Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy będziesz zadowolona z Arthurka on jest zdrowy i ma śliczne kwiaty .Swojego jesienią przesadziłam w inne miejsce a w jego miejsce poszedł Pilgrim bo tam gdzie rósł zawaliła go całkiem Maigold
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy pięknie u ciebie wręcz bajecznie Orliki dają czadu ale dzieci twoich orlików i u mnie dają już niezły popis i cieszą oko Róże kartonikowe pięknie ci kwitną i takie fajne odmiany ci się trafiły Już niedługo będzie chyba twój duecik co? Już się nie mogę doczekać
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12961
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Artur pięknie pachnie to też walor tej różycy. Kwiaty nie są zbyt trwałe, ale mocny, zapach wyczuwalny z odległości z nawiązką rekompensuje ten brak. Nie bez znaczenia te fakt - kwitnienie masz zapewnione aż do przymrozków.
M.Antoinette nie straciłam ale u mnie to jedna z tych maruderek, kapryśna, a Kronenbourg odbija ścięty do kopczyka, a tak ogólnie powiem masz przepiękny zdrowy ogród czyli królestwo róż i nie tylko.
M.Antoinette nie straciłam ale u mnie to jedna z tych maruderek, kapryśna, a Kronenbourg odbija ścięty do kopczyka, a tak ogólnie powiem masz przepiękny zdrowy ogród czyli królestwo róż i nie tylko.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Oj za moment buchnie kwieciem Ależ zapączkowane róże. Żeby tylko zbyt dużej suszy nie było to będzie z pewnością dobry rok dla róż, oczywiście tych co przetrwały zimę. Bo niestety te cięte do zera, są moooocno opóźnione, przynajmniej u mnie.
Za orliki na razie dziękuję bardzo. Miło że chcesz się podzielić ale najpierw zobaczę na co stać te moje siewki. Chyba dziś podleję Florowitem.
Swoje zasilasz?
Za orliki na razie dziękuję bardzo. Miło że chcesz się podzielić ale najpierw zobaczę na co stać te moje siewki. Chyba dziś podleję Florowitem.
Swoje zasilasz?
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam cieplutko wszystkich miłych gości w pierwszy naprawdę gorący wiosenny dzień /rano 19, po południu 27 stopni, w końcu i ja mogłam wypić kawę na tarasie, ba nawet obiad zjedliśmy pod gołym niebem.
Dzisiaj również rozwinęła się druga angielka . Kwiatek ciemnoczerwony, średniej wielkości zebrany w bukiecikach od dwóch do 4 sztuk, jak na młodą różyczkę jest raczej wysoki, i chyba będzie dość dużą różą, przynajmniej tak wygląda. Podobny do Shakespeara, ale kolory młodych liści nie są czerwone, więc to nie on.
Pokaże kilka fotek i poproszę znowu o pomoc
Grace wiąże coraz to nowe pąki, jak na razie jestem z niej zadowolona, chociaż na razie , jak to u angielek, gałązki wiotkie więc muszę podwiązywać
Arthur miał dzisiaj odwiedziny, ale ponieważ nie wiedziałam czy to wróg czy przyjaciel, wolałam go delikatnie wyprosić. Nie był zadowolony, zafurczał i odleciał
Oczywiście coraz więcej pąków Nevada i M.Hilling, robi się coraz ciekawiej
Danusiu tak naprawdę, to róże dopiero zaczną kwitnąć, nie ma co ich popędzać. To u mnie zachowują się nienormalnie . Na te rosnące w gruncie też jeszcze czekam.
Ja czekam na swoje nowe różyczki sadzone jesienią, a raczej zimą, ale tak jak Twoim, wcale im się nie spieszy.
Jesteś szczęściara, że masz zimowy ogród, też bym taki chciała , a tak z kawą muszę zawsze czekać na cieplejsze dni
Myślę, że orliki się łatwo krzyżują i stąd co sezon pokazują się nowe kolorki.
Przepraszam, ale muszę podzielić odpowiedzi, bo mnie wyrzuca i już po raz trzeci piszę od początku post .
Dzisiaj również rozwinęła się druga angielka . Kwiatek ciemnoczerwony, średniej wielkości zebrany w bukiecikach od dwóch do 4 sztuk, jak na młodą różyczkę jest raczej wysoki, i chyba będzie dość dużą różą, przynajmniej tak wygląda. Podobny do Shakespeara, ale kolory młodych liści nie są czerwone, więc to nie on.
