apus rukole przerzedziłam, ale nie wiem czy nie jest mimo wszystko jeszcze za gęsto. Roszpunkę kupiłam na targu rozsadę i na jednym z poniższych zdjęć jest jak ją wsadziłam do gruntu. Myślę, że jest ok. Nie wiem tylko co ze szpinakiem, czy przerywać czy zostawić. Sałat innych nie mam


Aguss85 - ja się chętnie łubinami podzielę, mam tyle samosiejek, że nie wiem co z nimi robić



MartisM - tak, wierzbie Hakuro przebarwiają się latem liście. Są biało-różowe. Wygląda to cudownie, taka fajna kolorowa kulka z każdym rokiem coraz większa, tylko ja przycinam dwa razy do roku, na jesieni i wczesną wiosna i dlatego pewnie tak mi zgęstniała, bo u mojego taty nie wygląda tak imponująco, rzadsze liście i jakieś takie liche. Co do wiatrów to różnie, czasem jak zawieje, to i ten lasek nie pomoże, ale fakt - lepiej mieć las za sąsiada haha nie zrobi np jakiejś głośnej imprezy ;)
Trochę uaktualnień.
Pomidorki koktajlowe rosną, ale mam z nimi pierwszy raz kontakt w sensie w gruncie. Jak go się pielęgnuje, uprawia?
Gdzieś coś czytałam, słyszałam, że powinno się nadmiar bocznych gałązek odrywać i liście z dołu.
Tu taka najbardziej bujna sztuka. Co tu powinnam zrobić, co usunąć aby było dobrze?


Rodzynek brazylijski

Rabarbar

Małe lawendy też zaczynają kwitnąć.

Sałaty. Najpierw roszponka, kupiłam rozsadę. Potem szpinak który sama wysiałam - powinnam go poprzerywać? I na końcu rukola, ale marnie wygląda na razie - przerzedziłam ją ostatnio.

Nareszcie ruszyła natka pietruszki, dość skromnie i konieczne opielenie


Ciekawie rośnie mięta jabłkowa. Jest nietypowa, inna od tych które mam. Snuje się po ziemi a nie idzie w górę. Ciekawa roślinka



Mięta truskawkowa natomiast ma maleńkie listeczki. Też jest inna niż moje dotychczasowe. Trzymam ją na razie w doniczce, bo brak pomysłu gdzie by takiego maluszka wkopać do gruntu.

Komosy rózgowe niedługo zaowocują.


Nagietki zbierają się do kwitnienia

Ogóreczniki niedługo będą zdobić swoimi ślicznymi niebieskimi kwiatuszkami, na razie imponujące liście prezentują


Ostropest, dla mnie nowość, z chęcią obserwuję jak sobie radzi i jak rośnie.


Zielnik ogólnie


Jeżeli chodzi o lubczyk, to powoli ścinam mu liście i mrożę (oczywiście poza bieżącym zjadaniem), bo mrówki zaczynają szaleć i coraz więcej mszyc się pojawia. Na razie rozwalam je palcami, ścinam liście co większe lub z lokatorami i tyle. Poza tym to nie prawda że mięta odstrasza mrówki! Lubczyk rośnie przy miętach, a one nic sobie z tego nie robią, co gorsza popierniczają nawet po miętach. Może aksamitkę tam posadzę? Mam trochę samosiejek, może ona rozgoni trochę to mrówkowe towarzystwo - a może aksamitka odstrasza cos innego, tylko mi się pokręciło

Estragon też ostatnio trochę ogołociłam, ścięłam z połowę gałązek kilka cm nad ziemią.
Szałwii lekarskiej ostatnio też pąki kwiatowe usunęłam, aby jeszcze nie zakwitła

Tymianki ciachnęłam przy ziemi, bo kwitnąć zaczęły

Sprawdziłam, że mam jeszcze z końca maja kilka fajnych fot, a mianowicie zapomniałam napisać, że już z przodu mój ogródek ziołowy jest ogrodzony


Jagoda Goji - Kolcowój chiński. Jego drugi sezon u mnie. W tym roku przycięłam go wczesna wiosna na 30cm. Na razie kwiatów nie widać, na owocowanie się nie zapowiada, ale ładnie rośnie. Może jagódki będą za rok


Bazylie w gruncie, na razie jeszcze dość mizernie, ale liście im zesztywniały, zgrubiały, łodygi mocniejsze i już kolejne pary liści ścinam z czubków. Niedługo będę miała te swoje ukochane bazyliowe krzaczory


Ogarnęłam też trochę w tej rabatce kwiatowej przy domu. Popieliłam, część młodych łubinów - samosiejek przesadziłam.
Tu zawciągi

Łubiny

A te samosiejki- łubiny posadziłam z tyłu za zielnikiem przy czereśni. Wiem, że dość gęsto i mała rozstawa, ale już trudno. W ogóle niewiadomo czy się przyjmą, bo łubiny przesadzania nie lubią.

Jagody kamczackie już mają owoce, ale jeszcze dość kwaśne - niedługo jednak dzieci moje będą się nimi zajadać


Poziomki z dzisiaj


Lawenda ta największa z przed domu

Jarmuż i seler naciowy posiane niedawno do doniczki już dość sporawe. Na razie hartuje na dworze i planuje dać do gruntu, mam jednak problem, bo nie wiem co zrobic z jarmużem. Sporo mi wyrosło, a miejsca w ogrodzie brak.

