
Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
To prawda... hortensja Hayes Starbust choć piękne ma kwiaty, reszta do d..... 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu ja nie mam wyjścia, u mnie nie mam rabat całkowicie słonecznych. Chcą czy nie chcą sadzę je w cieniu, półcieniu i częściowym słońcu. Fakt jest taki , że te tulipany w następnym roku są marne, albo wypuszczają same liście. Coś za coś. Choć czytam, że i tak większość osób na FO traktuje tulipany jako jednoroczne, szczególnie te nowe odmiany
.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wando, ta hosta ode mnie jest podejrzewana o bycie Gold Standard. Ale nie udało mi się potwierdzić tego na 100%. Może tobie się uda, jestem bardzo ciekawa. Lubię znać odmiany 

-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
W uprawie hortensji w donicach, jej wielkość ma znaczenie. Jak wiadomo ta roślina uwielbia wodę, a w dużej donicy mieści się więcej ziemi, która tak szybko nie wysycha. Jednak nawet przy donicach 40 l w upały trzeba podlewać kilka razy dziennie. Mnie zdażało się nie podlać np w południe to pod wieczór już było widać niedobory wody.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Czyli sadząc Hayes Starbust trzeba uwzględnić to pokładanie i zostawić jej na to miejsce
Jest zbyt ładna, żeby to była wada nie do zniesienia

Jest zbyt ładna, żeby to była wada nie do zniesienia
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu róża Stanwel Perpetual niestety jest wiotka i najlepiej prowadzić ją jako pnącą.
Można też wstawić ją w ostrosłup i ciąć w jego kształcie.
Ale najlepiej kwitnie zakulkowana.
Jak zwykle nacieszyłam oczy widoczkami i zaraz humor mi się poprawił.
Można też wstawić ją w ostrosłup i ciąć w jego kształcie.
Ale najlepiej kwitnie zakulkowana.
Jak zwykle nacieszyłam oczy widoczkami i zaraz humor mi się poprawił.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Nie wiem, co to za hostka, której zdjęcie pokazujesz, ale z całą pewnością jest piękna
. Ja kiedyś chorowałam na Hayes Starbust, ale po wizycie w ogrodzie pokazowym u Szmitów, wyleczyłam się z niej
.


Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Hosta Gold Standard jest jedną z niewielu, którą potrafie zidentyfikować.
Mam spory okaz.Ta na NN to na pewno ona.
Ja z hortensjami juz dawno dałem sobie spokój.
Chociaż je lubię podziwiać w innych ogrodach.
Mam spory okaz.Ta na NN to na pewno ona.
Ja z hortensjami juz dawno dałem sobie spokój.
Chociaż je lubię podziwiać w innych ogrodach.
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandzi,u flamingi podbiły również moje serducho, kwitną długo i bardzo efektownie 

Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu a czy to przypadkiem nie jest tiarella? One mają właśnie takie charakterystyczne kwiatki, niczym małe gwiazdki. Żurawkowe kwiatki to maleńkie dzwoneczki.wanda7 pisze:
Bardzo lubię tiarelle i ostatnio przy okazji zamawiania kolejnych powojników przyjechały do mnie dwie te małe panny.

A znasz może imię tej ciemnej żurawki, co pokazałaś ją Sabince? Odporna? Ładnie się rozrasta? Pytam, bo piękna! I może prędzej czy później bym na nią gdzieś trafiła.