Pokaże kilka fotek i poproszę znowu o pomoc
Grace wiąże coraz to nowe pąki, jak na razie jestem z niej zadowolona, chociaż na razie , jak to u angielek, gałązki wiotkie więc muszę podwiązywać
Arthur miał dzisiaj odwiedziny, ale ponieważ nie wiedziałam czy to wróg czy przyjaciel, wolałam go delikatnie wyprosić. Nie był zadowolony, zafurczał i odleciał
Oczywiście coraz więcej pąków Nevada i M.Hilling, robi się coraz ciekawiej
Danusiu tak naprawdę, to róże dopiero zaczną kwitnąć, nie ma co ich popędzać. To u mnie zachowują się nienormalnie . Na te rosnące w gruncie też jeszcze czekam.
Ja czekam na swoje nowe różyczki sadzone jesienią, a raczej zimą, ale tak jak Twoim, wcale im się nie spieszy.
Jesteś szczęściara, że masz zimowy ogród, też bym taki chciała , a tak z kawą muszę zawsze czekać na cieplejsze dni
Myślę, że orliki się łatwo krzyżują i stąd co sezon pokazują się nowe kolorki.
Przepraszam, ale muszę podzielić odpowiedzi, bo mnie wyrzuca i już po raz trzeci piszę od początku post .
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy mojego Arthura przesadziłam z gorszego miejsca na chyba nie wiele lepsze,ale miejsca wciąż mało,a nowych trochę przybyło mi w tym sezonie.Ruszył nawet szybko ,ale jak zakwitnie nie mam pojęcia.Jeśli jednak zaaklimatyzuje się na nowym miejscu to mam nadzieję,że będzie co pokazać .Z wątkiem jakoś jeszcze się ociągam,czasu zawsze brak
Na razie podziwiam forumkowe róże,bo już w niektórych ogródkach kwitną.
Na razie podziwiam forumkowe róże,bo już w niektórych ogródkach kwitną.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
.alegoria pisze:daysy, w Twoim ogrodzie można zamienić się w Śpiącą Królewnę, zwłaszcza kiedy zakwitnie reszta róż. Jest pięknie. Można snuć długą listę, bo róże są piękne i to i tamto, ale ja chcę jeszcze wyjątkowo podkreślić ładne wkomponowanie okrągłych, fioletowych kwiatów czosnku. Bardzo je lubię. [/quote]
Alegoria dziękuję , połaskotałaś moje ego Jestem bardzo ciekawa nowej rabaty /północnej/ okaże się dopiero w tym roku, czy efekt będzie taki jak planowałam. Dzisiaj miałam trochę więcej czasu, więc pospacerowałam wśród krzaczków i zobaczyłam niepokojące plamki na liściach róż, czyżby tak wcześnie pokazała się czarna plamistość? Szczególnie widoczne są na historycznych, ale za to mają dużo pąków kwiatowych. Winchester C, też mocno zapączkowana i oczywiście Jenny Duvall.
Czosnki powinnam w tym roku wykopać i posadzić na bardziej słonecznym miejscu
jajagna pisze:Ale busz! Daysy, jak pojawią się kwiaty to będzie kosmos różany. Super! Strat szkoda, ale będziesz miała miejsca na nowe ślicznotki. W końcu w przyrodzie nic nie ginie, prawda?
Trafnie to ujęłaś, faktycznie zrobił się busz, widać, że zbyt ciasno sadzę krzaczki. Powinnam brać poprawkę na rozmiary podawane w szkółkach i żyzność . Odnośnie strat, chyba zbyt szybko pogrzebałam niektóre . Okazało się, że kilka jednak odbiło między innymi żółta nn-ka i gdzie mam teraz wsadzić Arthura
JAKUCH pisze:Daysy będziesz zadowolona z Arthurka on jest zdrowy i ma śliczne kwiaty .Swojego jesienią przesadziłam w inne miejsce a w jego miejsce poszedł Pilgrim bo tam gdzie rósł zawaliła go całkiem Maigold
Jadziu ja jestem jeszcze na etapie, że każda róża mi się podoba, szczególnie jeśli jest zdrowa i długo kwitnie
.Tolinka pisze:Daysy pięknie u ciebie wręcz bajecznie Orliki dają czadu ale dzieci twoich orlików i u mnie dają już niezły popis i cieszą oko Róże kartonikowe pięknie ci kwitną i takie fajne odmiany ci się trafiły Już niedługo będzie chyba twój duecik co? Już się nie mogę doczekać
Tolinko cieszę się, że orliki ładnie rosną, mam nadzieję, że kolorki też różne . Faktycznie udało mi się, naprawdę fajne róże trafiłam. Jeszcze parę ciepłych dni a powinny się szybko rozwijać pąki. Dokarmione są, podlewam je systematycznie, więc oczekuję, że się odwdzięczą kwiatami
tara pisze:Artur pięknie pachnie to też walor tej różycy. Kwiaty nie są zbyt trwałe, ale mocny, zapach wyczuwalny z odległości z nawiązką rekompensuje ten brak. Nie bez znaczenia te fakt - kwitnienie masz zapewnione aż do przymrozków.
