Tak jak obiecałam, wstawiam świeżutkie zdjęcie po przesadzeniu ...
Przy okazji aktualne zdjęcie cytrynki...
A że naprawdę rzadko zdarza mi się wstać tak wcześnie... to kilka zdjęć budzącego się dnia...
I drzewko które posadzili mi przed oknem kaktusowym przynajmniej ładnie kwitnie...szkoda że nie mogę zrobić lepszych zdjęć, bo kwiaty ma naprawdę piękne...całe jest różowe...
Pati sprawdziłam w internecie i chyba tak...to jest migdałek...powinny zawiązać się owoce i szybko spaść... to kilka wezmę...może uda mi się zasadzić w donicy ależ on piękny
No kobieto, ale masz wzrok ja tam nie widziałam liści wcale...a teraz aż poszłam sprawdzić...i faktycznie ma liście bordowe...hmm wiśnia piłkowana...co ja czytam małe drzewo osiąga wysokość do 10m i szerokość korony do 8m ludzie co oni tu posadzili, pogięło ich w takiej małej wąskiej uliczce takie drzewo
Wielkie, ale cudnej urody.
A tak na powaźnie, to chyba nie będzie rosło w cały świat, skoro ta mała uliczka. Może to odmiana kolumnowa i nie będzie tak źle.
Pati dobrze to ujęłaś...będziemy...my mieszkańcy...bo od miasta doprosić się nie można by podcieli stare drzewa, które już nam zasłaniają okna...powód...miasto nie ma pieniędzy na wszystko mają tylko na to co potrzebne brak kasy
Aga może nie będzie tak źle...zobaczymy...drzewo ładnie kwitnie, ale jak zarośnie mi dwa okna....