Moje ogórasy też dopiero (a może już ) delikatnie wcisnęłam do paletki. Stoją w domu oczywiście.
Dzisiaj w nocy ma być u mnie -1 st
M. biegał z flizeliną o przykrywał co się da.
Kiedyś muszą nadejść ciepłe dni, a wysiewanie nasion do paletek o tej porze to normalna sprawa. Były takie wiosny, że o tej porze już do gruntu wrzucałem nasionka. Oczywiście dużo od szczęscia zależy bo jak przyjdzie w maju mróz to trzeba przesiewać. Podejrzewam, że tego roku wiosny nie będzie i od razu z chłodnych dni wejdziemy w upały. Może i majowe przymrozki oszczędzą uprawy, a póki co zanosi sie na kolejny przymrozek.
A po co odkwaszać, to optymalne pH! ziemie odkwasza się dolomitem, na jesieni, teraz jedynym sposobem jest nawożenie saletrą wapniową, ale zastanawiam się po co, ogórki nie uprawia się na glebie zasadowej, a pH 7 to już zasadowe pH.
Powiedzmy,że pH 7 to odczyn obojętny.Optymalny dla ogórka to 6,5-7.Poza tym uważam,że w tym roku powinno się ziemię przygotować ,a ogórki w następnym sezonie.Zacząć od analizy zasobności, chyba że ktoś lubi skakać na główkę do basenu bez wody.
Ja zawsze wieczorem do plastikowej kuwetki np po mięsie wsadzam ręcznik papierowy zwilżony wodą, wysypuję nasionka ogórków i rano już są kiełki. Przykrywam zwilżonym ręczniczkiem papierowym i wkładam kuwetkę w torebkę foliową, kaloryfer na 3 żeby za gorący nie był. Jak już pojawi się mały kiełek to wsadzam do wielodoniczek i tak rosną. Na dworze, na noc okryte ;)