Ja bym radziła przejść się na spacer na łąki, przywrotnik nie trudno znaleźć w naturze a nigdzie nie znalazłam informacji żeby był chroniony. Można kawałek uszczknąć, on się ładnie rozrasta
U mnie problemem jest to, że łapie mączniaka
Kluska, cieszę się, że masz już upragnione przywrotniki:) Na pewno się rozrosną, co jakieś trzy lata trzeba je rozsadzać. Zostaw kilka kwiatostanów aby zawiązały nasiona, to będziesz mieć swoje siewki. Ja wszystkie kwiatostany obcinam, bo nie chcę już aby się rozsiewały a i tak gdzieś tam wyłażą co roku, może z nasion które przeleżały się w ziemi?
Ja też mam problemy z przywrotnikiem - rozsiewa si wszędzie, zdominował mi ogród. Siewki pojawiają się wiosną, najłatwiej usuwać te najmłodsze, potem się zakorzeniają bardzo mocno i trzeba wykopywać. Warto też zauważyć, że kwiatostany są doskonałe jako dodatek do bukietów, między innymi tych letnich. Pasują do każdego koloru kwiatów.
Ja je kocham na wiosnę i dopóki nie zmoczy ich deszcz Po tym leżą na ścieżce i nie za bardzo wiem jak temu zapobiec.Po wycięciu przekwitłych kwiatostanów u mnie brzydko podsychają, ale może dlatego, że rosną w pobliżu brzozy płaczącej.
Mnie też denerwują brzydkie rośliny po kwitnieniu, więc ścinam je do najmłodszych liści. Szybko pojawiają się nowe, zielone i roślina wygląda porządnie.