MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Rubia Prawdopodobnie tak jest , że blisko masz dużo gniazd murarki. Możliwe , że ktoś się bawi jak my , albo np. jakiś budynek pokryty trzciną masz w pobliżu. Ziemię targają od czasu do czasu , głównie czas schodzi im na zbieraniu pyłku. Są co prawda gatunki społecznych lub częściowo społecznych pszczół oprócz miodnej z tym , że większość w innych rejonach świata. Taka np. Nomia ponoć może być pszczołą społeczną, nawet występuje w Europie najczęściej południowej , ale w Polsce raczej jej nie ma i nie wiem jak buduje gniazda. Takie gatunki mogą włazić do jednej dziury. Obstawiam jednak, że to murarki.
Awatar użytkownika
comandos21
100p
100p
Posty: 190
Od: 1 wrz 2009, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Powiedzcie mi, moje pszczółki noszą cos bialego w pyszczkach do rurek, one tak zbierają pyłek??
Miodne na nóżkach przenoszą pyłek...
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

comandos21 nasze murarki to brzuchozbieraczki, należą do pszczół, które posiadają kilka rzędów włosków na dolnej stronie odwłoka "brzuchu" którymi zbierają pyłek odwiedzając kwiaty. W pyszczku więc nie przenoszą pyłku. Pszczoła miodna to nogozbieraczka i ma na goleniach specjalne "koszyczki" do gromadzenia i przenoszenia pyłku.
W pyszczku murarka przenosi materiał budowlany - piasek lub glinę, którą będzie budować ścianki w swoim gnieździe. Ten materiał budowlany zwilża śliną i formuje z niego coś na kształt wilgotnej kulki. Często takie kulki widać również, już wyschnięte pod rurkami trzcinowymi - prawdopodobnie to materiał, który upuściły pszczoły, lub który oderwał się z budowli. Ponadto w zeszłym roku obserwowałem czarnego, szybkiego owada, który podkradał <po sezonie murarkowym> trochę materiału z zamurowanych już rurek.
Kolor piasku i gliny raczej nie jest biały, zdarzają się różne kolory, od brązowego, prawie czerwonego, poprzez wszelkie odcienie szarości i beżu aż do prawie czarnych. Białego piasku raczej nie znoszą, przynajmniej u mnie. Ale być może że u Ciebie akurat znoszą taki piasek.

Pytanie tylko, czy masz już samice, czy to co u Ciebie lata to samce. Jeżeli to samce, to one możliwe że przenoszą sobie jakiś zapas pyłku na potrzeby własne. Nigdy nie obserwowałem takiego postępowania, samce raczej lecą pochłonąć odżywczego nektaru i wracają na podryw ;:oj .
Jeżeli byłyby to samce i faktycznie żywiły się pyłkiem to przeniesienie w pyszczku byłoby jedyną możliwością, bo samczyki nie mają rzędów włosków na brzuchu <skądinąd byłyby im nie potrzebne, gdyż one nie budują gniazda i nie przynoszą pyłku żeby prowiantować komory lęgowe>.

U mnie samców już prawie nie ma. Kilku ostatnich weteranów przylatuje z dziurawymi skrzydłami :)
W chatce praca wre od świtu do zmierzchu, bo i pogoda dopisuje. Zamurowanych przeszło 500 trzcinek, 20 rurek rdestowca, 5 dziurek formatki styrodurowej.
Od kilku dni pracują u mnie już nożycówki ;:oj , wymiatają stare rurki, wysypują zeszłoroczny pyłek i szczątki swoich niewygryzionych koleżanek/kolegów... a właściwie rodzeństwa. Przylatują też 3 osy - one również murują, bo widziałem że niosły glinkę.
Widziałem także jedną złotolitkę. No i coraz więcej Cacoxenus indagator. Na szczęście wokół moich pszczelich sadyb kręci się kilka skakunów. Nie tylko arlekiny, zaobserwowałem prawie całego czarnego z białymi paskami, oraz jednego, który był bardzo podobny do mrówki, cały czarny, a jednak na pewno pająk <tyle że może nie skakun>. aha bo ogólnie mrówki kręcą się wokół domków i do domków też wchodzą naturalnie. W zeszłym sezonie przy rozbieraniu rurek trafiłem na dwie kolonie mrówek - królowa i kilka robotnic, wszystko zapakowane w jedną rurkę trzcinową.
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

comandos21 To białe samce mają stałe, kudły na "twarzy" i nic nie noszą. Przyjrzyj się dokładnie.
Awatar użytkownika
comandos21
100p
100p
Posty: 190
Od: 1 wrz 2009, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Dzięki za info.
W ogóle zauważyłem, że więcej moich lata do rdestrowca niż trzciny... Może budowa gniazd ma znaczenie bardziej niż materiał....

-- Pn 09 maja 2016 14:24 --
klik pisze:comandos21 To białe samce mają stałe, kudły na "twarzy" i nic nie noszą. Przyjrzyj się dokładnie.
Mówisz??
Kurde gdzie te samice.... 4dzien po wygryzieniu samców.

A tak nawiasem, jak sprawdzają się u Was formatki z polipropylenu komorowego i czy kolor ma znaczenie??
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

W tej chwili, gdy masz tylko samce nie ma znaczenia dokąd latają, gdzie śpią i co szamają. Samce mają przetrwać i bzyknąć wszystkie panienki. Samice i tak wybiorą najlepsze gniazda jakie będą mogły znaleźć. Najlepsze zajmą w pierwszej kolejności, później te które się nadają a które mniej odpowiadają. Na końcu zaczną lepić nawet tam gdzie nikt się nie spodziewa. Ktoś z forum pisał, że wypełniały przestrzenie między trzcinkami i tam lokowały gniazda.

