U Wiśni

[piasek pustyni]

Ja melduję, że ceropegie trzymałam na balkonie latem i żyły dobrze, ale zimą zawsze marniały i koniec. Podziwiam Was za umiejętność dogadania się z nimi. A tu jeszcze taki wzrost - miło popatrzeć!

[onectica]

A moje cały rok przebywały w domu, tylko zimą miały chłodniej, sandersonii kwitła bez problemu.

[ewa321]

To włączę się do dyskusji
Według mnie C. sandersonii to jedna z twardszych ceropegii.
Mam ją już blisko 5 lat, i jeszcze jej nie zamordowałam.
U mnie stoi cały czas w domu, kwitnie regulanie.
Inne odmiany, podobnie jak u Żanet, też mi padały.
A Twoja ceropegia Monika wygląda świeżo i zdrowo - na bank twardziel będzie

[justus27]

Fajna, fajna ta sandersonii ;)

Ja miałam cztery ceropegie - wszystkie rosły... za szybko.
W ciągu 6 m-cy zarosłam. Lato spędzały w tunelu foliowym, zimę na nieogrzewanym parapecie.

[brombiel]

Cóż sama musisz zdecydować...to wszystko zależy od tak wielu czynników...u mnie stoją w domu...pewnie gdybym miała taką możliwość to wystawiałabym je latem na zewnątrz, ale czy na pewno

[wisnia897]

Dziękuję wszystkim za wasze opinie. Jak widać, ile głów, tyle sposobów. Doszłam do wniosku, że jak zmieszczą się na parapecie, to zostaną w domu, a jak nie, to się zapoznają z kaktusami na balkonie .
Co mnie pociesza dzisiaj:

[brombiel]

Piękny różowy krzaczek, a nawet jak się przyjrzeć to...miniaturowe drzewko

[Niunia1981]

Moniś już jakiś czas podczytuję Twój wąteczek i już czas najwyższy się ujawnić
Melduję się że będę stałym gościem bo u ciebie jest tak swojsko - wszystkiego po trochu, tak jak lubię najbardziej
Przy okazji - wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych imienin kochana

[barbra13]

Ja to taka mało ogrodowa jestem, ale ten tulipan mnie zachwycił. Ma piękny kolor, a do tego aksamitny połysk

[wisnia897]

Agnieszka, to drzewko to azalia japońska. No i to jest przykład mojego impulsu zakupowego. Stałam nad nią w markecie ze 20 minut i zastanawiałam się, czy przygarnąć. Nawet chciałam ją zostawić i ewentualnie wrócić po nią następnego dnia, ale ostatecznie wzięłam ją. A następnego dnia już w markecie nie było żadnej
Teraz czytam o niej i czytam, i rozmyślam, cóż z nią poczynić. Bo nie zdawałam sobie sprawy, że to taka azalia, co ją trzeba na zewnątrz ulokować
Wiesz, że jeden liść epi od Ciebie już zaczyna zapuszczać korzonki?

Monika, dziękuję i nawzajem Cieszę, że zostawiłaś ślad swojej obecności

Basiu, też mi się kolor tulipana podoba, a wyobraź sobie, że tylko jeden taki mi się ostał z pogromu tulipanowego. Ten jeden i dwa czerwone

[brombiel]

No to faktycznie jest kłopot...jak skończy kwitnąć zetnij kwiatostany, a ponieważ na zimę traci liście to chyba nic się nie stanie jak lekko go przytniesz jeśli zbytnio się rozrośnie... chyba że znajdziesz mu miejsce na zewnątrz. Fakt faktem, że pięknie kwitnie

Fajnie że już coś się dzieje i dziękuję za informacje, to bardzo miłe...czekamy jeszcze na drugiego

[wisnia897]

Według internetów ta azalia ma być zimozielona. Zobaczymy, doczytam na jej temat i bez walki się nie poddam. Na szczęście nie była droga, to nie mam stresu, nawet jeżeli polegnę.
Na drugiego epi poczekamy, bo troszkę głębiej w keramzyt włożyłam i będzie widać dopiero jak korzonki będą dłuższe, wiadomo, nie chcę tych liści szturchać co chwilę

Mam taki problem: balkon mi się skończył... Zostały mi 20cm wąskie przejścia. Podziwianie tylko na stojąco, krzesełko już się nie zmieści, nawet najmniejszy taborecik...

[nowapasja]

Nie chciałabym się zachwiać i ręką wpaść w kaktusy.

[barbra13]

Jejciu, jak cudnie . Ależ 20 cm to bardzo dużo, może rozkładany
stołeczek rybacki się zmieści? Albo huśtawka podwieszana, bo przecież musisz jakoś podziwiać kaktusy

[Gekoon]

A może kup szklarenkę 4 regałowy 109zł w tesco i już więcej miejsca