Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)

Post »

Adziu no cóż ktoś musi, żeby.... już to Gosi pisałam :wink:
Manam już nie ten :wink: ale słuchaj skoro w centrumie mieszkasz :D Szkoda że masz taką niebezpieczną drogę na działkę i nie możesz z pieskiem przejść. Może czas zamienić Dżedkę na wilczura obronnego ;:oj . Ja mając działkę często po pracy jeździłam sama, bo na każdych 3 arach był ktoś i albo imprezował albo plewił ;:306
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)

Post »

Byłam na działce ;:138 Nawet 2 razy :heja Po śniadaniu M zarządził wyjazd na działkę, bo pogoda letnia, a zakupione na targach lilie wciąż czekały na posadzenie. Tym sposobem założona przedwczoraj rabatka została zaopatrzona w nowych mieszkańców :lol:
Potem pojechaliśmy na wieś do mojego taty- spiliśmy kawę, poobserwowaliśmy nowy nabytek tj kaczuchy, a przede wszystkim zabraliśmy 3 wory z naszymi rzeczami ;:215 Na razie pojechały z M do pracy, bo nie miał kiedy ich wnieść na górę. Po obiadku Marek zawiózł mnie na działkę, gdzie wkrótce dołączyła do mnie Mama. Udało mi się wysiać groszek ( Marysiu, musiałam zaryzykować bo mi żal było groszku :oops: ), fasolkę szparagową. Udało mi się upchnąć 7-8 nasion kukurydzy. Pod płotem wysiałam słonecznik i maciejkę- niech będzie wiejsko i pachniuszy ;:131 Z działki wygnało nas załamanie pogody. Teraz czas na relaks filmowy.

-- 3 maja 2016, o 19:25 --
Maska pisze:Szkoda że masz taką niebezpieczną drogę na działkę i nie możesz z pieskiem przejść. Może czas zamienić Dżedkę na wilczura obronnego ;:oj
Kochana, ja mam drogę bardzo bezpieczną. Tylko średnio uczęszczaną. Nie chodzi o ewentualne zagrożenie, ale o to, że mi kręgosłup ciut niedomaga i boję się, że nie dam rady dojść (lub wrócić)
A Dżedajka to jest wilkor (patrz: Gra o Tron), tylko miniaturka i serce ma mężniejsze niż niejden wilczur :wink:
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)

Post »

A widzisz to źle zrozumiałam, faktycznie pisałaś o kręgosłupie i o nieuczęszczanej drodze, ale ja jakoś źle pokojarzyłam.
Ja takie wilczury znam, bo miałam sznaucera miniaturę, szczekała na obcych i patrzyła czy ja widzę ale jak ktoś wchodził na posesję to chowała się za mnie :;230 Z kukurydzą miała zawsze kiepskie doświadczenia ona chyba jest bardzo żarłoczna :D
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 694
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)

Post »

spagusia pisze:Powiedzcie kochani, co mi tu wyrasta?
Obrazek
Mi to wygląda na krwiściąg - u mnie był, ale susza go chyba wykończyła i nie zdążyłam zobaczyć kwiatów :( Rozsady widzę "na bogato"! No to będziecie mieć wzorową działkę - dla oka i brzucha. Morświnek będzie zadowolony :)
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
lucynda
200p
200p
Posty: 263
Od: 4 sty 2015, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Polski biegun ciepła

Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)

Post »

Wpisuję się, żeby Cię nie zgubić.
Znalazłam Twój wpis u Ani, Wsiani i tym sposobem jestem, bo bardzo ciekawie piszesz o tym co się dzieje u siebie.
Narcyze, których szukasz to Narcyze Poetów, Narcizus Poetikus czy jakoś tak. Bardzo często można je kupić o tej porze roku na placach targowych u " Babć ".
Pozdrawiam Lucyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”