M.Antoinette nie straciłam ale u mnie to jedna z tych maruderek, kapryśna, a Kronenbourg odbija ścięty do kopczyka, a tak ogólnie powiem masz przepiękny zdrowy ogród czyli królestwo róż i nie tylko.
Taro z wyczuciem zapachów u mnie raczej słabo, jak do tej pory wyczuwam zapach Mrs J.Lainga, Comte de Chambord. Arthura zapachu jeszcze nie poczułam. Zadowolę się długim kwitnieniem. Dziękuje Taro za uznanie, w Twoich ustach to prawdziwy komplement
April pisze:Oj za moment buchnie kwieciem Ależ zapączkowane róże. Żeby tylko zbyt dużej suszy nie było to będzie z pewnością dobry rok dla róż, oczywiście tych co przetrwały zimę. Bo niestety te cięte do zera, są moooocno opóźnione, przynajmniej u mnie.
Za orliki na razie dziękuję bardzo. Miło że chcesz się podzielić ale najpierw zobaczę na co stać te moje siewki. Chyba dziś podleję Florowitem.
Swoje zasilasz?
April susza to już jest, praktycznie co drugi dzień podlewam ogród . Sama jednak wiesz, że to nie to samo co deszcz, a tego u nas jak na lekarstwo.
Orliki rosną na rabatach razem z innymi roślinami, więc i one łykają to, co dostają pozostałe. Specjalnie jednak ich nie dokarmiam
Halinko doskonale Cię rozumiem, ja też często spaceruję po forumowych ogrodach, ale nie mam czasu na pisanie, Wstyd mi z tego powodu, ale zawsze mam nadzieję, że w końcu i ja będę miała dość czasu na pogaduszki. Teraz kradnę minuty nawet będąc w pracy, aby szybciutko coś napisać. Czekam na Twoje nowe nabytki oraz te, które już widziałam i którymi zachwycałam się w poprzednich sezonach . Myślę, że jeśli szybko znalazł się na nowym miejscu od wykopania, to niewiele ucierpiał. Ja też czasem przesadzam róże, a robię to szybciutko i mocno podlewam przez kilka dni. Jak do tej pory wszystkie żyją
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, ta angielka podobna do Shakespeara to może być Fisherman's Friend. Wydaje się być podobna
Masz Williama S, więc jeśli piszesz, że to nie on, to stawiam na tę drugą.
Masz Williama S, więc jeśli piszesz, że to nie on, to stawiam na tę drugą.
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Super, że kolejna angielka okazała się zgodna z opisem. Ja się na czerwonych różach nie znam, ale Dorotka ma pewnie rację, bo kojarzę, że w poprzednich latach, z "czerwonych angielskich kartoników" wyrastał właśnie Fisherman's Friend.
Daysy, ja wiem doskonale, że za chwilę zakwitnie tyle róż, że dostaniemy oczopląsu i nie będzie wiadomo, które najpierw podziwiać, ale ten moment cięgle dopiero przed większością z nas...
Świetnie trafiłaś z podpędzeniem róż w tunelu, możesz się delektować pięknymi kwiatami, a nam oczy z orbit wychodzą z zazdrości .
Pozostałe widoczki też śliczne.
Na zdjęciu z orlikami w tle widać coś niebieskiego - czy to hortensja?
Nasz ogród zimowy powstał kilka lat temu przypadkiem, ale były to nasze najlepiej wydane pieniądze (i wcale nie takie duże jak początkowo myśleliśmy). W ubiegłym roku zadaszyliśmy kolejną część tarasu i to też był bardzo trafiony pomysł.
Teraz zamiast 100 m2 bezużytecznego tarasu (patelnia i przeciąg), mamy fajne miejsca do wypoczynku.
Daysy, ja wiem doskonale, że za chwilę zakwitnie tyle róż, że dostaniemy oczopląsu i nie będzie wiadomo, które najpierw podziwiać, ale ten moment cięgle dopiero przed większością z nas...
