Słoneczne rabaty 3

[nifredil]

Witam
Dziękuję, ze do mnie zaglądacie Sporo siędzieje we wszystkich wątkach. Zakwitają pierwsze rózę, szaleją wczesne powojniki, o prześicznych irysach i orlikach nawet nie wspomnę.. I wszystko chciałabym mieć u siebie... Najchętniej zawłaszczyłabym sobie łąkę sanepidu i rozlała swój ogród na kolejne metry kwadratowe. Niestety marzenia pozostaną marzeniami, a kiedy człowiek wraca do rzeczywistości okazuje się, że u mnie plewić nawet nie trzeba taki się busz zrobił
Na wstępie powiem jedno -susza
Rośliny po całym dniu wyglądają jak w głębokiej depresji, główki zwieszone do ziemi wypatrują chociaż kropli wody.. Niestety konewka pomaga jedynie doraźnie. Na widoczne efekty potrzeba solidnego deszczu
W waszych wątkach widziałam już pierwsze różane pannice i u mnie zaczynają pokaz, ale w tym roku najbardziej czekam na piwonie. Jakież one porosły duże jak ja je uwielbiam.. Szkoda, że nie można jakoś przedłużyć ich kwitnienia
Dziękuję za wiele miłych słów odnośnie kącika biesiadnego. Tak tylko w ramach sprostowania dodam, że tam lada dzień staną takie meble z prawdziwego zdarzenia. Te drewniane pniaczki to porwane spod mężowskiej siekiery tymczasówki, które ostatecznie zostaną spożytkowane jako opał kominkowy Altana będzie wykonana z profili metalowych i położona jedynie na części wgłębnika (tam gdzie teraz stoi stół z pniaczkami) całość ma być obramowana starą cegłą z pojedynczym szerokim schodem.. W głowie wygląda to bardzo ładnie . Zobaczymy jak wyjdzie w rzeczywistości.. i kiedy to wyjdzie..
Aneczka tortów nie ma, bo jakoś tak mało ogrodowe wyszły tym razem.. no może jeden ma motywy kwiatowe więc wstawię..
Zdjęcia nadal "wiszą" na aparacie. jak tylko zgram na kompa i zmniejszę odpowiednio to powstawiam
Życzę wszystkim pięknego dnia i deszczowej nocy

[nifredil]

Skończyłam publikować post i zaczęło grzmieć..
Szamanka jakaś czy co??

[April]

Kłączami milinu się nie przejmuj, nie jest ich bardo dużo, kilka, kilkanaście rocznie. Tacie wyłaziły na trawniku, więc ograniczał się do koszenia albo wykopywania sadzonek dla mnie Niestety milin nie znosi lasu sosnowego i od kilku lat wegetuje u mnie w cieniu, nie kwitnie i nawet go trudno dostrzec

Piękne masz te orliki, różnorodna kolekcja - takie podobają mi się najbardziej.
Czemu swoje fajne koło biesiadne nazywasz wgłębnikiem? Czy pomyliłam, gdzieś jeszcze tworzysz wgłębnik? Jakaś nieogarnięta jestem...
Ale powiem ci że już z tymi naturalnymi mebelkami robi fajne wrażenie i klimat. Wystarczy pobielić i jest unikatowo

[sweetdaisy]

Hah, mnie tez się z tymi pieńkami podoba
Ale pewnie mebelki wygodniejsze będą, a wygoda ważna sprawa

[nifredil]

No.. kto cierpliwy czekał na zdjęcia??
Są zdjęcia. Cieplutkie, świeżutkie z dzisiejszego dnia
Burza zrobiła mnie na szaro. Pogrzmiało, postraszyło i spadło tyle deszczu, że zdołało spłukać pył z chodników..

Jola, to nie ty nieogarnięta tylko moje prace polowe idą od.. D.. drugiej.. strony kącik biesiadny z musu (i upodobania) będzie wgłębnikiem, bo mamy straszną różnicę poziomów na tyłach domu. Może tego nie widać na zdjęciach, ale między tym co jest pod murem, a granicą "kącika biesiadnego" jest dobre pół metra różnicy. Póki co tego nie równamy i jest jak jest, ale marzy mi się taka idealna gładź trawnikowa i żeby to uzyskać trzeba w chwili obecnej o tym pomyśleć. W stanie obecnym wgłębnik jest nim jedynie z nazwy, bo jego głębokość to około 20 cm czyli całe nic, ale do tego dojdą obrzeża z cegły, które miejscami będą sporo wystawały ponad aktualny stan trawnika. Jak już będzie gotowe to do stołu będzie się schodziło z "poziomu 0" (poziom trawnika) po dodatkowym stopniu. Nie wiem czy cokolwiek rozjaśniłam Tak jak pisałam fajnie to wygląda jak się planuje, ale jak to wyjdzie w rzeczywistości i na ile będzie się chciało bawić eMowi z murowaniem i kombinowaniem to zobaczymy
Zuza, pieńki są ładne i chyba ten największy zostanie tak żebym mogła ułożyć na nim świece albo lampiony.. będzie klimat reszta niestety fajna, ale po kilku godzinach "biesiadowania" tyłki odpadają tak, że ostatnio przynosiłam specjalne poduchy na podkładkę

