Załamałam się... Dynia rano podlewana cienkim strumieniem wody ze staraniami, by ograniczyć chlapanie na liście, w pełnym zdrowiu około godz 7:00. Temperatura około 8 stopni.
O godzinie 18:00 efekt jak na zdjęciach. Czy to możliwe, że to efekt niskiej temperatury? Do Słońca w tym miejscu brakowało jeszcze sporo czasu. Niektóre liście są wręcz czarne. Nigdy czegoś takiego nie widziałam...
A ja mam nowy problem , w łodydze dyni Winter luxury znalazłam białe robale, w szyjce korzeniowej na styku z ziemią - dynia umarła I teraz się zastanawiam co z pozostałymi i skąd to paskudztwo . Wszystkie są mniej więcej w pobliżu . Na zdjęciach słabo widać - to białe małe glisty , ktoś wie co to ?
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Tak martwiłam się o dynie, jak w zeszłą niedzielę waliło gradem.
A na moim ranczo gradu nie było.
Wszystkie dynie mają się wspaniale.
Zostały tylko porządnie podlane.
Pierwszy raz posadziłam dynię makaronową i tak się zastanawiam czy można ją użytkować jak zwykłą dynię? Tzn. zetrzeć na tarce na placki albo zrobić marynatę czy nadaje się tylko do pieczenia na makaron?
Pozdrawiam-Ela
Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
Słyszałem o czymś takim jak Squash vine borer:https://en.wikipedia.org/wiki/Squash_vine_borer . Lecz jest jeden problem, jeśli dobrze pamiętam to nie występuje on nigdzie poza USA.
Tutaj kilka zdjęć:
To takie malutkie trochę przypominają te w rzodkiewce Nie są duże i siedzą w samej łodydze tuż nad szyjką korzeniową . Sprawdziłam pozostałe z 39 szt i jeszcze jedna mi podpada
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Ja też mam problem z kilkoma dyniami. Sadziłam w tym roku po raz pierwszy i dlatego zrobiłam to niezbyt fachowo. Nie wsadziłam ich po liścienie... Teraz w kilku sztukach zauważyłam pęknięte przez środek łodygi. Można coś z tym zrobić, czy mam się spodziewać, że dynie uschną?
Nie uschną, będą normalnie rosły.
Dynia to twardy zawodnik.
Jak się obawiasz dalszych uszkodzeń możesz to miejsce usztywnić zakopując lub przywiązując patyk.
Ja wsadziłam po liścienie, ale jak się jedna obróciła do słońca to też pękła łodyga, tylko wyżej. Miło przeczytać, że będzie normalnie rosła, bo przyglądałam się jej ostatnio często, czy zaczyna umierać
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka