Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7562
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

dorotas24

Te różaneczniki wcale nie są jakieś tragiczne. Opuchlaki, albo będziesz je łapać, niewykluczone, że gdzieś w pobliży wylegały się larwy.
One chyba w lecie się uaktywniają,- żuczki, z kolei larwy mogą podjadać korzenie.

Gdybyś dała radę to mogłabyś w poszukiwaniu larw delikatnie pogrzebać w tym podłożu, w którym rosną.
Zwalczanie nie jest chyba najłatwiejsze, jest tu o nich sporo napisane, poszukaj.

Ja teraz to bym przycieła je, wszystkie te gałązki jakieś rachityczne, ze zniszczonym wierzchołkiem wzrostu.

Jest cały wątek na temat cięcia Rh.

I teraz to bym tylko podlewała je kiszonką ( asprokol poleca kwasek cytrynowy, ja w sumie też, ale...)
Kiszonka prócz tego że zakwasza, ma całe mnóstwo innych świetnych związków, które doskonale działają na rośliny.

Może jest z tym troszkę problemu, ale dla chcącego nie ma nic trudnego.

Ta kiszonka autentycznie ożywia kwasoluby i stawia je na nogi.

Ja już o niej sporo pisałam
One są znakomite, dlatego, że jest to przecież m.in kwas mlekowy, jabłkowy
i całe mnóstwo innych pożytecznych związków, które dla ziemi, a co za tym idzie dla roślin są rewelacyjne.
Warunkiem jest, aby była to kiszonka o przyjemnym zapachu.
Ścinam zielsko jakie się nawinie, trawa, mlecze, pokrzywy, no co jest pod ręką.
Pełne wiadro, ugniatam, zalewam wodą, stawiam w ciepłym miejscu, zazwyczaj w maju to już jest ciepło.
Po dwóch dniach, zależy od temp. zaczyna się kisić, zaczyna pięknie pachnieć kwasami, jabłkowym, mlecznym, itp.
Jest to niesamowicie przyjemne nawet dla skóry rąk.
Czymś takim podlewam, trochę rozcieńczam. Tak można do lipca.
Ma ona odczyn kwaśny.

Kwasek cytrynowy to tylko kwasek cytrynowy i nic więcej.

No i musisz obserwować młode rozwijające się przyrosty, one będą świadczyć o kondycji Rh.

Polecam w wolnej chwili przegląd tematów

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1095809
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
dorotas24
200p
200p
Posty: 348
Od: 18 lut 2016, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Dziękuję za informację i za linki. Faktycznie wpisując w wyszukiwarkę wyskakuje mi sporo odnośników, ale czytając nie znajduję konkretów, więc taki spis jest dla mnie zbawianiem. Jeszcze dopytam odnośnie tej kiszonki, bo pierwszy raz o niej słyszę: czy musi być świeża, tzn. jeśli dzisiaj poobrywam mlecze (a mam ich sporo na działce), zaleje kranówką i odczekam kila dni, to jak nie zużyję tej mikstury, czy mogę ją zostawić dokładając świeże mlecze, czy lepiej stare wyrzucić do bio i zalać od nowa?
Jeśli chodzi o opuchlaki, to przejadę się do sklepu w przyszłym tygodniu i popytam o jakąś chemię, ale sporo też o nich czytałam i niestety boję się że złożyły jednak larwy. Grunt to że znamy przeciwnika, to już ułatwia walkę z nim :D
Pozdrawiam
Dorota
jakaja
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 8 kwie 2016, o 13:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Witam,
w zeszłym roku kupiłam ogródek działkowy, na którym min rośnie ogromny ponad 3 metrowy rododendron. W zeszłym roku było z nim wszystko ok, a w tym roku po zimie jest marny. Brązowieją liście i usychają. Czy to grzyb? Przeszłam się pooglądać rododendrony u sąsiadów i z nimi jest wszystko ok.
Poniżej zdjęcia


Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7562
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Dorota- dla mnie podstawą tej kiszonki jest jej zapach, a więc stopień rozkładu.
Jak zacznie się robić niemiły zapaszek to zaczynają się inne procesy i zaczyna się robić tzw gnojówka roślinna.
To już jest co innego, niektórzy ( sporo) używają i stosują gnojówki roślinne, szczególnie z pokrzywy, skrzypu.
Zawierają dużo m.in. azotu, żelaza, krzemionki.
Ja raczej nie stosuję. Bardzo dobre do polewania kompostu. Przyspiesza proces rozkładu.


