Na końcu wydmy cz.2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na końcu wydmy cz.2
Własnie będę jeszcze raz próbowała z azaliami i rodkami. Na wiosnę planuje zakupy. W tym roku już sobie daruję, bo za dużo wydałam
Niepokojące sa te wirusy
U mnie dziwnie zachowują się niektóre hosty, ale dlatego, że karleją.
W niektórych miejscach piękne duże kępy, w niektórych dużo mniejsze. I to na pewno te same odmiany, bo z podziału
Niepokojące sa te wirusy
U mnie dziwnie zachowują się niektóre hosty, ale dlatego, że karleją.
W niektórych miejscach piękne duże kępy, w niektórych dużo mniejsze. I to na pewno te same odmiany, bo z podziału
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2

Witam Wszystkich pamiętających ścieżkę do mojego ogrodu. Ciągły brak czasu nie pozwala mi na uczestniczenie w życiu FO w pełnym wymiarze, niestety będzie jeszcze gorzej. Może zimą uda się trochę nadrobić.
Róże rozpoczęły kwitnienie.
Pierwsza w tym roku była Cardinal de Richelieu, a tuż za nią Louise Odier.
Zdjęcia historyczne będą w zimie, więc dziś stan obecny.





Trzecia wskoczyła na podium Scarlet Moss.

cdn.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu większość z nas cierpi na chroniczny niedoczas.
Szkoda chorych host. Niestety nic już nie poradzisz. A używasz do każdej innego nożyka?
Samotny rh na tle lasu wygląda bajecznie.
I pięknymi różyczkami możesz się pochwalić. Śliczny Twój ogród.

Szkoda chorych host. Niestety nic już nie poradzisz. A używasz do każdej innego nożyka?
Samotny rh na tle lasu wygląda bajecznie.

I pięknymi różyczkami możesz się pochwalić. Śliczny Twój ogród.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Betina, Rh pasują do lasu, tylko u mnie mają za sucho i ciągle muszę pamiętać o podlewaniu.
Ewa, nie koniecznie zmarzły, mogły mieć za mało wody w zimie i po prostu się zasuszyły.
Jak jest mało opadów w zimie latam z konewką i podlewam.
Na początku zakładania ogrodu też ratowałam każdy listek konwalii, a teraz mam za swoje.
Gosiu, miałam dokupić Rh w tym roku, nawet pojechałam do Konstancina, a tam nic nie było, było kupować w ogrodniczym
Może te co karleją mają za mało wody, lub miejsce im nie odpowiada
Aneczko, odkąd zapoznałam się z HVX, host prawie nie tykam. W ubiegłym roku nawet kwiatostanów nie usuwałam i w związku z tym mam kilka siewek.
Dziś kwitnie już sporo róż, a kolejne czekają w blokach startowych. Najgorszy jest brak deszczu. Wszystkie burze przechodzą bokiem, a to co popada nie wystarcza, więc sporo czasu zajmuje mi podlewanie. Chyba czas najwyższy pomyśleć o linii kroplującej.













Ewa, nie koniecznie zmarzły, mogły mieć za mało wody w zimie i po prostu się zasuszyły.
Jak jest mało opadów w zimie latam z konewką i podlewam.
Na początku zakładania ogrodu też ratowałam każdy listek konwalii, a teraz mam za swoje.
Gosiu, miałam dokupić Rh w tym roku, nawet pojechałam do Konstancina, a tam nic nie było, było kupować w ogrodniczym

Może te co karleją mają za mało wody, lub miejsce im nie odpowiada

Aneczko, odkąd zapoznałam się z HVX, host prawie nie tykam. W ubiegłym roku nawet kwiatostanów nie usuwałam i w związku z tym mam kilka siewek.
Dziś kwitnie już sporo róż, a kolejne czekają w blokach startowych. Najgorszy jest brak deszczu. Wszystkie burze przechodzą bokiem, a to co popada nie wystarcza, więc sporo czasu zajmuje mi podlewanie. Chyba czas najwyższy pomyśleć o linii kroplującej.













-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Na końcu wydmy cz.2
Tyle róż Ci już Ci kwitnie
Masz się czym pochwalić
A przecież to dopiero początek. W tej chwili każdy kwiat cieszy
i każdy jest na wagę złota
A ja mam wrażenie, że u mnie sieją się tylko białe jeżówki
Będę musiała to sprawdzić




A ja mam wrażenie, że u mnie sieją się tylko białe jeżówki

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu różane szaleństwo u Ciebie!
Jest czym oczy cieszyć! Wspaniale 
A trawnik wygląda jak wspaniały dywan!


A trawnik wygląda jak wspaniały dywan!

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12136
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu siewki pewnie w te ciepłe dni wreszcie ruszyły. U mnie po czterech dniach nieobecności, zobaczyłam dwa razy większe ostnice.
Róże popodziwiałam,
twój trawnik jest niemożliwie zielony. 



- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Na końcu wydmy cz.2
Piękne portrety róż. Jak napisałaś, że wszystkie burze przechodzą bokiem, pomyślałam, że jesteś moją bliską sąsiadką
Niestety region się nie zgadza. Moje różyczki przedwczoraj zostały podlane z węża, zaraz się wyprostowały! Niestety chcąc mieć widowisko w ogrodzie, deszczówka nie wystarcza.

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Ania, pokazujesz nam piękne i zdrowe róże, ale nic nie mogę poradzić na to, że najbardziej zauroczyło mnie ostatnie zdjęcie - ład, harmonia i duużo zieleni 

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Na końcu wydmy cz.2
Jestem pod wrażeniem trawnika! 

- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu, zdradź jak się hoduje taką murawę na końcu wydmy
Jak na Wembey
Zazdroszczę kwitnących róż - u nas na południu biegun zimna i wegetacja spóźniona o najmniej 2 tygodnie
Róże oglądam tylko w innych wątkach...
Aniu, co to za róża na pierwszym zdjęciu? Pozostałe w miarę rozpoznałam
Piękne 


Zazdroszczę kwitnących róż - u nas na południu biegun zimna i wegetacja spóźniona o najmniej 2 tygodnie

Aniu, co to za róża na pierwszym zdjęciu? Pozostałe w miarę rozpoznałam


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na końcu wydmy cz.2
Trawnik rzeczywiście pokazowy - mimo upartej suszy, jaka u nas ostatnio panuje. A w TV powiadają, że w całym kraju deszcze. 

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Spora część róż już kwitnie. Codziennie pojawiają się nowe kwiaty.
Doczekałam się na pierwszą jesienną nowość. Kwiaty przepięknej urody dość duże jak na angielkę, w pięknym ciemno różowym kolorze.
Princess Anne



Iwonko,kwitnących róż przybywa w coraz szybszym tempie.
Zwykłych jeżówek mam już wystarczającą ilość, więc wszystkie siewki wyplewiłam, no chyba, że się sprytnie gdzieś pochowały.

Basiu, witaj na wydmie. Różane szaleństwo dopiero się zaczyna. Na róże, które ucierpiały w czasie zimy trzeba będzie długo czekać.
Trawnik to królestwo moich chłopaków.

Soniu, masz rację, trochę się ruszyły, ale u mnie bardzo sucho i muszę je podlewać. Ciekawe czy zakwitną
M. sypnął za dużo nawozu

Ewa, moje też się widziały z wężem
i jest dużo lepiej. Czuć różnicę przy wyłamywaniu przekwitniętych kwiatostanów.

Sabinko, również lubię ten widok. Taka zieleń uspokaja.

Moniko, dużo wody i trochę nawozu. Jeszcze tania siła roboczo raz w tygodniu

Elwi, tajemnicę zdradziłam powyżej
A tak na poważnie kluczowa jest woda. W miejscach, gdzie nie sięga podlewanie są suche placki.
Biegun zimna jest w Suwałkach, u Ciebie na południu powinno być cieplej.
Ta morelowa to Ambridge Rose.

Wanda, nie przypominam sobie, żebym w maju i czerwcu musiała stać z wężem. Zajmuje to mnóstwo czasu.


Doczekałam się na pierwszą jesienną nowość. Kwiaty przepięknej urody dość duże jak na angielkę, w pięknym ciemno różowym kolorze.
Princess Anne



Iwonko,kwitnących róż przybywa w coraz szybszym tempie.
Zwykłych jeżówek mam już wystarczającą ilość, więc wszystkie siewki wyplewiłam, no chyba, że się sprytnie gdzieś pochowały.

Basiu, witaj na wydmie. Różane szaleństwo dopiero się zaczyna. Na róże, które ucierpiały w czasie zimy trzeba będzie długo czekać.
Trawnik to królestwo moich chłopaków.

Soniu, masz rację, trochę się ruszyły, ale u mnie bardzo sucho i muszę je podlewać. Ciekawe czy zakwitną

M. sypnął za dużo nawozu


Ewa, moje też się widziały z wężem


Sabinko, również lubię ten widok. Taka zieleń uspokaja.

Moniko, dużo wody i trochę nawozu. Jeszcze tania siła roboczo raz w tygodniu


Elwi, tajemnicę zdradziłam powyżej

A tak na poważnie kluczowa jest woda. W miejscach, gdzie nie sięga podlewanie są suche placki.
Biegun zimna jest w Suwałkach, u Ciebie na południu powinno być cieplej.
Ta morelowa to Ambridge Rose.

Wanda, nie przypominam sobie, żebym w maju i czerwcu musiała stać z wężem. Zajmuje to mnóstwo czasu.


- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu, róża na 5 i 6 zdjęciu... taka morelowo- brzoskwiniowa, to co to za cudo?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Basiu, to dwie różne róże. Pierwsza Chippendale w późniejszej fazie przechodzi w róż. Druga to Louise Clements.