Świetnie trafiłaś z podpędzeniem róż w tunelu, możesz się delektować pięknymi kwiatami, a nam oczy z orbit wychodzą z zazdrości .
Pozostałe widoczki też śliczne.
Na zdjęciu z orlikami w tle widać coś niebieskiego - czy to hortensja?
Nasz ogród zimowy powstał kilka lat temu przypadkiem, ale były to nasze najlepiej wydane pieniądze (i wcale nie takie duże jak początkowo myśleliśmy). W ubiegłym roku zadaszyliśmy kolejną część tarasu i to też był bardzo trafiony pomysł.
Teraz zamiast 100 m2 bezużytecznego tarasu (patelnia i przeciąg), mamy fajne miejsca do wypoczynku.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Człowiek jest jednak dziwną istotą jak pada deszcz, chce słońca, jak świeci słońce narzeka, że nie ma deszczu Tak właśnie jest ze mną. Od kilku dni systematycznie podlewam rabaty i mimo, że czekałam na ciepełko, teraz pragnę by popadało .
Rośliny pilnie potrzebują deszczu, zrobiło się ciepło, ale nadal jest sucho, mam nadzieję, że nie będzie powtórki z ubiegłego roku i susza nam nie grozi.
Wczoraj wieczorem mocno podlałam wszystkie rabaty, ale to nie to samo co deszcz.
Ale dosyć biadolenia, czas by przemówiły roślinki
Coraz więcej pekających pączków na Nevadzie i M. Hilling
Ogromna Veilchenblau, sadzona w ubiegłym roku, zajęła już prawie całą podporę dla siebie
Pięknie zapączkowany W.Cathedral
oraz Variegata
Grubiutkie pączusie na Tuscany i Doktorku
I na koniec jeszcze jedna ślicznotka do rozpoznania, mam swoje podejrzenia, ale nie chcę niczego sugerować
Dorotko co do tej róży to mam przynajmniej 3 skojarzenia, zobaczymy jak będzie wyglądać w przyszłości, na razie przyjmijmy że to faktycznie Fisherman's Friend. Na Shakespeare ani na m.Wood nie pasuje zupełnie, po pierwsze za mały kwiat i nie ten kolor młodych pędów. Kwiat jest rozetkowy, jakby składał się z 4-ch ćwiartek i chyba ma malutki punkcik w środku, dzisiaj jeszcze to sprawdzę. Czy jeśli poświęcę kwiat i policzę płatki, będzie to jakaś wskazówka? To inne jej ujęcia, ale to są zdjęcia z piątku
Danusiu jak do tej pory 100%, pozostała jeszcze jedna i wówczas zobaczymy jak jest z ta prawidłowością oznaczeń
To była konieczność, róże były zbyt wybudzone, by zostawić je bez osłony. Jeszcze noce były z przymrozkami a i w dzień nie było za ciepło. Pamiętam, że jak wychodziłam z różyczkami sypał śnieg z deszczem.
Niedługo wszystkie będziemy cieszyć się kwitnącymi różami w swoich ogrodach.
Tak to hortensja niebieska kupiona wiosną, kończy już kwitnienie.
Też mamy ochotę zamknąć taras od zachodu, ciekawa jakie są koszty takiej inwestycji
Rośliny pilnie potrzebują deszczu, zrobiło się ciepło, ale nadal jest sucho, mam nadzieję, że nie będzie powtórki z ubiegłego roku i susza nam nie grozi.
Wczoraj wieczorem mocno podlałam wszystkie rabaty, ale to nie to samo co deszcz.
Ale dosyć biadolenia, czas by przemówiły roślinki
Coraz więcej pekających pączków na Nevadzie i M. Hilling
Ogromna Veilchenblau, sadzona w ubiegłym roku, zajęła już prawie całą podporę dla siebie
Pięknie zapączkowany W.Cathedral
oraz Variegata
Grubiutkie pączusie na Tuscany i Doktorku
I na koniec jeszcze jedna ślicznotka do rozpoznania, mam swoje podejrzenia, ale nie chcę niczego sugerować
Dorotko co do tej róży to mam przynajmniej 3 skojarzenia, zobaczymy jak będzie wyglądać w przyszłości, na razie przyjmijmy że to faktycznie Fisherman's Friend. Na Shakespeare ani na m.Wood nie pasuje zupełnie, po pierwsze za mały kwiat i nie ten kolor młodych pędów. Kwiat jest rozetkowy, jakby składał się z 4-ch ćwiartek i chyba ma malutki punkcik w środku, dzisiaj jeszcze to sprawdzę. Czy jeśli poświęcę kwiat i policzę płatki, będzie to jakaś wskazówka? To inne jej ujęcia, ale to są zdjęcia z piątku
Danusiu jak do tej pory 100%, pozostała jeszcze jedna i wówczas zobaczymy jak jest z ta prawidłowością oznaczeń
To była konieczność, róże były zbyt wybudzone, by zostawić je bez osłony. Jeszcze noce były z przymrozkami a i w dzień nie było za ciepło. Pamiętam, że jak wychodziłam z różyczkami sypał śnieg z deszczem.
