
Minibotanik Jacka cz.10
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Witaj Jacku,Twój ogród to naprawdę taki botaniczny,tyle rarytasków zebrałeś i tak ich pielęgnujesz,a one ci się odwdzięczają .przy każdej roślinie aż chce się zatrzymać ,pozdrawiam i pięknych dni życzę 

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12789
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.10
@ Jacek ? Sprawdziłem, ale groszek wiosenny jeszcze u mnie nie kwitnie...
@ Kogra ? Smrodek da się wytrzymać, bo kwiaty wizualnie cudne.
@ E-Genia ? U mnie w pierwszym roku szachownica perska zakwitła, a teraz, w drugim, miała tylko liście... Zobaczymy, co będzie za rok...
Pozdrawiam!
LOKI
@ Kogra ? Smrodek da się wytrzymać, bo kwiaty wizualnie cudne.
@ E-Genia ? U mnie w pierwszym roku szachownica perska zakwitła, a teraz, w drugim, miała tylko liście... Zobaczymy, co będzie za rok...
Pozdrawiam!
LOKI
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Dorotko, jak kupujesz cebulki, to na opakowaniu jest napisane, skąd pochodzą
Nie widziałem tak dużych mahonii ale wierzę, że mogą urosnąć.
Dziś jednak nareszcie mogę rozpocząć pokaz tego, co mnie interesuje najbardziej - gatunki kolekcjonerskie i oczywiście pierwsza z kolekcji to kosaćce. Najwcześniej, bo już w trzeciej dekadzie kwietnia zaczęły kwitnąć kosaćce miniaturowe (MDB):

Loki, dracunculus piękny jest ale nigdy go na żywo nie widziałem. Trzymam kciuki, by dobrze rósł i zakwitł u ciebie
Kolejny maluszek (niestety nn):

Grażynko, tak to już jest i trzeba się z tym pogodzić - nie wszystkie rośliny wszędzie będą rosły. Nic na siłę, a przecież w zamian mamy mnóstwo innych roślin
Z pałczychami różnie bywa - czasem smrodek jest, a czasem nie. Ale jak jest - wystawiam ją na zewnątrz i po kłopocie
Najmniejszy kosaciec, jakiego kiedykolwiek widziałem; ma 5cm wysokości!:

Geniu, tak jak napisałem - szachownica perska zakwitła po raz pierwszy, bo mam ją od jesieni.
A to już klasyka kosaćców SDB:

Małgosiu, kalina koreańska wg mnie ładniej pachnie od lilaków. Przynajmniej jest tak mało popularna w porównaniu z lilakami, że na jej zapach czekam z utęsknieniem co roku. A zapach (smród) pałczychy czy dracunculusa? To nie są jedyne walory tych oryginalnych roślin. Ludzie jedzą śmierdzące sery i nikogo to nie dziwi więc nie ma co się rozwodzić nad tym
Ten brązoworudy kosaciec wyróżnia się kolorystycznie od pozostałych:

Krysiu, nie mam niebieskich płomyków szydlastych. Są u mnie białe, w odcieniach różu i fioletu. Ale daleko im do niebieskiego. Płomyk kanadyjski jest niebieskawy. Za to niebieski to popularny kolor wśród kosaćców:

Marto, dbam o moje rośliny jak o własne dzieci

Loki, a tak w ogóle zamierza zakwitnąć? Bo już jest po jego czasie kwitnienia
Trafił mi się chyba jakiś botaniczny kosaciec albo bardzo stara odmiana o wąskich płatkach:


Nie widziałem tak dużych mahonii ale wierzę, że mogą urosnąć.
Dziś jednak nareszcie mogę rozpocząć pokaz tego, co mnie interesuje najbardziej - gatunki kolekcjonerskie i oczywiście pierwsza z kolekcji to kosaćce. Najwcześniej, bo już w trzeciej dekadzie kwietnia zaczęły kwitnąć kosaćce miniaturowe (MDB):

Loki, dracunculus piękny jest ale nigdy go na żywo nie widziałem. Trzymam kciuki, by dobrze rósł i zakwitł u ciebie

Kolejny maluszek (niestety nn):

Grażynko, tak to już jest i trzeba się z tym pogodzić - nie wszystkie rośliny wszędzie będą rosły. Nic na siłę, a przecież w zamian mamy mnóstwo innych roślin

