
Przy okazji różnych prac na działce pod ręką jest telefon i moja ostatnio zobaczona przyjaciółka "Ropuszka":


Przy koszeniu nostrzyka "wykoszone" zostało gniazdo bażanta - na szczęście były dopiero 3 jaja wiec początek znoszenia i pani bażant zdąży założyć inne gniazdo:

Przez kilka dni na drzewie czereśni mieszkał KOT

