mam problem z jabłonką. Przy cięciu zauważyłem, że wiele gałązek jest niemal martwych, niemal brak pąków i świeżych przyrostów. Dodatkowo na korze pojawiły się białe plamki jak na zdjęciach. Czy to jakiś grzyb czy robaki? Czym to opryskać i kiedy? Boje się o sąsiednie jabłonki (czy też je pryskać?)


Porażenie ma zdecydowany kierunek. W ostatnim sezonie złapała coś przez gałęzie mające styczność z chorą chyba porzeczką (żółtozielone liście + plamy i opadanie) (może znajdę fotki). Plamy te weszły na liście jabłonki, które błyskawicznie opadały. Porażenie przesuwało się od tego miejsca dalej na ok.70-80 % drzewka. W sierpniu całe drzewko było już gołe. Oczywiście porzeczkę usunąłem i część chorych gałęzi jabłonki ale chyba zbyt późno. Liczyłem, że się odrodzi w tym roku ale wygląda to słabo.
Działkę kupiłem 2 lata temu i nie wiem co to za odmiana (na oko po owocach to coś jak Szampion) ani ile ma lat.
Doświadczonych kolegów i koleżanki proszę o pomoc w identyfikacji i poradę. Dziękuję.