Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3223
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

Halski pisze:A co ja mam zrobic?
Kupiłem w marcu drzewko brzoskwini i sprzedawca zapewniał mnie, że na 100% wszystkie były pryskane przed wystawieniem do sprzedaży. Teraz na drzewku niema nawet jednego zielonego liścia?
Mam podobny problem. Pytanie, czy powinienem oberwać wszystkie liście (zostaną gołe gałązki)?
Są szanse, że coś jeszcze wypuści, czy raczej drzewko padnie?
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
Halski
200p
200p
Posty: 274
Od: 26 maja 2012, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Puław

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

maryann pisze:A jakieś inne są??
Chodzi o liście, czy drzewa?
Jeśli o to pierwsze to może ze dwa na upartego bym znalazł. Jeśli o drzewa brzoskwiniowe to tylko na działce obok STOI tegoroczna Inka, ale w ogóle nie ruszyła...
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Awatar użytkownika
Balykan
200p
200p
Posty: 407
Od: 8 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

U mnie w tym roku tragedia - spóźniłem się z opryskiem i kędzierzawość jest straszna. Na najstarszej (piąty sezon) NN brzoskwini urwałem dużo liści, poskracałem niektóre gałązki i musiałem zlikwidować górną część korony, bo tam było najgorzej - ogólnie korona zmniejszyła się o połowę. Do tego przymrozek zniszczył wszystkie kwiaty i nic nie będzie, a w zeszłym roku gałęzie uginały się od owoców. :(

Na odmianie Saturn, posadzonej w zeszłym roku owoce się zawiązały, ale je zlikwiduję, bo drzewko za małe i osłabione kędzierzawością, choć nie aż tak masakrycznie. Podobnie z nowo posadzoną nektaryną Harco. Tylko morela Somo bez kędzierzawości.
Mysiul
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 16 sty 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Brzoskwinia - choroby

Post »

Listki usychają od górny, te położone najniżej są w dobrym stanie. Drzewko posadzone było w tamtym roku.
Bardzo proszę o pomoc.

Obrazek
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Brzoskwinia usycha... co się dzieje?

Post »

Ogólnie za mało przycięta [kawał żagla ] i teraz cierpi na brak korzeni w stosunku do ilości liści .
Mysiul
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 16 sty 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia usycha... co się dzieje?

Post »

Przyciąłem ją delikatnie i posmarowałem funabenem. A jeszcze jedno... w dolnej części na gałązkach ma 4 owoce brzoskwini - usunąć?
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Brzoskwinia usycha... co się dzieje?

Post »

Jeśli chcesz koronę z wyraźnym przewodnikiem to zostaw na przewodniku pączek żywy lub zdrowy pęd i skieruj pionowo [ z którego wyrośnie przewodnik ] , jeśli szeroką niższą zostaw 3-4 zdrowe pędy a przewodnik wytnij przy najwyższym rozwidleniu . Każdą rankę zasmaruj pastą z miedzianem no i podlewaj . Usuń owoce , no dobra zostaw jeden który pewnie sam opadnie.
Obrazek
bobiczek
50p
50p
Posty: 99
Od: 5 mar 2014, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

Balykan pisze:U mnie w tym roku tragedia - spóźniłem się z opryskiem i kędzierzawość jest straszna. Na najstarszej (piąty sezon) NN brzoskwini urwałem dużo liści, poskracałem niektóre gałązki i musiałem zlikwidować górną część korony, bo tam było najgorzej - ogólnie korona zmniejszyła się o połowę.
Jeśli mogę coś doradzić z własnego doświadczenia.
Miałem podobnie w zeszłym roku, spóźniony oprysk i kędzierzawość zaatakowała drzewo mocno.
Z żalu do siebie i aby coś robić - nawarzyłem wywary.
Jeden z czosnku a drugi z leśnego skrzypu.
Psikałem tymi wywarami regularnie co 3 dni na zmiane. I tak chyba 3 razy czosnek i 3 razy skrzyp.
Trudno uwierzyć, działanie było rewelacyjne.
W lipcu miałem piękne, zielone drzewko, po parchatych liściach ani śladu.
Nie wierzyłbym w taką kurację, gdybym nie spróbował i nie doświadczył.
W tym roku prykałem już 2 razy, poczekam jak wyjdzie po zakończeniu.
Do tego przymrozek zniszczył wszystkie kwiaty i nic nie będzie, a w zeszłym roku gałęzie uginały się od owoców. :(
Ja kwiatów miałem ogromną ilość, przymrozku (chyba) nie było, a mam w tym roku 2 (słownie dwa) zalążki owoców. Katastrofa jakaś
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

