Olu straty są , ale mimo wszystko cieszę się, przez te przymrozki obawiałam się większych strat.Kuklik chyba czerwony, przesadzałam ,a mam dwie odmiany i naprawdę nie wiem na razie która tak się spieszy, zobaczę po kwiatkach
Lucynko ano żal, dobrze ,ze nie więcej szkód chociaż niezapominajki i hortensje też nie wyglądają dobrze.
Krysiu ze pelargonie nie przetrwają to się spodziewałam, ale nad serduszką to o mało się nie popłakałam, bo mam dopiero od ubiegłego roku, teraz fajnie się rozrosła i miała jeszcze wiele pąków ,a myślałam, ze odporniejsza na wiosenne przymrozki
Marysiu i widzisz jak dobrze się stało,ze nie wysłałaś, przynajmniej wiemy ze ktoś nad nami czuwa
Przy tulipanach faktycznie czosnek sadzony jesienią

A czy będą owoce to niestety przekonamy się później czy zawiązki będą rosły czy opadną .
Niestety zapylaczy nie tylko w tym roku mniej, już od kilku lat w mojej okolicy kiepsko , dlatego taka byłam wściekła w ubiegłym roku na sąsiadkę , gdy robiła oprysk w pełnym słońcu w czasie lotu murarki zdobytej z takim trudem.