Jak mówiłam, zielsko jakie się nawinie pod rękę, zioła, nie zioła itd.

Woda- zdecydowanie niechlorowana. To musi być woda bez chloru,
żeby nie zniszczyć wszelkich drobnoustrojów w procesie kiszenia.
Deszczówka, odstana ( chlor wietrzeje).

Szybkość kiszenia, a co za tym idzie rozkładu zależy od temp.
Jak są upały i stoi w słońcu przykryta to nieraz na drugi dzień jest już zakiszona.

To dokładnie jak z ogórkami.

I ważna rzecz, to zielsko musi być zdrowe. W lecie często pojawia się na roślinach biały nalot,
na mleczu czy innych, to jest mączniak i takich roślin nie używamy.


jakaja
Trudno powiedzieć, może to choroba, może przemarznięcie, zasuszenie, przypalenie słońcem.
Wiele może być powodów. Nic nie wiemy, jak rośnie, w jakim podłożu itp. Tak w ciemno to wróżenie.

Pierwsze wrażenie to jakby zasychał, ale czemu? Czy miał suszę, czy ma problem z korzeniami.?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
mikusia
200p
200p
Posty: 368
Od: 15 wrz 2009, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Witajcie
otóż dziś w pracy grupa z firmy ogrodniczej zmieniała nasadzenia przy pracy . Udało mi się wyciągnąć taki oto RH z kontenera. Chciałabym dać mu jeszcze szansę. Czy może ktoś coś poradzić jak z nim postąpić i czy jest szansa dla niego ?

Obrazek


Co zrobić aby mu pomóc? Jakieś rady od doświadczonych ogrodników?
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7562
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Wg mnie mnie on ma tylko przypalenia, zdjęcie niezbyt wyraźne.
I zapewne duże braki.

Ja bym zrobiła tak:

woda letnia, miękka, jeśli nie to zakwaszona kwaskiem cytrynowym, ( 1łyżka płaska na 10 litrów)
wsadzić i wymoczyć jakieś 0,5 godziny.
- przygotować miejsce- dołek, torf kwaśny, jak masz możliwość to dodatkowo ściółka leśna
aby mu trochę mikoryzy dać, posadzić
-na wierzch torfu nałożyć grubo kory, żeby nie wysychał
- można przyciąć, w ogóle jeśli ma paki kwiatowe to raczej bym usunęła ( wyłamała)
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
mikusia
200p
200p
Posty: 368
Od: 15 wrz 2009, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Dziękuję Jolu
W
Sobotę zostanie posadzony wg wskazówek.
Dziękuję
Dam znać czy przeżyje
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
RobertB
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 23 mar 2012, o 23:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Różanecznik - uszkodzenia liści

Post »

Szanowni Forumowicze,

1. Mam dwa różaneczniki. Oba rosną półcieniu/cieniu w glebie raczej kwaśnej (podczas sadzenia dosypałem dużą ilość torfu kwaśnego). Przez trzy lata nic im nie było. W tym roku nagle w ciągu jednego tygodnia końce młodych liści jednego z różaneczników zbrązowiały i zaczęły się wyginać. Z tego co widzę dotyczy to tylko młodych listków. Drugi różanecznik nienaruszony. Załączam zdjęcie.. proszę o pomoc w diagnozie.


Obrazek
francikrecz
500p
500p
Posty: 647
Od: 9 lut 2012, o 11:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lasy nad Baryczą

Re: dziwne objawy po wiośnie - różanecznik

Post »

RobertB

Wygląda jakby odczuły duże dobowe skoki temperatur. Na Twoim miejscu opryskałbym profilaktycznie, gdyż na uszkodzonych liściach mogą rozwinąć się choroby grzybowe.