Z pałczychami różnie bywa - czasem smrodek jest, a czasem nie. Ale jak jest - wystawiam ją na zewnątrz i po kłopocie

Najmniejszy kosaciec, jakiego kiedykolwiek widziałem; ma 5cm wysokości!:

Geniu, tak jak napisałem - szachownica perska zakwitła po raz pierwszy, bo mam ją od jesieni.
A to już klasyka kosaćców SDB:

Małgosiu, kalina koreańska wg mnie ładniej pachnie od lilaków. Przynajmniej jest tak mało popularna w porównaniu z lilakami, że na jej zapach czekam z utęsknieniem co roku. A zapach (smród) pałczychy czy dracunculusa? To nie są jedyne walory tych oryginalnych roślin. Ludzie jedzą śmierdzące sery i nikogo to nie dziwi więc nie ma co się rozwodzić nad tym

Ten brązoworudy kosaciec wyróżnia się kolorystycznie od pozostałych:

Krysiu, nie mam niebieskich płomyków szydlastych. Są u mnie białe, w odcieniach różu i fioletu. Ale daleko im do niebieskiego. Płomyk kanadyjski jest niebieskawy. Za to niebieski to popularny kolor wśród kosaćców:

Marto, dbam o moje rośliny jak o własne dzieci


Loki, a tak w ogóle zamierza zakwitnąć? Bo już jest po jego czasie kwitnienia

Trafił mi się chyba jakiś botaniczny kosaciec albo bardzo stara odmiana o wąskich płatkach:

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Piękna kolekcja irysków.
Z moimi jest różnie część jak zwykle wygniła i chyba niewiele zakwitnie.
Cóż.....mogę tylko pogodzić się z taką sytuacją.
A jak tam pomidorki , siałeś coś ?
Mam w tym roku mnóstwo nowych odmian z Rosji i Stanów, sporo z nich ma być bardzo odporna na niekorzystne warunki pogodowe i choroby.

Z moimi jest różnie część jak zwykle wygniła i chyba niewiele zakwitnie.
Cóż.....mogę tylko pogodzić się z taką sytuacją.
A jak tam pomidorki , siałeś coś ?
Mam w tym roku mnóstwo nowych odmian z Rosji i Stanów, sporo z nich ma być bardzo odporna na niekorzystne warunki pogodowe i choroby.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Minibotanik Jacka cz.10
No to mnie zastrzeliłeś porównaniem z serami. 1: O dla Ciebie Jacku
Sery śmierdziele są najlepsze
Kosaćce pięknie obfociłeś, z detalami. Kolorki też cudne, te niebieskie o wiele ładniejsze
No co ja poradzę, że szczera jestem 


Kosaćce pięknie obfociłeś, z detalami. Kolorki też cudne, te niebieskie o wiele ładniejsze


- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Jak zwykle o tej porze mogę sobie powzdychać u Ciebie do irysów! Ja mam za to piękne liście
A może coś mi doradzisz? Zanalizowałam sytuacje i w zasadzie powinny kwitnąć wszystkie! A może je trzeba jakoś zasilić czymś odpowiednim. Ja wiem, że lubią ubogą i przepuszczalną glebę i taką mam. Nawet słońca jest dość teraz, kiedy śliwa jeszcze liści gęstych nie ma (latem robi się półcień przez część dnia).
Oczywiście u Ciebie będę cieszyć oczy!

Oczywiście u Ciebie będę cieszyć oczy!

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Ten drugi maluszek ma fajny kolorek . U mnie też jeden wystartował. 

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Grażynko, dziękuję
Kosaćce potrzebują absolutnego słońca i co za tym idzie nagrzanej gleby. Masz glinę tak jak ja w Jastrzębiu, gdzie kosaćce wręcz opalają się w połowie odkryte kłączami nad ziemią, a maluchy na kamieniach skalniaka! Ale musi być patelnia! Najwięcej ciepła mają przy murze stodoły i dziś tam wystartowały nawet wysokie TB!!! A pokaz elity irysowej zapoczątkowało "dziecko" Laphama z 1934 roku:

Małgosiu, przykładów, że nawet to, co śmierdzi, może być piękne, można by podać więcej ale cieszę się, że sery wystarczyły. Ja też je bardzo lubię, a do wina to już obowiązkowo musi być ser
A skoro o winie i zapachach mowa - kosaciec, który zapisał się w historii, bo służył do aromatyzowania wina we Florencji, stąd jego nazwa. Ale nie kwiatki wykorzystywano tylko kłącza
Choć i kwiatki pachną dość intensywnie:

Alicjo, dziękuję. To najpiękniejsze kwiaty późnej wiosny!
Wracam jednak do maluchów, bo teraz to przede wszystkim ich czas!

