Witam serdecznie
Dorotko (Malachitek) ? możesz mieć rację, bo
Clivia właśnie stoi na stole w najchłodniejszym pokoju. Czyli już wiem, na drugi raz muszę jej zapewnić więcej światła i ciepła
Wandziu (Magdula141) ? Twoje
Wielkanocniki też już mają swoje mieszkanka ale pokaże je dopiero jak już będę pewna, że się przyjęły. Tak się fajnie złożyło, że mam już chyba wszystkie kolory bo: różowy, czerwony, biały i pomarańczowy
A
Wielkanocniki od
Baśki ciągle rozkwitają
Janko (gianna) ? ja swoją
Clivię mam od 3 lat, dostałam ją od znajomej, która się przeprowadzała. Z tego co mówiła to jej też nie kwitła, więc naprawdę oporna z niej była psiajucha

No ale teraz jestem jej wdzięczna za kwiatuszki, chociaż takie małe
Janko, ja też dopiero teraz się dowiedziałam, że ona lubi słońce albo bardzo widne i ciepłe stanowisko. Trzymam kciuki za Twoją
Clivię
Moja
Clivia gdy ją dostałam w 7/2013

I obecnie - ma w zanadrzu jeszcze kilka pąków
Arku (Arkadius121) ? cieszę się, że się cieszysz z mojego maleńkiego kwiatuszka
Clivi. Ona jest już bardzo duża i ma kilka ?odnóg?.Zaczynam więc myśleć o jej podziale. Jeśli do tego dojdzie to będę pamiętać o Tobie i jedna ?odnogę? odłożę dla Ciebie, no chyba, że wcześniej gdzieś ją zdobędziesz

Dziękuję Tobie za podpowiedź odnośnie
Palmy Chamedora. Zajrzałam na link, który mi poleciłeś i wyszło na to, że podświadomie wiele rzeczy robiłam dobrze. Co prawda o tak dziwnych przebarwieniach liści nic nie było (myślę, że to brak jakiegoś składnika albo zbyt zasadowa gleba) ale dowiedziałam się, że
Palma ta wymaga w ciągu dnia jednego, niedługiego nasłonecznienia poza tym może stać w półcieniu. Dziś zaserwowałam więc jej relaksującą kąpiel słoneczną

Będą ją obserwować, zobaczymy, może nowe podłoże, nowy nawóz i słoneczko zrobią swoje

Pozdrawiam Cię
Arku i dziękuję
Moja
Palmy Chamedora wystawiona na słoneczko
Pozdrawiam 