Niedługo wszystkie będziemy cieszyć się kwitnącymi różami w swoich ogrodach.
Tak to hortensja niebieska kupiona wiosną, kończy już kwitnienie.
Też mamy ochotę zamknąć taras od zachodu, ciekawa jakie są koszty takiej inwestycji
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Jakie masz już tłuściutkie pączki na różyczkach Moich jeszcze trzeba szukać z lupą, ale są i bardzo mnie cieszą. Już nie mogę się doczekać Twojej Nevady, dla mnie to będzie prawdziwe widowisko U mnie trochę popadało, jeszcze ziemia nie wyschła, ale za chwilę też już będzie sucho. Niektóre rośliny, bardziej wrażliwe na brak wody już zaczynają omdlewać i te musiałam podlać.
Słońce i ciepło bardzo lubię, gorzej z tym podlewaniem A przecież wiadomo, że na podlewaniu ogród się nie kończy
Słońce i ciepło bardzo lubię, gorzej z tym podlewaniem A przecież wiadomo, że na podlewaniu ogród się nie kończy
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, udana kolejna angielska niespodzianka .
W identyfikacji nie pomoge..., za malo znam roz "na zywo", mysle, ze szybko Twoje rozyczki dostana imiona.
Jeszcze raz napisze, ze uwielbiam Twoj zielony busz, za pare dni bedzie ozdobiony kolorem .
W identyfikacji nie pomoge..., za malo znam roz "na zywo", mysle, ze szybko Twoje rozyczki dostana imiona.
Jeszcze raz napisze, ze uwielbiam Twoj zielony busz, za pare dni bedzie ozdobiony kolorem .
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Iwonko ja też czekam na kwiaty obydwu panienek, jakie robią wrażenie jak kwitną. Nie wiem jak będzie w tym roku, bo pierwsze kwiaty nie są tak ładnie wykształcone jak w poprzednich latach. Miejmy nadzieję, że następne będą już normalne.
U mnie też sucho, niby padało, ale to wszystko niestety mało.
Dla Ciebie wspomnienie z ubiegłego roku
Alexio , tak jak na razie, wszystkie się zgadzają, jeszcze tylko pozostała jedna, ale ona jeszcze w malutkich pąkach. Naprawdę zrobił się kolejny busz, ciężko się przy nich poruszać już teraz, w drugim roku po posadzeniu. A co będzie za 2-3 lata? Najbardziej jestem ciekawa kwitnienia Variegaty, tyle różnych opinii o niej słyszałam, że nie mogę się doczekać jej kwiatów.Nie wiem, czy mnie rozczaruje, czy oczaruje Jak się domyślasz wolałabym to drugie, na razie jednak cierpliwie czekam, pąków ma bardzo dużo i to mnie napawa umiarkowanym optymizmem.
Dla Ciebie kolejny kwiat Lavender Blue
U mnie też sucho, niby padało, ale to wszystko niestety mało.
Dla Ciebie wspomnienie z ubiegłego roku
Alexio , tak jak na razie, wszystkie się zgadzają, jeszcze tylko pozostała jedna, ale ona jeszcze w malutkich pąkach. Naprawdę zrobił się kolejny busz, ciężko się przy nich poruszać już teraz, w drugim roku po posadzeniu. A co będzie za 2-3 lata? Najbardziej jestem ciekawa kwitnienia Variegaty, tyle różnych opinii o niej słyszałam, że nie mogę się doczekać jej kwiatów.Nie wiem, czy mnie rozczaruje, czy oczaruje Jak się domyślasz wolałabym to drugie, na razie jednak cierpliwie czekam, pąków ma bardzo dużo i to mnie napawa umiarkowanym optymizmem.
Dla Ciebie kolejny kwiat Lavender Blue