Słoneczne rabaty 3

[Dorota71]

Sabinko, przecudownie tam u Ciebie! Tyle kwitnie, tak kolorowo. Róże przecudne!

[aneczka1979]

Cristata to jedyna, jak na razie, raz kwitnąca róża, która naprawdę mnie korci, by kupić. Mam już Alchymista i jestem w nim absolutnie zakochana. Bez mrugnięcia wybaczam mu jednorazowe kwitnięcie. Może z ową Cristatą było by tak samo..?
Cornelia to kolejna róża, która bardzo mi się u Ciebie podoba.
Cała reszta róż też oczywiście czaruje. Uwielbiam róże! Nie wiem jak ja mogłam przez dwa lata być totalnie nieczuła na na ich piękno? Wsyd.
Piwonie to kolejne ślicznotki u Ciebie. A konik przesłodki i nie narzekaj, bo pięknie zaklęty w tym zdjęciu.

[dorotka350]

Sabinko ilością cudnych zdjęć powaliłaś mnie na kolana Róże zaczynają królować na rabatach, a widoki jakie nam serwują warte są tych wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych Kocham czerwiec właśnie za różany spektakl, za te kolory i zapachy w ogrodzie. To dla mnie najpiękniejsza pora roku

Jeśli chodzi o to zdjęcie to raczej stawiam na Gruss an Aachen.

[nifredil]

Witam
Dwa dni chłodu i deszczu, a od wczoraj mamy znowu letnie temperatury i piękne słońce. Niestety dwa dni wystarczyły żeby podniszczyć delikatne kwiaty Mme Louis Leveque. Największe w pół rozkwitłe pąki musiałam oberwać. To ci wrażliwiec pozostałe pannice jakby zdopingowane porządnym podlewaniem odwdzięczają się kwitnieniem.
Ogród zachwyca kolorem i zapachem

Tulipanka, ja też zaczęłam od przesadzania w bardziej odpowiednie miejsca, a resztę już miałam wyplewić, ale jak przyszło co do czego to stwierdziłam, ze jak zacznie się pokładać to będę wyrywała. No nie potrafię nic wyrzucić Pisała mi Sonia że werbena pięknie się rozsiewa, ale nie oczekiwałam aż takiej frekwencji

Sonia, no właśnie pisałam Wioli, że w najśmielszych oczekiwaniach nie liczyłam na tyle siewek Torcik długo nie postał, bo pojechał do mojej mamy na Dzień Matki, a tam zanim został jeszcze rozkrojony dopadły go dzieci i pozbawiły wszelkich ozdób
14 ciężarów
Równanie to taki dalszy plan i nawet to co jest w planach nie obejdzie się bez murków oporowych. Między przodem działki, a tyłem gdzie mam zagospodarowany ogród jest ponad metr różnicy.. niestety na całej powierzchni to baaardzo dużo. Całe szczęście doszliśmy do wniosku, że te murki będą świetnie współgrały z podniesionymi rabatami

Dorota71, róże to się dopiero rozkręcają, ale już można wyjść z domu i zatopić się w niesamowitym zapachu. Tym bardziej, że sadząc rozy wybierałam głównie te, które intensywnie pachną

Aneczka, jak tylko znajdziesz gdzieś jakiś kawałek nieużytku to śmiało sadź Cornelię. Ona poradzi sobie na każdej ziemi i nie wymaga ogromnej ilości światła.
Mówisz że kusi cię Cristata? To zerknij na moją dzisiejszą sesję Constance Spry

Dorotka, wczoraj moja niewiadoma rozkwitła i oglądając ją w pełni okazałości stwierdziłam, że to pewnikiem Gruss, a teraz jeszcze mam twoje potwierdzenie Notuję więc w zeszycie żeby mi nie uciekło..
Czerwiec czerwcem, ja czekam na lipiec. Róże mają delikatny przestój, a wtedy na pierwszy plan wyłaniają się wszelkiego rodzaju pachnące lilie

Dzisiaj zdjęcia dla wytrwałych, bo obiektem westchnień fotografa stała się przepiękna austinka Constance Spry Posadzona jesienią 2014 roku pierwszy raz zaszczyciła mnie kwiatami. Nie jakimiś przeciętnymi, ale wielkimi, pachnącymi i idealnie różowymi. Jeśli ktoś szuka perfekcji to polecam z czystym sercem i cóż z tego, że nie powtarza kwitnienia. Wiele roślin nie powtarza, a sadzimy je w swoich ogrodach. Czas może docenić raz kwitnące różyce.
Osobiście jestem pod olbrzymim wrażeniem

[silvarerum]

Piękna ta Constance. Lubię tego typu kwiaty u róż coraz bardziej.

Co do gęstości na rabatach - nadal z uporem będę twierdzić, że ładny busz. Też sadzę zbyt gęsto - widzę to i wiem, ale co z tego. Mam zostawiać przepisowe odstępy? To w ogóle będę miała łysice na rabatach. O nie, to już wolę później przesadzać dosłownie.

Zaczynam żałować, że kupując dla przyjaciół (a w zasadzie dla ich córek - róże imieninowe) Cornelię i St Cecilię, kupiłam dla siebie tylko Cecylię. A u Ciebie ta Kornelia wygląda pięknie, pomijam to obfite ukwiecenie. Chyba jednak się na nią skuszę.

[sweetdaisy]

Sabina, ten różowy bladawiec w rosnący na białej kratce wygląda obłędnie Normalnie jestem zachwycona, cudnie
Jednak brązowe kratki nie wyglądają tak ślicznie jak białe. U mnie niestety nie przejdzie malowanie. Całe dodatki mam brązowe, altana, płot, kratki, płotki, taras korytka, donice, podwyższone rabaty...
Będę się niezmiennie ślinić na Twoje zdjęcia, mój eM nigdy w życiu nie pozwoli mi na zmianę

[Annes 77]

Sabinko biała pergola z różyczką wyglada przesłodko .
U mnie też werbena się powysiewała wszędzie gdzie popadnie.
Do tego szałwie i robi się busz
Naparstnicę białą dojrzałam ,u mnie różowe ,ale i tak się cieszę
Mam z soboty zdjęcia ,może uda mi się jutro wstawić ...
Pozdrawiam serdecznie

[nifredil]

Sylwia, ten busz to jest fajny na zdjęciach. Pomału i ja zaczynam dostrzegać problemy Ostatnio chciałam podwiązać piwonie i musiałam prawie lewitować z tymi sznurkami i tyczkami, oprysk na różach wykonywałam z dystansu ponad metra A wczoraj odkryłam, że między tymi wielkimi krzaczyskami mam dwie jeżówki i tchnęło mnie: Glowing Dream i Sundown.. praktycznie całkiem stłamszone w buszu. Ale trzeba przyznać, że na zdjęciach czy tak, po prostu patrząc na rabaty gęstość nasadzeń robi piorunujące wrażenie

Zuza, mój eM praktycznie do samego momentu malowania nie był przekonany do tego białego. Tym bardziej, że mieliśmy wcześniejsze kratki pomalowane na brązowy. Ale po godzinach rozmów i porównywań stanęło na białym drewnie i czarnej stali W przyszłym sezonie będę przemalowywała te brązy.. Doszło nawet do tego, że jak znajomi chwalili trejaż to em stwierdzał, że pomalowaliśmy na biało (tiaaa.. ja malowałam) żeby ładnie kontrastowało z zielonym

Ania, szałwie to się jakoś u mnie nie sieją ale werbena, kleome i kocimiętka to istna plaga.. a pomyśleć, że jeszcze w ubiegłym roku tak się cieszyłam się z każdej pojedynczej sieweczki
Białą naparstnicę wysiewałam osobno, tak na p[próbę.. Posiałam też różową (chyba nawet bardziej podoba mi się ta różowa), ale wszystkie sadzonki padły przez zimę z niewiadomych powodów

Nareszcie nadszedł ten czas.. Pakuję kwiaty do wazonu, a na rabatach ani śladu ubytków

[sweetdaisy]

Uwielbiam kwiaty w wazonie. Moje róże młodziutkie więc pewnie nie utnę bo będzie mi szkoda, ale z tym właśnie zamiarem nasadziłam w tym roku kilka dalii
Sabina, a jak takie róże ogrodowe długo wytrzymują Tobie w wazonie?

[Dorota71]

A mi zawsze szkoda ciąć kwiaty. Jakby nie było więcej czasu w ogrodzie spędzam a nie w domu.

[cyma2704]

Sabinko już Constance Spry wszyscy wypodziwiali, ale warta tego, jest wyjątkowo subtelna. Biała kratka to najbardziej ulubiony stelaż w twoim ogrodzie. Czyli zagęszczenie samosiejkom nie przeszkadza. Już myślałam, że jak nasadzę, to będzie więcej cienia i mniejsze wschody. U mnie buszu nie ma, a w sobotę zadkiem połamałam lawendę, świeci łysiną z najbardziej widocznej strony.

[silvarerum]

Ale trzeba przyznać, że na zdjęciach czy tak, po prostu patrząc na rabaty gęstość nasadzeń robi piorunujące wrażenie

I o to chodzi, i o to chodzi

Poza tym, gdybym ja zrobiła taki bukiet, to ogołociłabym prawie cały ogród, a może i niektóre kwiaty to by na kredyt trzeba było brać

[Yollanda]

Przepiękna austinka Constance Spry. Wspaniale prezentuje się na tle białej pergoli

Twój bukiet to lato, które nadchodzi.

Marek Grechuta śpiewał:
"Lato, lato, lato, ech że ty."

[dorotka350]

Piękna sesja Constance Spray Gdyby tak jeszcze powtarzała kwitnienie.

Ciasnotę na rabatach mam i ja, ale dopóki mogę wejść i mam gdzie postawić stopę, jest ok. Martwić się będę później. Najwyżej uszczuplę trochę byliny

[aneczka1979]

Hah Dorotko! A ja się właśnie zastanawiałam co będę zmuszona wkrótce uszczuplać na rabatach. Dzięki za podpowiedź.

Sabinko Constance Spray jest zjawiskowa. Jeszcze z tą nutką żółci... Ech... jakże chciałoby się te wszystkie ślicznoty mieć. Zaczynam mieć stany depresyjne z powodu niemożności dokupowania kolejnych ślicznotek.
Kochana biały trejaż to był genialny pomysł! Zazdroszczę, szczerze zazdroszczę, tych białych kratek. Nawet już napomknęłam Emowi, że chciałabym przemalować za rok czy dwa, w celach konserwacji... na biało... spojrzał na mnie jak na ufo.
Bukiecik śliczny, taki na bogato. Też czekam chwili, by robić bukieciki bez uszczerbku dla oka na rabatach. Póki co, żal mi każdego kwiatka.