Zamiast wypisywać brednie o cudownych właściwościach czosnku i skrzypu, proponuję poczytać o cyklu rozwojowym tej choroby.Nie będzie to czas stracony i nikt nie zostanie wprowadzony w błąd.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4703
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

bobiczek pisze:Psikałem tymi wywarami regularnie co 3 dni na zmiane. I tak chyba 3 razy czosnek i 3 razy skrzyp.
Trudno uwierzyć, działanie było rewelacyjne.
Wcale nie trudno. Gdybyś w ogóle nie pryskał, dla odmiany drzewko byłoby piękne i zdrowe... w lipcu.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

I osłabione wypuszczeniem nowych liści. Co za tym idzie marne owocowanie w następbym sezonie.
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

Nie byłabym aż tak sceptyczna jak panowie co do roślinnych wyciągów, skrzyp ma właściwości grzybobójcze, a czosnek bakteriobójcze, zatem niewykluczone, że ich działanie wspomogło drzewo, a gdyby było zastosowane wcześniej efekt mógłby być lepszy. Zarzucanie komuś pisanie bredni bez sprawdzenia jest conajmniej niekulturalne.
Tym bardziej, że zabieg (Syllitem) był wykonany za późno i choroba już wystąpiła. Akurat wyższość zabiegów ziołowych jest taka, że na pewno nie zaszkodzą ani roślinie ani człowiekowi, a mogą pomóc.
pozdrawiam Ewa
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

Nie jestem niekulturalny tylko już dawno odrobiłem lekcje na temat tej choroby, co proponuję i Tobie. Zarzucanie komuś braku kultury bez sprawdzenia jak jest na pradę uważam za co najmniej nieeleganckie. Podaję na tacy istotę zakażenia grzybem i link do strony. Miłej lektury. Uzupełnij wiadomości w tym temacie.Tak będzie lepiej dla innych czytelników forum i ich drzewek.
Rozwój grzyba w sezonie wegetacyjnym

Grzyb Taphrina deformans od ruszenia wegetacji rozwija się razem z liśćmi. Po przejściu całego cyklu rozwojowego wytwarza owocniki (worki) wypełnione zarodnikami workowymi i zarodnikami konidialnymi. Gdy zarodniki dojrzeją, worki pękają uwalniając je. Grzyb po tym fakcie obumiera i z zaschniętymi liśćmi opada pod drzewa. Ma to zazwyczaj miejsce pod koniec czerwca. Uwolnione zarodniki do końca okresu wegetacji w czasie deszczowej pogody dostają się na pędy i łuski przyszłorocznych pąków i tu przytwierdzone pozostają nieinwazyjnie do następnego sezonu.

Reakcja drzew po porażeniu

Drzewa mimo utraty liści nie tracą wigoru i wypuszczają nowe liście, które nie są już porażone, co ma duży wpływ na rośliny. Są one bardzo osłabione na skutek ponownego rozpoczynania wegetacji, słabo plonują w roku wystąpienia choroby, także w następnym, później kończą wegetację i wchodzą w okres spoczynku, co może powodować ich przemarznięcie zimą.
http://sadinfo.pl/artykuly-2012/12012/3 ... lisci.html
bobiczek
50p
50p
Posty: 99
Od: 5 mar 2014, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

ewikk77 pisze:Nie byłabym aż tak sceptyczna jak panowie co do roślinnych wyciągów, skrzyp ma właściwości grzybobójcze, a czosnek bakteriobójcze. Akurat wyższość zabiegów ziołowych jest taka, że na pewno nie zaszkodzą ani roślinie ani człowiekowi, a mogą pomóc.
Poza tym nie zapominajmy, że opryskiwanie lub podlewanie preparatem naturalnym należy powtarzać kilkakrotnie w okresie zagrożenia lub wystąpienia patogenów roślin.
Z naciskiem na "lub wystąpienia"
Nie chciałem nikomu źle radzić, ani tym bardziej wprowadzać w błąd z krzywdą dla jego brzoskwini.
Uznałem że napiszę tylko to co sam stosowałem i co okazało się skuteczne.
Dziękuję i dobranoc.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki

Post »

Czytasz jakieś posty poza swoimi? Mozesz pryskać mlekiem, piwem, wodą święconą itp.
Drzewa mimo utraty liści nie tracą wigoru i wypuszczają nowe liście, które nie są już porażone
I nie ja to wymyśliłem.Taki jest cykl rozwojowy tego grzyba. Szkodliwość Twojej wypowiedzi polega na tym, że ktoś potraktuje to poważnie i zrezygnuje z oprysków Syllitem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”