Z tym dogadzaniem tykwom to wychodzi różnie. Moje niektóre nasionka po miesiącu
oczekiwania/ podlewania, wygrzewania na słoneczku/ nie wzeszły. Wyrzuciłam je do pustej
doniczki wraz z ziemią na podwórko. No i niespodzianka - wzeszły po 2 tygodniach ! Bez podlewania, przy temperaturze powyżej 30 stopni. To samo mam na działce, nie wiadomo skąd wyrosło mi
6 siewek tykwy w cebuli.

Bez podlewania i w tej okropnej suszy.
Może to są właśnie najlepsze warunki do uprawy tykwy, zbliżone klimatem do afrykańskich.
Podsumuję to tylko słowami starszej pani z sąsiedniej działki : " Im więcej dbasz tym g... masz"