A teraz koniec zawiłych tłumaczeń przedstawiam schyłek maja w moim ogrodzie:




wyrosły nie wiadomo skąd pod powojnikami.. i nagle dotarło do mnie.. Bodziszki od Ali





zmierzch czosnków..



chociaż znalazłam kilka jakiś takich ospałych..





Multi Blue



President



Udało się.. chyba.. biały Dyptam zakwitł, różowy od Darii zapączkowany siedzi grzecznie i czeka na swój czas



Firletka dostała piłką.. dzieci w ogrodzie



pierwszy goździk brodaty



i drobniutkie goździki bylinowe



Jaśmin, a w tle szalenie napakowana pąkami Mme Plantier



takie zwyczajne maleństwo, a jaki zapach



Beatko/Bejka, jak to czytasz to wiedz, że za każdym razem jak na nie patrzę to w myślach ściskam cię z całej siły przepiękne A to dopiero trzy z 6 zapączkowanych







moje "zwyczajne"





pierwsze kwiaty krzewuszki. w końcu przestała się obrażać..



łubin..



i posadzony specjalnie oddzielnie czerwony.. a przynajmniej w tamtym roku był TYLKO czerwony... Ktoś coś?



jeszcze się ostały, orliki..



Przez najbliższy czas kilku tygodni (mam nadzieję) będę was zamęczała piwoniami



tu w parze z Mme Louis Leveque















Pachnący liliowiec. Niby takie nic, a jak intensywnie go czuć wieczorem





Zawciąg



Pierwsze różyce:
Alchymist



Arthur Bell



Bonica



Najbardziej oczekiwana Constance Spry



Cornelia szykuje ucztę dla oczu i nosa



Louise Odier



Mary Rose



Jagodowa Rhapsody in Blue



I na dzisiaj to tyle Jeśli nie usnęliście to trzymajcie kciuki żeby w nocy jednak coś popadało, bo będzie krucho..

[Tulap]

No,piwoniami to możesz mnie faszerować do woli,ja je tylko na zdjęciach oglądam
Duże to monstrum,pokłada się i dwa tygodnie maks kwitnie. A wybredne
Ogólnie to bym mógł mieć je u siebie,ale te ładne. Te po 150zł wzwyż

[Yollanda]

Piwonie, łubiny, irysy, ach jak cudnie . Piękny, pełen kwiatów ogród.

[bejka1970]

Sabinko widać że w dobre ręce poszły
Odpadłam na widok takiej mnogość różnych pączków ależ spektakl się szykuje

[ewka36jj]

Tyle się tu dzieje! Fantastycznie! Ja zgłaszam się na ochotnika , możesz mnie do woli zanudzać piwoniami. W ogrodzie nie mam żadnej, ale uwielbiam je. Dziś przechodząc obok ogrodniczego przystanęłam, by powąchać bukiet składający się z przecudnych piwonii. Różyczki też urocze, jeszcze chwilka i nie tylko pojedyncze kwiaty, ale ich cała masa będzie zdobić nasze krzewy. Opowiedz roszę o Cornelii, widzę że masz piękny okaz.

[nifredil]

Tulap, cena nie stanowi o urodzie I gdzie widziałeś takie drogaśne odmiany?? Udało mi się kupić Coral Sunset za 5 zł naprawdę sporą karpę i gdyby nie grad na wiosnę to już miałaby dwa kwiaty A że kwitną krótko? Cóż podobnie krokusy, tulipany, liliowce, irysy, lilie, a wszyscy sadzą je jak szaleni.. Piwonii będę broniła całą sobą i lepiej ze mną nie zadzierać . Jedne z najpiękniejszych kwiatów jakie znam..
Jola, dla mnie różnorodność to podstawa i może czasem wydaje się, że to taki groch z kapustą, ale przynajmniej zawsze coś kwitnie i cieszy oczy
Beatko,
Ewka, Cornelię dostałam jako gratis od naszej Ewci/Gloriadei. Początkowo bardzo sceptycznie podchodziłam do tego pustaczka, ale wystarczyło pierwsze obfite kwitnienie i przepadłam z kretesem. Ta piżmówka pięknie pachnie, ma małe wymagania glebowe i jeśli chodzi o stanowisko to również nie jest jakaś wymagająca u mnie rośnie w półcieniu i wcale nie zauważyłam żeby to odchorowała. Kwitnie od czerwca do samych przymrozków, zimuje nawet bez kopczyka. Wielkość? Cóż w opisowe 1,5 m nie ma co wierzyć, bo zdarza jej się wypuścić pędy ponad 2 m Jeśli się nad nią zastanawiasz to polecam z całego serca - będziesz zadowolona