Pozdrawiam, Francik
Francik
Donata01
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 maja 2016, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Rododendron, choroba

Post »

Witam Szanownych Forumowiczów.

Proszę o radę w związku z moim rododendronem odmiany Gomer Waterer. Od zeszłego roku wygląda coraz gorzej. Zaczęło się od lepkich pąków, jednak mszyc nie miał. Nie widzę na nim żadnych szkodników. W zeszłym roku pryskałam go na mszyce, jednak na niewiele się to zdało. Czy to może być mączlik różanecznikowy? Jeżeli tak, to czy mogę teraz, w maju czymś go spryskać?

Mam także problem z innym rododendronem Catawbiense Grandiflorum. Wyglada pięknie, przyrosty ma, pąki kwiatowe też, nie żółknie, tylko te pąki są tak klejące, że nie są w stanie całkiem się otworzyć i rozkwitnąć i takie na pół rozkwitnięte usychają.

Na zdjęciach Gomer Waterer.

Proszę o radę, co zaatakowało moje krzewy i jak im pomóc.

Serdeczne pozdrawiam

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7562
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Ten ze zdjęcia to Rh zagłodzony.
Nie wiem i już nawet nie chcę wiedzieć w czym on rośnie, jakie ma korzenie.

Zrób to co jest napisane powyżej, jak reanimować Rh.

Poczytaj troszkę, na ostatnich stronach ciągle piszemy o tym samym. :)



Lepkie pąki- bez zdjęcia trudno coś powiedzieć.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Donata01
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 maja 2016, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Dziękuję pięknie za odpowiedź. Co do tego zagłodzenia, to hmm, nie wiem jakie ma korzenie, ale wiem w czym rośnie. Mam go dopiero 2 lata, był posadzony do wielkiego dołu z ziemią do rododendronów. Jest podlewany i nawożony, no w tym roku nie, bo boję się mu zaszkodzić. Jego dolegliwości, jak pisałam, zaczęły się również od kleistych pąków.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7562
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Pierwsze zdjęcie- od razu pomyślałam chloroza żelazowa, bardzo podobna jest również manganowa

drugie i trzecie- te zwinięte liście, braki na pewno, boru,?

Na pierwszym zdjęciu na dolnych liściach jakbym również widziała przebarwienia,
dlatego ogólnie wydał mi się zagłodzony.

Czy bryła korzeniowa była w porządku, czy sfilcowana, to wszystko jest tu na forum musisz poczytać.
To, że był nawożony i w ziemi dla Rh to jeszcze nic.
W sumie nie wiesz jakie to podłoże ma teraz odczyn.

Kupić zwykły płyn Heliga w ogrodniczym( tylko na składzie płynu sprawdzić, aby był na alkoholu ! )

Najlepiej sadzić do kwaśnego torfu, ale te korzenie musisz sprawdzić.

On powinien być wyściółkowany korą, niby ten żwir jest obojętny, ale kora jest dla niego naturalniejsza.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Donata01
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 maja 2016, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Tak poważnie, tu jutro go wykopię i sprawdzę jak wyglądają korzenie, sprawdzę pH gleby, ew. wymienię mu całe podłoże.

Dziękuję za informacje ;)
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Żwir nie jest obojętny on tworzy latem suchą saunę i przesusza krzak - efekt zamierają z braku wody najświeższe liście.
Niestety system korzeniowy w takich wypadkach nie jest w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości wody i nawet gdyby korzenie stały w wodzie, wody brakuje w wierzchołkach.
Na początek opryskiwaczem zraszaj krzak - czysta woda najlepiej deszczówka ewentualnie odstana. Zraszaj go minimum 2-3 razy dziennie
Podaj nawóz tą metodą dawka 2 łyżki na konewkę (15 gram x 2 / 10 litrów wody 0,3% nawóz ) - krzak podlej minimum 3 konewki wody z kwaskiem cytrynowym ( łyżka na konewkę )
pH-metr jest zbyteczny bo ziemia do rododendronów albo ma wysokie pH albo wysokie zasolenie (pH obniżają siarczanami) kup torf.
Powodzenia
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”