Iwonka1, Iwonko, kotka wróciła, to najważniejsze! Spotkanie faktycznie - super. Nauczyłam się przy okazji jak się szczepi drzewka. Za rok sama będę próbowała.
plocczanka, Lucynko, Melcia nie chce jeść chociaż smakołyki jej pod nos podtykam.

Całe szczęście chociaż pije. A z wycieczki się ciesze, bo się szczepić nauczyłam.
iwona0042, Iwonko, Pan Marek Jezierski jest przesympatyczny. Dość długo rozmawialiśmy (bo ja krótko o ogrodzie nie potrafię)
TerDob Tereniu, wycieczka udana bo udało nam się tez kupić jabłonie i grusze po które pojechaliśmy. A skalniaczek zrobiłam bo mnie na targach cena gotowego wkurzyła.
adamiec, Irenko, faktycznie ceny - podurnieli. W tygodniu o połowę taniej wszystko jest!
beatrix+, Beatko, Melcia mleka nie chce ale wodę widzę, że pije. Chociaż tyle.
karolacha, Karolinko, z zakupów faktycznie jestem bardzo zadowolona. Już posadzone.

Grusza kupiona z pąkami . Jeszcze chwila i się rozwiną.
Beaby, Bea, ja chyba nawet bym nie chciała, żeby mój ogród sam się pielęgnował. Co wtedy ja bym robiła?
Co do pogody to mówili, że długi weekend deszczowy będzie a tu póki co piękna pogoda.
christinkrysia, Krysiu, ja również mam nadzieję, że z nowym miesiącem to już tylko dobrze będzie! Ja teraz nie latam i roślin nie okrywam. Trudno. Wystarczy, ze musiałam założyć notes w którym mam zapisane co na zimę trzeba okryć. To tak na wszelki wypadek, żeby o czymś nie zapomnieć.
Pogoda jak dotąd cudowna. Nie sprawdziły się złe przepowiednie tych z telewizorni.
Z pracą w ogrodzie nie przesadzam. Jak weekend to weekend. Troszkę robię i sporo odpoczywam.
Na razie bawię się w różne ogrodowe drobiazgi.
Pozazdrościłam Betince naszej lustrowego oczka wiec teraz mam i ja.
I przepięknie zaczynają kwitnąc ozdobne jabłonie.
Powiesiłam też poidełko dla ptaków.
Słoneczko od rana cudownie świeci. Jak tylko rosa opadnie to troszkę opielę pod lilakiem Meyera. Na razie muszę siedzieć w domku bo kolejna porcja mniszka w garnku pyrkoli.
Wszystkim spokojnego i słonecznego Fajniedziałku życzę!
