Witajcie dziewczyny kochane

Niestety nie byłam dziś na działce, problemy z czworonogami miałam, ale za to odwiedziłam naszą koleżankę Małgosię Ma-Do, wywąchałam jej wszystkie róże i wróciłam do domku, jutro muszę jechać, bo Małgosia nigdy nie wypuści mnie z pustymi rękami
Ja dziś
Aniu na starej działce przeszłam się i wróciłam z kleszczem do domu, ale nie zdążył się wgryźć
Aniu a czemu inaczej wygląda?, a że jadalny inaczej wygląda, no tak
Reniu mój warzywniczek malutki, sił na więcej nie ma, a tyle co dla nas to wystarczy
Janeczko tak mi przykro, mówią, że wszędzie pada, to jakaś złośliwość pogody chyba
Lucynko, a dziś się nie napracowałam, też odpoczywałam
Marysiu były dwa jak sobie przypominam, jeden ten co tak Ci się podobał, wysoki, niebieski blado z mazajami, a drugi to płożący, on faktycznie na skalniaku u mnie rośnie, ale w cieniu

, Marysiu warzywniczek mały, nie ma się czym chwalić, trochę groszku, koperku, ogórków, czosnku, pomidorki, papryka i rzodkiewka i sałata, a no i pora trochę i cebulki, to wszystko, a nie fasolki trochę jeszcze, malutki prawda

, odpoczywaj Marysiu, bo w taką duchotę to ciężko pracować
Karolka, wydłużyłam żywot stokrotek o jeden dzień
Dorotka a co to jest MARON?
Alu, no i nie napracowałam się dzisiaj, ale musiałam zająć się swoimi zwierzakami, więc dzień nie zmarnowany, a na tym miejscu będę przesadzać ze skarpy kwiaty, a na skarpę posadzę krzewy, no i fasolki trochę, bo to też część warzywnika jest

Pokażę Wam dziś moje piwonie ze starej działki, zaszalały mi cudnie, a zapach jaki