Miłko, tak jak napisałem Grażynce - absolutne słońce! I to przez cały sezon, bo na obecne kwitnienie irysy zbierają siły latem, jak przekwitną. Więc nie ma co kalkulować, że teraz drzewa bez liści, to kosaćce będą dorodnie kwitły. Nie będą!
Co do małych potrzeb pokarmowych jest akurat odwrotnie. Kosaćce przesadzamy co 3 lata, bo świeżej żyznej gleby, bo poprzednia jest już wyjałowiona i dlatego one wędrują i próbują same znaleźć żyźniejsze miejsce, a środek staje się brzydki. Starsze odmiany są mniej wybredne i wystarczy im nie zmęczona glina. I oczywiście pełne słońce!!!

Dorotko, ja też lubię te odcienie niebieskości, których nie brakuje u kosaćców. A jak nie płatki, to przynajmniej bródki są niebieskie:



Małgosiu, przykładów, że nawet to, co śmierdzi, może być piękne, można by podać więcej ale cieszę się, że sery wystarczyły. Ja też je bardzo lubię, a do wina to już obowiązkowo musi być ser

A skoro o winie i zapachach mowa - kosaciec, który zapisał się w historii, bo służył do aromatyzowania wina we Florencji, stąd jego nazwa. Ale nie kwiatki wykorzystywano tylko kłącza


Alicjo, dziękuję. To najpiękniejsze kwiaty późnej wiosny!
Wracam jednak do maluchów, bo teraz to przede wszystkim ich czas!

Miłko, tak jak napisałem Grażynce - absolutne słońce! I to przez cały sezon, bo na obecne kwitnienie irysy zbierają siły latem, jak przekwitną. Więc nie ma co kalkulować, że teraz drzewa bez liści, to kosaćce będą dorodnie kwitły. Nie będą!
Co do małych potrzeb pokarmowych jest akurat odwrotnie. Kosaćce przesadzamy co 3 lata, bo świeżej żyznej gleby, bo poprzednia jest już wyjałowiona i dlatego one wędrują i próbują same znaleźć żyźniejsze miejsce, a środek staje się brzydki. Starsze odmiany są mniej wybredne i wystarczy im nie zmęczona glina. I oczywiście pełne słońce!!!

Dorotko, ja też lubię te odcienie niebieskości, których nie brakuje u kosaćców. A jak nie płatki, to przynajmniej bródki są niebieskie:

- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Jacku moja Cherry z ub roku w tym sezonie kwitnie po raz pierwszy ;) a na inne od Ciebie nie moge się doczekac..tylko u mnie zimniej :(na razie tylko niskie...ale pączków coraz więcej,a mam pytanie co stosusujesz na plamki na liściach?
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Minibotanik Jacka cz.10
No to , psia małpa, nie będą kwitnąć! Wydam, zaoram i coś ładnego sobie posadzę! Mam odmiany od Ciebie i od Marty, i od siostry, i jeszcze od kilku osób. Kompostu im dawałam przerobionego w zeszłym roku i przemieszałam z tym, co jest. Nie zdążyły powędrować, bo w miarę świeże są, to co miały uciekać?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Jacku masz absolutną rację.
Tyle że u mnie w tej gęstwinie nasadzeń irysy nigdy się nie ogrzeją przesłonięte innymi roślinami.
One potrzebują miejsca i otwartej przestrzeni dla swoich kłączy a tego im nie zapewnię.
Ale z wielką przyjemnością oglądam twoje rarytasy, może kiedyś na żywo.
Tyle że u mnie w tej gęstwinie nasadzeń irysy nigdy się nie ogrzeją przesłonięte innymi roślinami.
One potrzebują miejsca i otwartej przestrzeni dla swoich kłączy a tego im nie zapewnię.
Ale z wielką przyjemnością oglądam twoje rarytasy, może kiedyś na żywo.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Minibotanik Jacka cz.10
No właśnie, irysy lubią pławić się w słoneczku.
Jestem zdziwiona, że Twoje z grupy TB już kwitną. Moje na razie są fazie pąka.
Posiadam podobnego do Twojego iryska SDB 'Janus', tylko nie mam pewności czy to na pewno on.
Irysek który Cię zachwycił u Geni to 'Master of Chocolate' (Piątek ?14)
Jestem zdziwiona, że Twoje z grupy TB już kwitną. Moje na razie są fazie pąka.
Posiadam podobnego do Twojego iryska SDB 'Janus', tylko nie mam pewności czy to na pewno on.
Irysek który Cię zachwycił u Geni to 'Master of Chocolate' (Piątek ?14)