Samice pojawią się kilka do kilkunastu dni po wygryzieniu się samców. Generalnie zależy wszystko od ciepła i ;:3 .
Samice są ciepłolubne i czekają na bardziej stabilne warunki.
Cierpliwości. Natura wie co robi. Jeżeli za dwa tygodnie nadal nie będzie samiczek to będzie powód do niecierpliwości. I wtedy będziesz mógł trochę pomóc samicom. Póki co czekaj i ciesz się że samce już latają :tan

Mówią że tylko rozmiar nie ma znaczenia ;:oj a tak serio to te nasze pszczółki dobrze wiedzą co wybierają. Formatek z polipropylenu komorowego nie testowałem, a Ty masz wystawiony? Na razie sprawdzam styrodur. Jeżeli chodzi o bezbarwny/przeźroczysty/transparentny polipropylen to wydaje mi się, że będzie w gniazdach zbyt "widno", a owady wybierają raczej zaciemnione, skryte miejsca.
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
Awatar użytkownika
comandos21
100p
100p
Posty: 190
Od: 1 wrz 2009, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

No właśnie nie mam ale myślę nad tym, bym je farba w sprayu na przyszly sezon przygotowal, np. Czarną albo obudowę im zrobić zaciemnioną.
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

comandos21 myślę , że dzisiaj albo jutro będą pierwsze samice u Ciebie. Tak mi wychodzi ze skomplikowanych obliczeń :wink: Cierpliwości !!!!
Awatar użytkownika
comandos21
100p
100p
Posty: 190
Od: 1 wrz 2009, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

klik dzięki za pocieszenie ;) .... Coś mnie martwi fakt, że dziś od 18:00 godz widziałem tylko 2 samczyki... Rano ich pełno a jak deszcz popada to nagle ich ubywa... Ani w trzcinkach ich nie widać.. Czy możliwe jest, że jak nagle ich złapie deszcz to długo nie wracają do gniazda i np. gdzieś sobie przekimają na miejscu pod liściem?
Skubane ptaszyska, nie wiem skąd ich tyle się narobiło , no po deszczu ich pełno jest.
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MarcinP87
50p
50p
Posty: 95
Od: 10 lis 2010, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Tak właśnie murarki czyszczą swoje rurki :)

Obrazek


A tutaj mały budowniczy z ziemią w pyszczku ;:306


Obrazek



Obrazek
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

U mnie niestety już sezon zmierza ku końcowi, murarki z racji dużej nadwyżki wystawionych kokonów w stosunku do ilości rurek błyskawicznie wykorzystują przygotowane dla nich lokum i już niedługo siedziba opustoszeje :(

Obrazek

Kilka dni temu zakończyło się też wygryzanie pszczół z kokonów. Po trzech dniach "przestoju" skontrolowałem niektóre kokony, w większości z nich były niewielkie larwy pasożytów. Trudno powiedzieć co to jest, możliwe że M. Obscurus, chociaż trochę wydawały mi się za duże jak na nie. W paru kokonach były martwe pszczoły. Wszystkie zostały zutylizowane. Dlatego warto jednak pozbywać się pozostałości kokonów :wink:

Wczoraj podczas sadzenia pomidorów w tunelu na ręku przysiadł mi taki oto gość, może ktoś wie co to za pszczółka? Na wielkość był mniejsza o połowę od murarki, jednak podobieństwo w wyglądzie jest:

Obrazek
Pozdrawiam, Maciek.
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

comandos21 samce latają gdzie chcą i śpią gdzie chcą. Czasami wracają do chatki , czasami nie. Jak będą potrzebne to się zjawią jak spod ziemi. Jeszcze dzikie samce na 100% u Ciebie latają, więc spokojnie samice się nie zmarnują. Pewnie nie doczytałeś :wink: to Cię uprzedzę. Samice jak się wygryzą to je wcina naokoło 3 dni. Odlatują i ich nie ma w ogóle w okolicy chatki. Wracają też nie wiadomo skąd po tych 3 dniach i biorą się do roboty. Jeny jak my w kółko to samo mielimy

Suppa może to jakiś wczesny Hoplitis , coś w stylu Hoplitis adunca, ale to tylko strzał z mojej strony.
Awatar użytkownika
comandos21
100p
100p
Posty: 190
Od: 1 wrz 2009, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

klik masz u mnie browar ;:136 ;:136
Jakby ktoś na grupie zima sprzedawał kokony to z miłą chęcią bym nabył jeszcze troszkę ;)
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
Awatar użytkownika
DaniM
100p
100p
Posty: 119
Od: 18 sty 2010, o 20:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Ide sobie zobaczyć co się dzieje u pszczół, patrze a tu lata jakiś odrzutowiec. Wlatuje do otworu, cały obrudzony z pyłku na górze tułowia po chwili wylatuje, dwa kółeczka w koło ula i znowu do dziurki. I tak w koło. Co to jakaś inwazja, atak.
Wielkość dużej murarki, moze troszkę szersza. Dość agresywne zachowanie. Kto to taki ?
Może to murarka rogata ?
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
Awatar użytkownika
comandos21
100p
100p
Posty: 190
Od: 1 wrz 2009, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Dziś zauważyłem wśród małych samczyków dużą pszczółkę(wielkości prawie dwóch samców), która wlatywała co chwilkę w rurki rdestrowe... Czyżby samica??? ;:138 ;:138 ;:138 ;:138 :tan :tan
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”