Różyczki u Ewki cz. II

Zablokowany
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Krysiu - mszyce znów się pojawiły, widzę jak mrówki uwijają się na liściach, a to znak, że mszyce przywędrowały. Na porzeczkach mszycę mam zawsze, pojawiły się też na jabłoni i czereśni. Nie zaatakowały tylko brzoskwiń , ale to pewnie dlatego, że kędzierzawka zaatakowała wszystkie liście.
Basiu - na bruzdownicę używałam do tej pory...paznokci i sekatora. A za opinie o irysach dziękuję. Te niebieskofioletowe są naprawdę olbrzymie, niebieściutkie, są znacznie mniejsze, jakby szczuplejsze, choc równie wysokie.
Jagno - dziś widziałam pierwszą biedronkę, mam nadzieję, że zabawi u mnie na dłużej i sprowadzi swoje koleżanki. Czy omomiłek jest równie pożyteczny jak biedronki? Nie wiem czy to mój wróg czy przyjaciel? Czytałam, że lubi chrząszcze, jeśli kwieciaka, to już go lubię!
Alexio - larwy biedronek? U nas widziałaś je czy u siebie? Toż to fantastyczny pomysł, napisz proszę czy takie larwy kupuje się w marketach czy osiedlowych sklepikach ogrodniczych. Na Twoje piętro może i bruzdownica nie dochodzi, może i biedronki nie dolatują, ale ile ja bym dała za tak pięknie kwitnące w donicach róże. Widok z fotela jaki nam zafundowałaś - bezcenny.
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

http://www.neudorff.de/produkte/nuetzli ... ekten.html

Widzialam tutaj...
Sa do kupienia sezonowo, albo na zamowienie.
W zeszlym roku mialam mase mszyc, chcialam w tym roku kupic, ale jest tak malo, ze zbieram palcami.
Biedaki by pozdychaly z glodu.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
x-ja-a

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuś, z tego co wyczytałam to omomiłki żywią się mięsem, czyli mszycami i innymi szkodnikami, więc są bardzo pożyteczne. Ale jak wytłuczemy mu mięsną spiżarnię, to przerzuci się na młode pędy drzewek iglastych i liściastych. Wtedy staje się szkodnikiem. Ja nie muszę się martwić, bo mięska mu u mnie nie zabraknie, nie jestem w stanie wyzbierać mszyc co do jednej :lol:
Alexia, jak chcesz to Ci mogę trochę tej "karmy" dla cacy-owadów zapakować i wysłać. W hurtowych ilościach :D
Awatar użytkownika
IzabelaS
500p
500p
Posty: 571
Od: 15 cze 2010, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

U mnie bruzdownica zasiała ogromne zniszczenie. Trzy wiadra, trzy pełne wiadra pączków z glizdą obcięłam. I nadal są, ale już mi się nie chce. Wszystko spaliłam w piecu, ale jakoś bez nadziei na przyszłość, czyli na następny rzut. Czy ten Substral działa na larwy również, czy tylko na dorosłe owady?
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Tyle irysów Ci kwitnie!!! U mnie aż 3! Jestem dumna! ;:306
Ja poległam i siknęłam róże Calypso! Po zeszłorocznej uczcie na Variegata di Bologna, wolałam nie ryzykować!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

U mnie też pojawiły się mszyce... Nie znoszę tych małych paskudztw. Chętnie przygarnę biedronki :wink:

Ależ zapowiada się spektakl różany. I piękne kępy irysów :)
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Czytam Ewo u Ciebie o tych robalach wszelakich i zastanawiam się, jaki stwór zjada pąki na różach. L.D. Braithwaite i kilka innych, młodszych różyczek nie ma wcale pąków kwiatowych. Wszystkie pędy zakończone są tylko liśćmi ;:202
Ewuniu pisałaś, że masz Fisherman's Friend, mogłabyś wstawić jakieś fotki, porównałabym ze swoim nowym nabytkiem ;:108
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Sorry Ewciu, ze sie znowu u Ciebie madrze...
daysy pisze:... Wszystkie pędy zakończone są tylko liśćmi ;:202
Daysy, ciachnij po jednym listku i bedzie normalnie roslo. Sa to slepe pedy/gniazda. Spowodowane sa roznicami temperatur dzien/noc. Moze to byc rowniez spowodowane brakiem azotu..., ale nie wierze, ze glodzimy nasze cuda... ;:306 .