Pozdrawiam Hala
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12789
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.10
@ Jacek ? na razie Dracunculus ma bujne listowie, więc może jeszcze zakwitnie... W zeszłym roku kwitł pięknie (i śmierdział dnem kosza na śmieci równie pięknie)... Co do groszku wiosennego ? chyba niestety w tym roku nic z tego... Zresztą wiele roślin jest zapewne nadwyrężone zeszłorocznym skwarnym latem...
Gratuluję kolekcji irysów!
Pozdrawiam!
LOKI
Gratuluję kolekcji irysów!
Pozdrawiam!
LOKI
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Magdo, kosaćce powinno się opryskać przeciwko grzybom i to chyba się wykonuje jesienią i wczesną wiosną. Ale ja o tym zapominam i jak pojawiają się plamki, to staram się wycinać chore liście.
'Cherry Garden' ma piękny, głęboki kolor. Podobnie jak nieco wyższy od niego przedstawiciel grupy IB:

Miłko, jedna dalia mniej, a wejdą Ci w to miejsce co najmniej 4 kosaćce
Jeśli miały kompost to super ale bez pełnego słońca "para poszła w gwizdek" (skorzystały korzenie i liście).
Ale dalej będę kusił pięknymi maluszkami

Grażynko, masz wspaniałe warunki dla innych roślin i to się liczy
A moje kosaćce będziesz mogła zobaczyć na żywo. I myślę, że nie jest to odległa perspektywa

Halinko, dzięki za nazwę. Tak, kosaćce do dzieci słońca!
Zastanawiam się, czy Twój kosaciec to 'Janus'. Bo mój jest wyraźnie jasnobrązowy i góra nie wpada w żółty. Ale nie wiem, czy Twój aparat nie wyostrza kolorów? Zrobiłem symulację, wyostrzając moje zdjęcie i rzeczywiście - góra robi się żółta
Pięknie kwitną maluszki od Ciebie

Loki, obrazkowate zazwyczaj i liście mają piękne więc dobre i to
Moje rośliny też nierzadko osłabione ubiegłoroczną suszą w tym roku mają problemy bądź w ogóle nie wyszły.
Za kosaćce dziękuję i następny:

'Cherry Garden' ma piękny, głęboki kolor. Podobnie jak nieco wyższy od niego przedstawiciel grupy IB:

Miłko, jedna dalia mniej, a wejdą Ci w to miejsce co najmniej 4 kosaćce

Ale dalej będę kusił pięknymi maluszkami


Grażynko, masz wspaniałe warunki dla innych roślin i to się liczy



Halinko, dzięki za nazwę. Tak, kosaćce do dzieci słońca!
Zastanawiam się, czy Twój kosaciec to 'Janus'. Bo mój jest wyraźnie jasnobrązowy i góra nie wpada w żółty. Ale nie wiem, czy Twój aparat nie wyostrza kolorów? Zrobiłem symulację, wyostrzając moje zdjęcie i rzeczywiście - góra robi się żółta

Pięknie kwitną maluszki od Ciebie


Loki, obrazkowate zazwyczaj i liście mają piękne więc dobre i to

Moje rośliny też nierzadko osłabione ubiegłoroczną suszą w tym roku mają problemy bądź w ogóle nie wyszły.
Za kosaćce dziękuję i następny:
