Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Floresito, nie odbieraj mojej wypowiedzi jako krytyki, albo podważania Twojego zdania. Ja się starałam wytłumaczyć, że nie ma tak, że jakieś źródło zakupu jest na 100% pewne i daje gwarancję zadowolenia.
Zdarzają się różne sytuacje - ja byłam do tej pory bardzo zadowolona z zakupów w szkółce, ale czytałam opinie osób, które dostały ze szkółek uschnięte, pomylone lub zagrzybione rośliny i nie uwzględniono reklamacji.
Róże doniczkowe z Obi, może i były zgodne odmianowo, ale żeby informacja o nich była prawdziwa, powinny być wg mnie opisane jako bezkorzeniowe.
Do głowy mi nie przyszło, że można tak rośliny okaleczyć, a gołokorzeniowe, to dla mnie były takie jak w woreczkach i kartonikach - myślałam, że takie posadzili do doniczki, zamiast zawinąć w woreczek. Kupiłam kilkanaście (tych bezkorzeniowych) w cenie ok. 20 zł za sztukę i byłam wściekła, nie dość, że bardzo cherlawe to jeszcze chorowały, dobrze, że rosły w donicach, to je wyniosłam na drugi koniec ogrodu, żeby pozostałych róż nie zaraziły. Tylko z Ascot i Clair Marshall urosły ładne krzaczki, resztę tego paskudztwa oddałam i więcej takich nie kupię.
Ty jesteś zła na róże w kartonikach, a moje były świetne. Wszystkie zgodne odmianowo i kolorystycznie, zdrowe, bardzo obficie kwitnące, tylko w wielkokwiatowych miałam pomyłkę, ale chyba nawet ładniejszą różę dostałam.
Na allegro róże kupował mój brat, podobno od polecanego sprzedawcy, wszystkie padły, Ty jesteś od lat bardzo zadowolona. Po prostu różnie bywa.
Zdarzają się różne sytuacje - ja byłam do tej pory bardzo zadowolona z zakupów w szkółce, ale czytałam opinie osób, które dostały ze szkółek uschnięte, pomylone lub zagrzybione rośliny i nie uwzględniono reklamacji.
Róże doniczkowe z Obi, może i były zgodne odmianowo, ale żeby informacja o nich była prawdziwa, powinny być wg mnie opisane jako bezkorzeniowe.
Do głowy mi nie przyszło, że można tak rośliny okaleczyć, a gołokorzeniowe, to dla mnie były takie jak w woreczkach i kartonikach - myślałam, że takie posadzili do doniczki, zamiast zawinąć w woreczek. Kupiłam kilkanaście (tych bezkorzeniowych) w cenie ok. 20 zł za sztukę i byłam wściekła, nie dość, że bardzo cherlawe to jeszcze chorowały, dobrze, że rosły w donicach, to je wyniosłam na drugi koniec ogrodu, żeby pozostałych róż nie zaraziły. Tylko z Ascot i Clair Marshall urosły ładne krzaczki, resztę tego paskudztwa oddałam i więcej takich nie kupię.
Ty jesteś zła na róże w kartonikach, a moje były świetne. Wszystkie zgodne odmianowo i kolorystycznie, zdrowe, bardzo obficie kwitnące, tylko w wielkokwiatowych miałam pomyłkę, ale chyba nawet ładniejszą różę dostałam.
Na allegro róże kupował mój brat, podobno od polecanego sprzedawcy, wszystkie padły, Ty jesteś od lat bardzo zadowolona. Po prostu różnie bywa.
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Danusiu! W zeszłym roku kupowałam tylko trzy doniczki; Rapsody in Blue, Chippendalka i Well Being. Były posadzone od razu do gruntu. Dwie pierwsze przez cały sezon urosły naokoło 20 cm, ale kwitły. Natomiast Well Being w tempie niespotykanie ekspresowym urosła na 100 cm, utworzyła bardzo rozgałęzione, potężne krzaczysko. Wyglądała jakby już rosła 3-4 lata. Właściwie jeszcze nigdy nie miałam przypadku, żeby z gołokorzeniowej sadzonki tak szybko wyrósł tak gęsto rozkrzewiony krzak. Nikt też z nich nie chorował. Mówisz, że to okrutne tak kaleczyć rośliny obcinając im niemal doszczętnie korzenie. Osobiście się z tym zgadzam. Polecam Ci jednak obejrzeć archiwalny odcinek Mai w ogrodzie, w całości poświęcony wizycie u państwa Ćwików. Tam między innymi p. Ćwik demonstrował sadzenie róż. Wiele osób tu na forum było tym zbulwersowanych. Pan Ćwik w jednej ręce miał sadzonkę, w drugiej sekator ... Pędy obciął na ok 5 cm, tak samo, maksymalnie krótko poobcinał na półokrągło korzeń. On twierdzi, że dopiero tak "przygotowaną" sadzonkę się sadzi do ziemi, niby lepiej się rozkrzewia i rośnie. Zrozumiałabym sens wycięcia pędów prawie tuż nad miejscem szczepienia, to faktycznie może pobudzić do lepszego rozkrzewienia róży od samej podstawy, ale po co tak radykalnie wycinać korzeń?
