Grażynko nie pisałam wcześniej złotokap ma piękny odrost, który zakwitł, mogę już delikatnie podzielić.
Właśnie teraz czas na rododendrony i azalie, szkoda że pogoda deszczowa trochę im przeszkadza w kwitnieniu. Pamiętam, że dwa lata temu moje azalie też złapały mączniaka, opryskałam i na wiosnę pięknie kwitły.
Marysiu a w jakim kolorze masz kwiaty azalii, tak z ciekawości pytam. Zazdroszczę Ci spotkania we Wrocławiu. W planach na ten rok mam Twój ogród i Marty, już przedyskutowałam to z mężem. Tylko u mnie problem, że ja mogę się umówić dwa dni z wyprzedzeniem, i tak na popołudniowe godziny, bo ta jego praca tak wszystko komplikuje.
Kasiu dziś mszyc jeszcze więcej, atakują co się da, a oprysku nie można przeprowadzić bo deszczowo.
Kolejny dzisiejszy dzień wolny od prac ogrodowych. Pojechałam więc z bukietem kwiatów ogrodowych do mamy na pyszne ciasto z moim rabarbarem ( tego roku urósł duży, a liście mogą służyć za parasole). Nie obeszło się też od odwiedzenia najbliższego placu targowego w Borku Fałęckim tam kupiłam 3 surfinie ( bo mam za mało donic obsadzonych

) odwiedziłam też market budowlany cel większa konewka, bo 1 litrowa za mała, ciągle musiałam biegać i napełniać, 6 l. i 10 l. za ciężkie do noszenia. Więc kupiłam o pojemności 4,5 litra. Już wypróbowałam taka mi odpowiada, nie jest po napełnieniu wodą za ciężka, mogę swobodnie nosić. Kupiłam również nawóz do surfinii.
Zastanawiam się jak surfinie zareagowały by na podlewanie nawozem z pokrzyw, który już w beczce czeka na zasilanie nim pomidorów i papryki.
Próba nowego hostingu zdjęciowego
nie wiem jak te kwiaty się nazywają, może ktoś mi pomoże