Proszę częstować się czekoladowym torcikiem i zapraszam na zdjęcia



pierwsza Cornelia





Jeden z łuków zakulkowanej Souvenir du Docteur Jamain



Alchymist



Rhapsody in Blue, a niech się tak zgrają i zakwitną wszystkie w jednym czasie.. Tyle pączków, a ja zostałam zbyta jednym kwiatem



Mme Louis Leveque



Louise Odier.. i jej nakrapiane, chore liście. Plamistość czy mączniak?







napatrzeć się nie mogę..





lawenda w blokach startowych







no ja wiem.. komuś brakło białej farby

[silvarerum]

Sabinko ależ u Ciebie zabuszowane - jak ja bym chciała mieć takie cuś u siebie. Piwonie piękne, zamęczaj śmiało

[Elwi]

Łał, Sabinko, ale dałaś po oczach cudnymi widokami Zaniemówiłam... Nie wiem co najpierw komentować Może piwonie, co do których niektórzy mają wątpliwości Twoje piwonie boskie Zazdroszczę, bo u mnie jeszcze ani jeden kwiat się nie otwarł
Chociaż, podobnie jak u Ciebie, porosły wielkie i niektóre kwiaty są tylko ciut niższe ode mnie Masz ciekawe odmiany, byłoby fajnie jakbyś jeszcze mogła podpisać która jest która
Dwa słowa do Tulapa: odmiany od 150 zł wzwyż, to odmiany piwonii drzewiastej, która rzeczywiście kwitnie jakiś tydzień Kwiaty jak talerze, no ale nacieszyć się nimi nie sposób. Piwonie chińskie są znacznie tańsze i fajniejsze a jak pachną...
Przepraszam za dygresję, ale ja podobnie jak Ty Sabinko, jestem gotowa bronić piwonii własną klatą
Więc męcz nas Sabinko piwoniami ile się da - ja się na to piszę
Cudowne też masz iryski, takie karbowane w różnych odcieniach niebieskości Nie wiedziałam, że takie piękności posiadasz

[Tulap]

No,w moim cebulowym takie ceny,nawet za 300zł są,jak nie wierzysz to linka podeślę
Mówisz kwitną tyle co cebulowe. No w sumie Ja nic do nich oprócz tego nie mam A w sumie to masz z tym rację,to i do tego nie mogę się przyczepić Piwonie więc w moim mniemaniu zostały bohatersko oczyszczone z zarzutów A pomyślę sobie o nich na przyszły rok jak znajdę Czy jesienią też można?

Tort piękny,kwiatowe gwiazdy w galaktyce
Rhapsody śliczna! To to chyba u mnie rośnie jako nn. Bo myślałem że to różowa,ale to przecież ona (albo Novalis,jedna z nich rośnie w półcieniu ) Bo te ładne jak już pisałem przeżyły. Aha,tamte zdechnięte po wykopaniu pokazały życie,to dostały lepsze miejsce i czekam na efekty

Elwi,to one jeszcze krócej Ale takie ładne, inne są Chińskie mnie najbardziej kręcą To już na mnie nie krzyczcie,zmieniam zdanie

[beacia0088]

Sabinko ja jestem tak zachwycona twoim ogrodem,że sama nie wiem co mam napisać ,po prostu zaj... co by brzydko nie pisać bo mnie jeszcze wywalą z forum za takie nie cenzurowane słowa.Ja pikole kiedy ja będę miała tak cudny ogród jak twój ,normalnie mi wszystkie klapki rozumu zaczęły szwankować z wrażenia.Szkoda,że nie mieszkasz bliżej mnie bo byś się mnie nie pozbyła już tak szybko ,chyba bym się nawet przeprowadziła do ciebie .Ilość roślin,piękne rabaty i w ogóle całokształt Szkoda,że nie jesteś moją sąsiadką ,dużo bym dała,żebyś nią była

[aneczka1979]

Sabinko przyjmij wyrazy niegroźnej zazdrości z mojej strony... Jaki cudny Alchymist! Tak bardzo czekam na swojego. Może na weekend się doczekam. Ino ten mam wyjazdowy. W każdym bądź razie bardzo się cieszę, że mnidm jakieś licho, nie wiadomo skąd, podkusiło i zamówiłam tę różę zeszłej wiosny. To jedna z moich ulubienic.
Dziękuję Ci, że mogłam oczy nasycić Twoim buszem. Uwielbiam go!
A biały zawilec z pierwszej fotki mnie zachwycił i wiok pąków na Cornelii też.