Bartku, pięknie kwitną Ci już róże

.
Najbardziej, z wiadomych względów, podoba mi się różowa francuska. Też taką chcę

.
Leonardo da Vinci nie pachnie, a ta wg opisu powinna - Twoja pachnie?
Kremowa pięknie pachnie - właśnie ją sobie ustawiłam koło leżaka.
Elwiro, to nawet fajnie by było, gdyby z kartoników wyrastały różne angielki, co roku były pretekst, żeby na coś nowego zapolować.
Nie wiem czy zaglądasz na "moje róże", Daysy pokazuje tam tegoroczną morelową angielkę, która okazała się śliczną Grace.