
Zapraszam tym razem do lasu.




A teraz wygląda tak. Zdjęcia z każdej strony i jeszcze trochę mam, bo jak popatrzę to jeszcze coś wymyślę









Martuś dziękuję, pięknieje dzięki roślinom, których dostałam masękoziorozec pisze:Witaj Dorotko,ogród pięknieje w oczach,widać twoją pracę ,nawet bardzo widać,oczko ciekawie wyszło,z tym kształtem,nasadzeń sporo ,i porządeczek w około ,posesja tak zagospodarowana ,jakby inna była,no i te schody rewelacja,pozdrawiam i zdrówka życzę
Nie odzywałaś się Jolu, zaczęłam się martwić. Ale jesteś jako główny, nadrzędny budowniczy usprawiedliwiona. Ja małymi kroczkami do przodu, ale jak Ty już pokażesz efekty swoje pracy to padniemy wszyscy z wrażenia.jode22 pisze:Witaj Doroto. Zaległości w czytaniu nadrobiłamWidać efekty twojej pracy
, ale na zdrowie też uważaj
Marysiu dziękuję, jestem dumna z efektówMaska pisze:Leśna rabata bardzo dobrze się prezentujetak naturalnie ! Dorotko a ze schodami miałaś świetny pomysł, będą służyły do podejścia czy będziesz tam coś sadziła? Skomponować taki ogród, żeby wyglądał naturalnie jet bardzo trudno, bo ma się czasem zachcianki nie pasujące do niego
Marysiu fiołki, zawilce leśne, barwinek. Żurawinę też tam wsadziłam, ale ciężko jej idzie, niestety na górce ma za sucho, jak ją się podlewa to jest ok, ale przerwy w podlewaniu jej nie służą, dwa krzaczki wyschły na wiór. Dziewczynki przecież takie malutkie.Maska pisze:O właśnie o fiołkach myślałamnie jest tak sucho skoro smardz rośnie
Barwinek też powinien dać radę
![]()
Dziewczyny Ci urosły, widać dużą różnicę Julka już panienka, a Iza to już większy urwis
Miłka o tym nie pomyślałam, był boczek wędzony, cebulka i smardze, mniammniam.takasobie pisze:Tego smardza to na masełko i jajeczko wbić!Ja poszukuję roślin do suchego ciemnego kąta. Może rzeczywiście żurawki i hosty. Przecież mogę od czasu do czasu podlać...
Barwinki już mam w takim miejscu - pod bzem!
Dziękuję Aniu. To świeże drewno, więc raczej nie za bardzo, ale i tak będzie wymiana po pewnym czasie, legary z podłogi z kuchni będą wykorzystane na schodki, w miarę dobrze się trzymają, więc po pewnym czasie zmienimy. Wiem, że robactwo i gnicie i sypanie, bo zrobiłam z brzóz przy domu i właśnie taki efekt o jakim piszesz. Lilie to jakaś lipaAnna11 pisze:Leśny zakątek ładnie wyszedł, brunery, paprocie powinny dać radę w takim miejscu. Dorotko, drewno jak możesz to obierz z kory...w takim stanie długo nie poleży, zostanie w środku sypki proszek...mam porównanie, obrane dobrze się trzyma...w nieobranym miesza różne robactwo...wszystko się już sypie, gnije od środka. Lilie wodne wypuszczają liście, czy jeszcze nic nie widać