Mój skrawek ziemi - Gabriela - część 2

[izabella1004]

Ja już okopczykowałam swoje róże i nawet zabespieczyłam gałązkami świerkowymi co nie które rośliny.Jak przyjdą wysokie mrozy a mam nadzieję ze nie to jeszcze zabespieczę włókniną.

[EwkaEs]

No to dotarła do Was krakowska pogoda z soboty i niedzieli.Dziśjest już odwilż i coraz mniej biało.
Udalo mi się przy pomocy studentki z Koła Naukowego założyc własny wątek w domowych doniczkowych U KONSTANTEGO!!!

[Priam]

Niezła zawierucha u ciebie panowała

[kogra]

U mnie też nasypało i nie skończyłam wszystkiego okrywać.
Nie przejmuję się jednak, bo też liczę na odwilż a poza tym pod puchową pierzyną mają całkiem dobrze.

[Tulipan998]

Przepiekny Ogród... i tyle róż :o . Bardzo ładne zdjecia i każde oprawione.. , aż miło oglądać .

[Gabriela]

Ja już okopczykowałam swoje róże i nawet zabespieczyłam gałązkami świerkowymi co nie które rośliny.Jak przyjdą wysokie mrozy a mam nadzieję ze nie to jeszcze zabespieczę włókniną.

Witam Izabelo.
Ja mam okryte tylko niektóre rośliny np. zawilce - bo wypuściły liście jesienią,
azalię, którą ukorzeniałam i wsadziłam do ziemi i hebe - nowe - nie wiem jak przetrzyma zimę, więc dla pewności.
Myślę jednak, że wszystko będzie dobrze.

No to dotarła do Was krakowska pogoda z soboty i niedzieli.Dziśjest już odwilż i coraz mniej biało.
Udalo mi się przy pomocy studentki z Koła Naukowego założyc własny wątek w domowych doniczkowych U KONSTANTEGO!!!

Ewo, fajnie że założyłaś sobie wątek.
Rozumiem że to będą kwiaty domowe ?
A ogród też masz ?
Odwiedzę Cię w Twoim wątku.

Niezła zawierucha u ciebie panowała

Priamku, no trochę powiało, ale jak dla mnie za mało.
Albo jest zima, albo nie...

U mnie też nasypało i nie skończyłam wszystkiego okrywać.
Nie przejmuję się jednak, bo też liczę na odwilż a poza tym pod puchową pierzyną mają całkiem dobrze.

Grażynko, tak jak już pisałam Izie -chatte, ja też się nie martwię.
Nigdy tak szybko nie okrywała róż i było dobrze.
Mam nadzieję że i w tym roku tak będzie.
A z drugiej strony, te kilka stopni poniżej zera i to na krótki czas, roślinom na pewno nie zaszkodzi.

Przepiekny Ogród... i tyle róż :o . Bardzo ładne zdjecia i każde oprawione.. , aż miło oglądać .

Witam Arturze na moim skrawku !
Miło mi że wpadłeś do mnie, a jeszcze milej, że Ci się podoba.
Róż nie mam dużo, chyba tylko17 , ale to mi wystarczy.
Jest z nimi mnóstwo roboty jeśli się chce mieć dorodne i zdrowe okazy.
Nie zawsze się to udaje, ale mam sprawdzonych kilka sposobów, które dość skutecznie je chronią.
Dziękuję za wizytę i zapraszam ponownie.

[Priam]

Również nie lubię tego, że pada śnieg przez cały dzień a następnego jest za wysoka temperatura i zamiast cieszyć się ładną śnieżną pogodą to ja mam ochotę marudzić na brzydką pogodę!

[EwkaEs]

No to dotarła do Was krakowska pogoda z soboty i niedzieli.Dziśjest już odwilż i coraz mniej biało.
Udalo mi się przy pomocy studentki z Koła Naukowego założyc własny wątek w domowych doniczkowych U KONSTANTEGO!!!

Ewo, fajnie że założyłaś sobie wątek.
Rozumiem że to będą kwiaty domowe ?
A ogród też masz ?
Odwiedzę Cię w Twoim wątku.
To będzie o moich doniczkowych.Ogródka już nie mam. Ale ukończyłam kurs i jestem dyplomowanym ogrodnikiem-warzywnikiem.

[Gabriela]

Zrobiło się tak jakoś cicho i smutno, znak że już po sezonie.
Nowych zdjęć z działki nie ma...
A zresztą, cóż by tam teraz mogło być ciekawego ?
Śniegu tyle co kot napłakał, że nawet roślinom nie wystarcza na dobre okrycie.
Pewnie moi podopieczni - sikorki, wróble, a nawet dzwońce - nawiasem mówiąc, są bardzo żarłoczne,
czekają na smakołyki w ptasiej stołówce.
Ale jest trochę za wcześnie na dokarmianie, niech jeszcze radzą sobie same.
Pewnie i "ogródkowe" koty mają teraz trudniejsze życie
Ale co tam, niech łapią myszy...
I pomyśleć, prawie cztery miesiące siedzenia w domu, bez prac "ziemnych".
Bez oglądanią moich kwiatów i bez obserwowania życia na działce.
Jak ja to wytrzymam ?
A to tak na pocieszenie...to było tak niedawno...

[Wisienka]

No Gabrysiu - znowu jestem na bieżąco ... Ech... Kiedy ta emerytura?
Ja Wasze świąteczne cuda będę tylko sobie oglądała, bo na pewno nie znajdę
czasu na takie "prace ręczne".

Fajnych miałaś gości w swoim ogródku - nie podobał mi się tylko gołąb i ten pająk. Brr....

Hihi... uśmiałam się z tego "mam tylko siedemnaście róż.

Widzę, że wstawiłaś nowe zdjęcia - hihi... i już nie byłabym na bieżąco.
Kwiaty piękne i w moich ulubionych kolorach.

(Tylko o tych czterech miesiącach niepotrzebnie pisałaś. I tak jestem dobita, bo policzyłam
sobie, ile dni do wiosny ...)

[bogusia177]

Grażynko chodź do GABRYSI zobacz jak Ona ludzi denerwuje
piękne te liliowce -cudowne ,niesamowite :P
dobrze ,że nie potrzebują takiej pielęgnacji i że radzą sobie same ........ :P

[Gabriela]

Wisienko, ale tak jest, prawie....ech, lepiej dalej nie piszę.
Ja też jestem z lekka przybita, ale wolę myśleć że to cztery miesiące, niż ileś tam dni.
Wisienko, a czemu nie podoba Ci się gołąb ?
Pająk to rozumiem, ale gołąb ? pewnie masz jakieś złe skojarzenia, co ?
Piszesz że uśmiałaś się z 17 róż, ale cóż to jest w porównaniu z innymi, którzy mają po 50, albo i więcej ?
Ja stanowczo więcej nie chcę...

[Gabriela]

Boguśko, ale jednego z nich masz na 100% !
A to święta prawda, że nie potrzebują prawie żadnej opieki i radzą sobie same.
Dostają tylko na wiosnę papu i za to się odwdzięczają pięknymi kwiatami.
A przy tym kwitną dłuuuugo...

[Hanka 1]

Gabrysiu
Wszyscy jesteśmy uzależnieni od naszych roślin,ale nie mów,że cztery miesiące przyjdzie nam czekać.Przecież już w styczniu może lutym zaczniemy szukać nasion,robić rozsady planować nasadzenia.A może zima będzie łaskawa

[k-c]

i kolejne miejsce gdzie można się pochorować :P piękne liliowce ja na razie mam chyba same pojedyncze chyba że któryś który nie zakwitł okaże sie pełnym wbrew identyfikacjom