Ogródek Przemka - cz.3

[przemek1136]

Wygląda na to, że nawet najbardziej podmarznięte pomidory dochodzą powoli do siebie. Jutro potraktuję je Asahi. Pomidory, które pojechały do Wrocławia już rosną w gruncie czas na posadzenie moich do tunelu. Rzodkiewki i większość sałaty z tunelu już zebrana ale kalarepki potrzebują jeszcze trochę czasu. Na szczęście papryki rosną w 1,5 l doniczkach więc nie muszę się spieszyć z ich wysadzaniem.

[przemek1136]

Wysiana dla wyznaczenia rzędów razem z marchewką 19.03.2016r. rzodkiewka dorosła do sporych rozmiarów (średnica 3-3,5 cm). Zaczyna kwitnąć kamasja.

[x - e-1]

No muszę powiedzieć, że ogródek masz naprawdę ciekawy.
Pierwiosnek ząbkowany (primula dentikulata) nazwę pamietam nawet łacińską, ale mi wymarzł już pierwszej zimy,
a u Ciebie w takiej ilości wystepuje.
Kamasja urodą i ilością przyprawia mnie o prawdziwą zazdrość
Muszę ją mieć.
Warto było zajrzeć do Ciebie Przemku.

[MORANGO]

Rzodkiewka Przemku moja po przerwaniu rośnie pięknie, ale muszę zobaczyć jakie ma zgrubienia, tydzień od przerywki pewnie będzie dziś coś do schrupania

Elu - pierwiosnek który pokazuje Przemek to akurat nie jest ząbkowany a pierwiosnek sieboldii, ząbkowane mi wymarzły pierwszy raz od kilka lat, ale to za sprawą zimy bo w grudniu było ciepło wszystko rosło, a potem na 2 tyg przylazł mróż, jedyne które przetrwały to właśnie pierwiosnek sieboldii oraz kaukazki, cała reszta mojej pięknej kolekcji poszła się "żenić" a miałam takie cudne i ząbkowane, i omszone i baleriny odpuszczam sobie pierwiosnki, teraz mam ostatnio chrapkę na trójlisty

[x - e-1]

Może być Sieboldii, skoro taki odporny na mróz to zaraz rozejrzę się za nasionami.
Na pewno te dwa kwiatki nabędę w tym sezonie, ładnie się widać rozrastają.
Przemku ile czasu temu pierwiosnkowi zajęło rozrośnięcie się w taką piękną kępę?

[przemek1136]

Aż sprawdziłem dzisiaj jak się nazywa ta odmiana rzodkiewki. To Falco (Vilmorin). Podobno dorasta nawet do 6 cm średnicy! U mnie największa miała 4,8 cm. Pierwiosnek Sieboldii rośnie na tym miejscu już 6 rok.

[przemek1136]

Pierwsze kalarepki trafiły do spożycia. Rozsadzie brokułów nie podobają się zimne noce i przebarwiły się na fioletowo (zaburzenia w pobieraniu fosforu). Kwitnie pierwszy liliowiec. I coś dla Piotra- kwitnący śniedek baldaszkowaty. Dobra rada- usuwać kwiaty zaraz po przekwitnięciu gdyż w przypadku zawiązania nasion rozsiewa się niemiłosiernie.

[Biotit]

Przemku, u mnie tez kwitną na całego, pozrywałem ile się da i mam bukiet razem z konwaliami:

[kama_80]

Mam działkę od 3 lat. Na uprawnym polu obok co roku jest coraz większe zatrzęsienie śniedka. 2 lata temu też sobie go na działkę przyniosłam. Ha, potraktowałam jako rarytas. Teraz się naśmiewam ze swej chytrości jak patrzę na jego łany z zbożu jarym. Cudnie to wygląda.

[Biotit]

Raczej strzeliłaś sobie w kolano, rozsiewa się niemiłosiernie i niebawem zobaczysz jaki to rarytas. Walka z nim nie ma końca.

[kama_80]

Wiem wiem..stąd ta ma chytrość Wypleni się gościa jak mi się za bardzo rozlezie. To tak sam jak z szafirkiem. Nawet w ścieżce wyłożonej kamieniami mi rosną. Kosiarką jeżdżę i tyle.

[przemek1136]

Przyszedł czas na wysadzanie jednorocznych kwiatów. Na pierwszy ogień poszły szałwie z aksamitkami i z cynią oraz heliotropy. W kolejce czekają żeniszki i lobelie. Niestety lobelie bylinowe wyginęły tej zimy-ocalało tylko 6 maleńkich rozetek.

[przemek1136]

Boczne pędy pomidorów ("wilki") bardzo łatwo ukorzeniają się w wodzie. Dzisiaj trafiły do pierścieni z podłożem. Wczoraj wysiałem rzodkiewkę i zakończyłem uprawę szpinaku. Szparagi doczekały się wypielenia a dzisiaj pierwsza partia żeniszków trafiła do gruntu.

[przemek1136]

Moje, rosnące w cieniu hosty wyglądają przyzwoicie.




Gorzej wygląda sprawa z hostami rosnącymi u wielu działkowców w pełnym słońcu. Szczególnie dotyczy to odmian o biało-zielonych liściach. Należy przy podlewaniu uważać by woda nie dostawała się na powierzchnię liści gdyż może to powodować oparzenia słoneczne (krople wody działają jak soczewka skupiając promienie słoneczne). Bardzo często rośliny z poparzonymi liśćmi są porażane przez grzyby wywołujące antraknozę, septoriozę lub plamistość liści. Wskazane są 2-3 opryski w odstępach 7-14 dni jednym z następujących środków: Score 250EC, Gwarant 500SC, Discus 500WG, Sarfun 500SC, Topsin M 500SC lub Domar 100EC.

[AloesIk]

Rabata z hostami robi wrażenie