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu, Flaming Flag chyba tak mają. U mnie też bardzo długo kwitły.
Co do hosty mam bardzo podobną Stained Glass.
Co do hosty mam bardzo podobną Stained Glass.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Silvarerum, powiem Ci Sylwia, że Anabelle to jeszcze pryszcz. Zobaczysz, jak się namozolisz przy Hayes.
Agnieszk-ka, to właśnie nazywa się "mieć szczęście". A cóż ja mogę powiedzieć, skoro mieszkam w zimniejszej strefie. Nie dość że czasem to i owo wymarza, to jeszcze jestem ciągle opóźniona w stosunku do niektórych Waszych ogrodów. No ale nic to. W Suwałkach mają jeszcze gorzej.
Takasobie, te miseczkowate liście też mi nasunęły na myśl, że to Brim Cup. Zresztą pamiętam, że kiedyś tę hostę dawno temu kupowałam.
leszczyna, hortensja Hayes B. wymaga po prostu "Pomysłowego Dobromira". Myśl, może wynajdziesz jakiś na nią sposób. Ja już nie mam siły. W zasadzie to trzeba by ją już teraz jakoś podpierać czy podwiązywać, bo potem będzie za późno.
Gabriela, ujęłaś to krótko i węzłowato, a przy tam trafnie.
DTJ, u mnie wszystkie tulipany są na drugi rok kiepskie. No może poza kilkoma odmianami, które kwitły już trzeci rok. Tak czy inaczej miejsca w cieniu czekają już na jesienne wysadzenie cebulek
April, obejrzałam w necie i faktycznie to będzie Gold Standard. Musimy tylko uważać, bo ponoć ta odmiana jest najczęściej zakażana wirusem.
Szarotka, no tak, hortensja to "wodny krzew". Trzeba zawsze o tym pamiętać i latem lać, lać, lać wodę.
Margo, Hayes jest ładna, nie da się ukryć. Ale w pewnym momencie już tak leży na ścieżce, że się ją po prostu depcze.
kogra, moja Stanwell ma tak wiotkie te pędziki, że o kulkowaniu to nawet mowy nie ma. Na razie przywiązuję je do pergoli, ale trochę smętnie zwisają. Może kiedyś zmężnieje.
Edyta, a więc też widziała Hayes u Szmitów? Skoro oni nie potrafią jej okiełznać, to co tutaj mówić o nas, laikach?
semper, to super, że potwierdzasz odmianę Gold Standard. Lubię wiedzieć, co mam u siebie. Przy zamawianiu wiadomo, czego już nie warto kupować. A ponieważ znowu wzięło mnie na hosty, postanowiłam zająć się identyfikacją.
wagabunda, Flamingi są niesamowite. Kwitną u mnie trzeci tydzień i nie mają zamiaru kończyć.
aneczka, zasiałaś we mnie wątpliwość, więc zajrzałam do notatek i netu. Otóż to jest ani żurawka, ani tiarella, lecz żuraweczka. Na imię ma Brass Lantern. Jest bardzo oryginalna i w formie i w kolorze. Sabince pokazywałam też fioletową Blackberry Jam. To jest dopiero świetna odmiana! Moja najlepsza pod względem kondycji.
Nena, ogromnie bym chciała, żeby w przyszłym roku Flamingi znowu zakwitły. Może to jakaś wyjątkowa odmiana, nie taka jak te jednoroczne.

Agnieszk-ka, to właśnie nazywa się "mieć szczęście". A cóż ja mogę powiedzieć, skoro mieszkam w zimniejszej strefie. Nie dość że czasem to i owo wymarza, to jeszcze jestem ciągle opóźniona w stosunku do niektórych Waszych ogrodów. No ale nic to. W Suwałkach mają jeszcze gorzej.

Takasobie, te miseczkowate liście też mi nasunęły na myśl, że to Brim Cup. Zresztą pamiętam, że kiedyś tę hostę dawno temu kupowałam.
leszczyna, hortensja Hayes B. wymaga po prostu "Pomysłowego Dobromira". Myśl, może wynajdziesz jakiś na nią sposób. Ja już nie mam siły. W zasadzie to trzeba by ją już teraz jakoś podpierać czy podwiązywać, bo potem będzie za późno.
Gabriela, ujęłaś to krótko i węzłowato, a przy tam trafnie.