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Floresito, widocznie się nie znam, ale bez względu na to czy róże były przygotowane prawidłowo czy nie, Twoja wypowiedź tylko potwierdza co cały czas staram się powiedzieć - róże tego samego producenta, z tego samego źródła (allegro, szkółka, market), przygotowane w jednakowy sposób, mogą się skrajnie różnie zachowywać w naszych ogrodach. A nasze opinie są zdecydowanie subiektywne.
Dlatego bardzo ostrożnie podchodzę zarówno do polecania jak i krytykowania wybranych miejsc zakupu, chociażby dlatego, żeby komuś nie zrobić przykrości.
Dlatego bardzo ostrożnie podchodzę zarówno do polecania jak i krytykowania wybranych miejsc zakupu, chociażby dlatego, żeby komuś nie zrobić przykrości.
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Ja u P. Bogdana, rok temu kupiłam dwie ROSARIUM UETERSEN, w pół roku jedna urosła na 2m, druga na 1m, teraz na wiosnę ładnie, szybko ruszyły, mają mnóstwo czerwonych malutkich pędzików. Na jesień wsadziłam pnącą NEW DOWN, która również bardzo ładnie wystartowała oraz pnąca niebieska JWDRI GOLTE, jej idzie zdecydowanie wolniej, dopiero parę listków wypuściła. Jutro zrobię zdjęcia to Wam pokażę ;)
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
A kupował ktoś róże u ''paput84'' ?
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Ja kupowałam kilka razy u użytkownika profi-25 i byłam zadowolona... Widzę, że i teraz coś wystawia...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Jeśli chodzi o róże z OBI, to kupione przeze mnie ostatnio róże w woreczkach przecenione na 2.99 mają się bardzo dobrze. Ładnie rosną i mają sporo liści. Trudno to powiedzieć o róży z OBI za 20 złociszy. Wygląda słabo mimo tego, że cały czas była w doniczce.Nie jestem pewna, co z nią będzie dalej
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Ketmia, a jaką masz odmianę - tej za 20 zł?
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Miałam w ub. roku kilkanaście tych doniczkowych, 2 odmiany poradziły sobie bardzo dobrze, ale reszta tak sobie lub źle.
Edena wśród nich nie było, więc, nie napiszę jak u mnie rosła.
Zresztą nie mam pewności czy była to kwestia odmiany, sadzonki, a może ja zrobiłam jakiś błąd.
Życzę Ci, żebyś trafiła na taką co pięknie wyrośnie
Edena wśród nich nie było, więc, nie napiszę jak u mnie rosła.
Zresztą nie mam pewności czy była to kwestia odmiany, sadzonki, a może ja zrobiłam jakiś błąd.
Życzę Ci, żebyś trafiła na taką co pięknie wyrośnie
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Bardzo Ci dziękuję. Na razie stoi w miejscu. Była tylko jedna doniczka w sklepie, a ja zawsze chciałam mieć tę odmianę. W domu zobaczyłam, że jest trochę popękany w miejscu szczepienia. Nie wiem, czy jakoś opatrzyć to miejsce? Bandażyk jakiś czy co?
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Ketmia, bądź cierpliwa. Róże w obi kupowałam od pięciu lat i nigdy żadna mi nie padła. A Eden był pierwszy, na początku mojej przygody z różami. Żebyś widziała, jaki to był ogryzek, dziś bym nie wzięła w sklepie takiej rośliny do ręki. Wsadziłam od razu do gruntu. Stało toto mizerne chyba do czerwca, po czym wypuściło półtorametrowy pęd, ale nie zakwitło. Zimą (tą paskudną 2011) pęd zmarzł, za to wiosną wypuścił dwa nowe, piękne, grubaśne i kwitnące. Przez trzy lata zrobił się z tej róży potężny, wysoki na 2,5m krzew. Niestety, miał przykrą przygodę ubiegłego lata, więc startuje znów prawie od zera. Życzę Ci, aby twoja róża urosła duża i ślicznie kwitła, wszak podobno powinna być w każdym ogrodzie.
Pozdrawiam, Ania
Pozdrawiam, Ania
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Ania, ależ Ten twój Eden walczy o życie...
Kamienista i dzielna przygoda tej róży, daje nadzieję każdemu zwątpionemu w hodowanie róż. Podzielam opinię, że tę różę każdy powinien mieć w swoim ogrodzie, jest bardzo piękna...
A Twojej życzę kolejnego odrodzenia.
Co do "kartoników", to nie widzę w temacie żeby ktoś kupował róże w Lidlu, a ja w tamtym roku miałam jedną i była bardzo wytrwała.



Co do "kartoników", to nie widzę w temacie żeby ktoś kupował róże w Lidlu, a ja w tamtym roku miałam jedną i była bardzo wytrwała.
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Ja kupiłam kartonikowe (właściwie to w woreczku) w lidlu, ale w tym roku -4szt- pisałam o tym wcześniej. Na razie puszczają listki i mam nadzieję, że ładnie zakwitną.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2
Ja kupiłam lidlu różę NN. MA być dwukolorowa, to się skusiłam 
Aniu, dzięki za słowa otuchy. Mam nadzieję, że z Edenem będzie dobrze. To piękna odmiana, bardzo chciałam, aby rosła u mnie. Znalazłam jej miejsce najlepsze z możliwych i dużo końskiego obornika

Aniu, dzięki za słowa otuchy. Mam nadzieję, że z Edenem będzie dobrze. To piękna odmiana, bardzo chciałam, aby rosła u mnie. Znalazłam jej miejsce najlepsze z możliwych i dużo końskiego obornika
