Beatko, to jak u mnie !!!!!
Tyle mam strat po zimie, różnych. Na prawdę serce boli

, ale co zrobic ? Trzeba się z tym pogodzić. Byłam w szoku, gdzie nawet wierzba mandżurska mi uschła. Myslę sobie , wierzba ???

Okazało się, że jednak korzenie ma ok, bo wyrastają teraz nowe pędy, ale cała góra skasowana do 20cm nad ziemią...
Jak pojadę w ten weekend na działkę, to sprawdzę, co z tą różą ? Była przez parę lat zdrowa, mszyce ją lubiły, ale którą różę nie lubią ? nawet przeszła ciężki zamach na jej życie... paliła się.
A tu proszę jedna taka zima i zbiera plony. Idę zobaczyć co w Twoim ogródku słychać
