Zakwitł mój wielkanocny kaktus a różowy bożonarodzeniowy też ma pączki
Na działce wczoraj mój T.grabił liście i trochę spalił a pies pilnował czy wszystko jest w porządku....
na razie wzieliśmy się za mały remoncik altanki.Wyrwalismy ze ścian połówki brzozy,które pracowały za boazerię i położyliśmy regipsy.Dzisiaj T.kończył i zostało jeszcze albo pomalować ściany albo położyć jakąś tapetę.Jak wiecie upraw żadnych nie mam więc czekam aż wyjdą moje kochane kwiaty i zacznie się zabawa z plewieniem.W tym roku dosadziłam dwie hosty,konwalie i kwitną tulipany,które kupiłam jesienią w Niemczech.Czas dzielę między działkę i pracę i jak zwykle ciągle na wszystko mało czasu.jak zrobię jakieś fotki to zaraz zamieszczę.Ostatnio na naszych działkach strasznie grasują złodzieje,w tym tygodniu jednej nocy okradli 14 działek.U naszych sąsiadów wybili okno ukradli kuchenkę i zrobili taki kipisz,że nie mogli się ogarnąć ze sprzątaniem.Tfu tfu nie chcę zapeszyć ale do nas się nie dobrali chociaż widać było,że próbowali.Tylko łapać gadów i nogi z dupy powyrywać albo pole minowe.Do tego jeszcze jest jedna pani,której nie pasują psy na działkach i grozi zakazem wprowadzania ich na teren działek.Pozdrawiam serdecznie.Jutro mam wolne,ma być u nas ciepło to i czas zacząć majówkę
podobno nasza dzielna policja dorwała działkowego złodzieja!!!!!pewnie wszystkie włamania pójdą na jego konto ale dobrze mu tak po co tam przyłaził?Płaciłam dzisiaj za działkę....305 zł.Za sam czyn bulimy 100 zł a jak jest na waszych działkach?
Jakie piękne widzoczki To różowe to wiazowka? Ja mam, ale białą. I liatra ci już tak pieknie kwitnie A co to za cudne psisko pilnuje porzeczek? Jak ci się sprawuje katalpa? Długo już ją masz?
katalpe mam kilka lat ale dopiero w tym roku miała trzy kwiaty.To różowe cudo kupiłam chyba dwa lata temu na forum ale zakwitło w tym roku pierwszy raz...chyba tylko dlatego,że nie rośnie na drodze tego czarnego niszczyciela Marsa.Liatra kupiona w biedronce na wyprzedaży kwitnie co roku obficiej.Wczoraj za to kiedy byliśmy pod wieczór na działce zobaczyłam ku swej rozpaczy mnóstwo brązowych wielkich ślimorów z którymi Bóg wie co robić.Żeby je wytruć niebieskimi granulkami potrzeba siewnika i tony trutki.....Muszę kończyć bo mój T.się pruje,że mamy gdzieś jechać.
Ale mnie tu dawno nie było!!!!Tzn.zaglądałam ale jakoś te upały nie wpływały korzystnie na moją kondycję.od 1.10 zmieniłam pracę i po 35 latach pracy najpierw na tzw.R-chirurgicznej a od 16-nastu lat na OIOM-ie przeszłam na oddział rehabilitacji.Praca pewnie nie dużo lżejsza ale na pewno spokojna.Już nie drżę na dźwięk sygnału karetki,nie bedzie szalonych nocnych przyjęć i całej reszty smutnej otoczki związanej z tym oddziałem.Chwilowo zaczynam jarzyć o co w tym wszystkim chodzi i myślę,że dotrwam tam do emerytury.Wczoraj było zebranie u nas w ogrodzie związane z założeniem monitoringu na działkach.jeżeli to wypali to może wreszcie przestaną kraść i dewastować altany.Koszt za cały rok przy jednorazowej wpłacie to około 100zł.Pewnie gdybym chciała ubezpieczyć działkę sama to było by dużo więcej.U mnie od kilku dni pada i nie bardzo jest jak wziąć się za porządki jesienne ale może jeszcze przyjdzie złota polska jesień i da się posiedzieć przy kominku w altance.Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie.