Dzisiaj zrobiłem porządek pod daszkiem, wyrwałem szpinak, rzodkiewki i już teraz pomidory mogą spokojnie rosnąć. Jeszcze tylko je opisać i podwiązać.
Ogarnąłem tez z grubsza poletko dla kabaczka, przeczyściłem rządek kukurydzy giganta i wyrwałem chyba z tysiąc samosiejek rodzynka.
Pogoda tegoroczna nie sprzyja uprawie rzodkiewek i rzodkwi, bo większość z uwagi na wysoką yemperature wybijają w kwiat.
Na działce ogarnąłem w 60% poletko dyniowe i testowałem ze znajomym nową pompke do podlewania.
Dynie, kabaczki i field pumpkin dobrze zniosły ostatnie upały, mimo skąpego hartowania ich. Dziś większość gigantów dostały dawke na wzrost i tylko czekać deszczu, by ruszyły z kopyta.
Niestety kiełkujące ogórki wyjadają mi gołębie. Zacząłem z nimi walkę.
A to najładniejsza rzodkiewka z pod daszku.