DTJ, u mnie wszystkie tulipany są na drugi rok kiepskie. No może poza kilkoma odmianami, które kwitły już trzeci rok. Tak czy inaczej miejsca w cieniu czekają już na jesienne wysadzenie cebulek

April, obejrzałam w necie i faktycznie to będzie Gold Standard. Musimy tylko uważać, bo ponoć ta odmiana jest najczęściej zakażana wirusem.
Szarotka, no tak, hortensja to "wodny krzew". Trzeba zawsze o tym pamiętać i latem lać, lać, lać wodę.
Margo, Hayes jest ładna, nie da się ukryć. Ale w pewnym momencie już tak leży na ścieżce, że się ją po prostu depcze.
kogra, moja Stanwell ma tak wiotkie te pędziki, że o kulkowaniu to nawet mowy nie ma. Na razie przywiązuję je do pergoli, ale trochę smętnie zwisają. Może kiedyś zmężnieje.
Edyta, a więc też widziała Hayes u Szmitów? Skoro oni nie potrafią jej okiełznać, to co tutaj mówić o nas, laikach?
semper, to super, że potwierdzasz odmianę Gold Standard. Lubię wiedzieć, co mam u siebie. Przy zamawianiu wiadomo, czego już nie warto kupować. A ponieważ znowu wzięło mnie na hosty, postanowiłam zająć się identyfikacją.
wagabunda, Flamingi są niesamowite. Kwitną u mnie trzeci tydzień i nie mają zamiaru kończyć.
aneczka, zasiałaś we mnie wątpliwość, więc zajrzałam do notatek i netu. Otóż to jest ani żurawka, ani tiarella, lecz żuraweczka. Na imię ma Brass Lantern. Jest bardzo oryginalna i w formie i w kolorze. Sabince pokazywałam też fioletową Blackberry Jam. To jest dopiero świetna odmiana! Moja najlepsza pod względem kondycji.
Nena, ogromnie bym chciała, żeby w przyszłym roku Flamingi znowu zakwitły. Może to jakaś wyjątkowa odmiana, nie taka jak te jednoroczne.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Cudny miesiąc maj zmierza już ku końcowi. Jak szybko ten czas leci. Wszystko wokół kwitnie i pachnie. Słońce otula każdą roślinkę. Przymrozków już najprawdopodobniej nie będzie. Mnie one całkowicie ostatnio ominęły, bo bardzo nie chciałam targać rozmaitych donic do domu na noc. Jest dobrze, wspaniale, życie ma inny wymiar.
Kwitnie karagana syberyjska. Nie mylić z akacją.

Wiosenne różyczki w donicach. Lubię mieć je stale na oku.

Kwitnie powojnik. Kiedyś dostałam od naszej christinkrysi kilkucentymetrową sadzonkę. A teraz zobaczcie, to już poważne krzaczysko.
Mam go posadzonego razem z różami John Davis i Himmelsauge. Szkoda, że nie zgrają się z kwitnieniami.



Nowa trawka zielenieje.


Na brzegu hosty June.

A tutaj zwykłe Aureomarginaty.


Bodziszek Melinda.


Życzę Wam moi drodzy miłego i ciepłego weekendu.


Kwitnie karagana syberyjska. Nie mylić z akacją.

Wiosenne różyczki w donicach. Lubię mieć je stale na oku.

Kwitnie powojnik. Kiedyś dostałam od naszej christinkrysi kilkucentymetrową sadzonkę. A teraz zobaczcie, to już poważne krzaczysko.




Nowa trawka zielenieje.


Na brzegu hosty June.

A tutaj zwykłe Aureomarginaty.


Bodziszek Melinda.


Życzę Wam moi drodzy miłego i ciepłego weekendu.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu widzę,że Twoja Caragana w pełni kwitnie, u mnie juz po kwiatkach, jedna Polska ale kwitnienia jednak zróznicowane.
Cały czas podglądam tą swoją Hayes B...ale postanowiłam ja pozostawić przy tym tarasie w tym sezonie, przekopując ją bym zrujnowała system korzeniowy różycom które są w pobliżu, po prostu biorę sobie na przeczekanie.
U mnie dzisiaj słonecznie ale nadal bez deszczu.

Cały czas podglądam tą swoją Hayes B...ale postanowiłam ja pozostawić przy tym tarasie w tym sezonie, przekopując ją bym zrujnowała system korzeniowy różycom które są w pobliżu, po prostu biorę sobie na przeczekanie.
U mnie dzisiaj słonecznie ale nadal bez deszczu.

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Tak, potwierdzam że żuraweczki mają kwiatki podobne do tiarelli
Też mam takową tyle że jasno zieloną.
