więc zrywam i sama konsumuję. A niektóre odmiany rzeczywiście same opadają i po jagodach! Jak będziemy mieli ogrodzenie, to może będę spokojniejsza.


No i rzeczywiście cudowny egzemplarza Wam się trafił, skoro zawsze odpala!

A ja się chcę nauczyć kosić kosą tradycyjna, ale M. twierdzi, że to nie dla kobiet - ja na to, że nieprawda, bo są na forum kobiety, które koszą, tylko krótsze ostrze muszę mieć.
Jakoś nie lubię gdy już ciemne kamczatki wiszą nadal na krzaku - zawsze boję się, że ktoś lub coś mnie ubiegnie.
