AmeliaL - coś bez entuzjazmu piszesz

. Nic nie trwa wiecznie - kłopoty również; coś o tym wiem.
Upały dają Ci pewnie 'popalić'; ja też ich nie znoszę, a za wodę znowu zapłacę majątek

.
alicjad31 - Jeszcze raz gratuluję efektów

. A Ty myślisz. że ja to jak, fruwam przy pracy?
Tak było prawie 30 lat temu, a teraz coraz wolniej i krócej, ale jakoś jeszcze sobie radzimy.Uwielbiam taką późną wiosnę, ta zieleń i kolory mnie powalają.
Alu, mój ogród ma "trochę"

lat, więc jest zarośnięty, chociaż i tak już wielokrotnie robiłam "czystki".
ASK_anulla
- Zaglądam do Ciebie i podziwiam rozrastający się obszar upraw. Co to znaczy młodość

.
Każda z nas miała taki okres, że chciała mieć wszystko. Powoli życie samo zweryfikuje Twoje potrzeby i upodobania. Ale to fajny okres - dla mnie taki był.
Rododendrony rosną bardzo wolno; jaki taki efekt, to ok. 10 lat, a moje, jak pisałam, mają ponad 20. Nie bój się ich sadzić, ale zostaw chociaż metrowe odległości. W środku jarzmianki, funkie, paprocie - niezłe towarzystwo.
Przykro mi, ale moje preferencje kolorystyczne są dość rozległe

. Chociaż mój pokój jest niebiesko - żółto - zielony (ściany). Dla mnie cudnie

.
'Przyspieszyłam' sobie kwitnienie kosmosu podwójnie pierzastego (wyczytałam, ż musi być słowo "podwójnie", wtedy nazwa jest właściwa) - hehehe... i oto efekty
I już bez wygłupów
ewarm = ależ byłam niepocieszona, że nie mogłam Cię znaleźć w swoich wątkach w tym roku. Dopiero, jak przeszukałam swój wątek.
Nie przypuszczałam, że taka malizna zakwitnie, ale Ty tak pisałaś, więc od razu chciałam Ci napisać, że
miałaś rację 
.
Trochę słabo widać te wstążeczki, ale 'drzewko' jest miniaturowe, chociaż ma ładnych kilka lat.

Nie wiem, czy toto ma 50 cm

.
Jack Cartier - wycięłam wiosną do 1 m, ale kilka kwiatów kwitnie, no i nowych gałązek pełno

.
-- 31 maja 2016, o 07:47 --
Nieźle, zapomniałam napisać, że to moje wymarzone drzewko, to
śniegowiec 
.