;:100
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Alexio, to już teraz wiem dlaczego moja pnąca Peace ma tak mało kwiatów, ona bardzo wcześnie wypuszcza pędy i pewnie dlatego bidulka nie wiąże kwiatów. Na brak pokarmu to one raczej narzekać nie powinny, dokarmiane są systematycznie albo nawozem dla róż, albo obornikiem granulowanym. Co prawda w tym roku pokrzywą jeszcze nie podlewałam, ale nie sądzę, by to był powód takiego dziwnego zachowania.
Czyli co, mam ciachnąć za pierwszym listkiem licząc od góry i to pobudzi róże do zawiązania pąka. Dobrze rozumiem? ;:131
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Alexio - dziękuję za adres sklepu. Zastanawiam się tylko, jak zrobić, żeby moje biedronki zakupione za euro nie pofrunęły do sąsiada :;230 Z drugiej strony byłyby to najgrubsze biedronki w tej części Europy, pożywienia u mnie dostatek. A z Twojego doświadczenia zawsze chętnie skorzystam, więc dawaj dobre rady ile tylko chcesz.
Jagno - a ja do tej pory tępiłam wszystko prócz biedronek, co mi różach usiadło. A to moi sojusznicy! Poczytałam, pooglądałam obrazki i już wiem! Dzięki za radę.
Izuniu - niestety nie wiem czy Substral działa też na larwy, ale myślę, że tak. Czasem nie ma drugiego rzutu bruzdownicy. Za każdym razem, gdy dokładnie je usuwałam, udawało mi się uniknąć drugiego rzutu.
Miłko - mimo oprysku znów pojawiają mi się plamy na liściach , żółkną i opadają. Coś mnie za chwilę trafi :twisted: . Ile można pryskać? Mówisz Calypso?
Sylwio - jeśli u Ciebie pączkuje tyle róż co u mnie to będziemy mieć dwa a nie jeden festiwal! Zbieranie mszyc za chwilę stanie się moim hobby. Zaczyna mi wchodzić to w nawyk. ;:170
Daysy - a kwieciak czasem do Ciebie nie przywędrował? On lubi ciąć pączki. Sprawdź, co na nich siada. Fishermanna mam od ubiegłego roku, ale fotek tylko kilka. Wstawię dwie, za kilka dni na pewno jeden pąk się otworzy, bo już pęka. Wtedy zrobię ciekawsze zdjęcia. Pamiętaj, że to kolczasta róża, najbardziej ze wszystkich jakie mam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i są pierwsze kwiaty ;:87 ;:1 ;:1 ;:1
Słońce i wczorajsze podlewanie sprawiły, że po powrocie z pracy je zobaczyłam
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oprócz róż kwitną i takie


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
x-ja-a

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Kwiaty! U mnie nadal tylko pąki, już z kolorkiem na Louise Odier, ale jeszcze tylko pąki, a u Ciebie już ukwiecone krzewy! ;:167 I ten ostatni "kwiatek" też śliczny. Cieszę się, ze teraz życie omomiłkom darujesz, ja jeszcze nie widziałam u siebie na żywo larw złotooka a ponoć tez mają duży apetyt na mszyce. Larwy biedronek znamy w domu wszyscy i są doglądane co najmniej jak championy w hodowli :D
A te żółknące listki to w starszej części krzewu czy bez znaczenia? Ja też zauważyłam na dwóch różach żółte, opadające listki, ale to przy nasadzie krzewu, takie jedne z pierwszych jakie się wiosną pojawiły, więc pomyślałam, ze musiały być już od początku przemarznięte.
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewo oj zaczyna się festiwal różany, mimo że bruzdownica zadziałała to i tak będziesz miała co pokazywć ;:108
Kiedy analizuję dokonanie oprysku Substralem myślę, ze bedę go używała.
Mialam resztkę od ubiegłego roku i użyłam go kiedy ogłosilaś, że masz mszyce na różach. Też pobieglam sie przyjrzeć swoim, miałam to badziewie i prysnęłam tym co miałam, był to S........ pozostałe były popryskane innym środkiem i na nich bruzdownica była i co chciała to już zjadła.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuniu ślicznie u Ciebie! Urodna Mary Rose chodzi mi po głowie, a Fishermann zachwycający! Pachnie?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
x-ja-a

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

ewka36jj pisze:Alexio - dziękuję za adres sklepu. Zastanawiam się tylko, jak zrobić, żeby moje biedronki zakupione za euro nie pofrunęły do sąsiada :;230
Ewa, jakby co, pokażesz paragon i zażądasz zwrotu ;:306
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ale czego..., kasy od sklepu, czy biedronek od sasiada ;:306 .
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”