
Górale z Andów - blabla cz. 3
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
No ilościowe totalne szaleństwo. A tacy pomocnicy są super fajni. Do czasu, jak w nazwówkach nie zaczną mieszać 

- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Tomku, jeszcze nigdy żaden twój podopieczny nie miał tak szybkich przyrostów jak twój POMOCNIK.
Gratulacje dla taty i mamy. Już w wyobraźni widzę was obu na wzgórzach Peru z nosami przy ziemi.
Gratulacje dla taty i mamy. Już w wyobraźni widzę was obu na wzgórzach Peru z nosami przy ziemi.

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Tomku czy L. wrightiana mocno odrostują? Wypatrzyłem, że coś się dzieje i myślałem, że będę miał pierwsze kwiaty na lobivi, a to chyba odrosty się cisną. W dodatku nie nisko przy poziomie substratu tylko na górze rośliny.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
L.wrightiana dają trochę odrostów. O tej porze roku powinny tworzyć pąki. Może zbyt intensywnie podlałeś swoją roślinkę i zawiązki pąków przekształciły się w odrosty? Daj jej dużo słonka i ogranicz wilgoć to pąków będzie więcej niż odrostów.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Hmmm... ale ja ich jeszcze nie podlewałem. Były tylko spryskiwane by je wybudzić z zimowania. Dziś zauważyłem, że na kolejnej L. wrightiana, też tak się dzieje. Cóż, przedwcześnie się cieszyłem, że zakwitnie. 

- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
A czy nie możesz wkleić zdjęć tych pąków/odrostów?
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Pewnie, że mogę, ale to zrobię dopiero jutro późnym popołudniem jak wrócę z pracy. Teraz warunki oświetleniowe już kiepskie, poza tym idę już 
Edit
Mam już djęcia choć wyszły nieostre, ale coś tam widać. Pierwsza roślina ma ok 4 cm, druga (dwa zdjęcia) to po zimie 1,5 cm kurdupelek. Jak się napije to będzie miała ze 2 cm. To chyba za mało by zakwitnąć dlatego podejrzewam, że to odrosty będą.




Edit
Mam już djęcia choć wyszły nieostre, ale coś tam widać. Pierwsza roślina ma ok 4 cm, druga (dwa zdjęcia) to po zimie 1,5 cm kurdupelek. Jak się napije to będzie miała ze 2 cm. To chyba za mało by zakwitnąć dlatego podejrzewam, że to odrosty będą.



- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Ja widzę pąki a nie odrosty. Podlej roślinkę, niech się napije.
Przy okazji wrzuciłem na stronę roboczą wersję relacji z wyprawy do Boliwii w 2011 roku:
http://www.lobivia.pl/boliwia_2011/boliwia_2011.html
Jak znajdziecie jakieś błędy, literówki itp. to dajcie znać, za wszystkie uwagi jestem niezmiernie wdzięczny.
Przy okazji wrzuciłem na stronę roboczą wersję relacji z wyprawy do Boliwii w 2011 roku:
http://www.lobivia.pl/boliwia_2011/boliwia_2011.html
Jak znajdziecie jakieś błędy, literówki itp. to dajcie znać, za wszystkie uwagi jestem niezmiernie wdzięczny.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Rozdział Przejazd do Pasorapa, tam jest w 3 linijce poro zamiast pory, to tyle chyba było z tego co ja znalazłem
Ogólnie wspaniała lektura przed snem, taka wyprawa to marzenie, zazdroszczę i podziwiam piękno natury




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Muszę powiedzieć, że podziwiam, że w tego typu krajobrazach cokolwiek wypatrzyliście. Rośliny są tak wtopione w tło, że naprawdę trzeba niezłe oko mieć. Wbita w tło TB612.3 Rebutia steinmannii naprawdę robi wrażenie - trzeba wiedzieć, gdzie szukać, żeby ją odnaleźć. Czy nie zdarza się czasem tak, że odnalezienie jakiegoś miejsca między skałami, gdzie akurat rośnie sobie taka rebucja (albo inny maluch), to czysty przypadek?
Znalazłam kilka literówek i innych drobnostek, które wydały mi się podejrzane:
-rozdział Podroż do kraju ludów Keczua i Aymara: "6 tygodni wolego czasu"
-rozdział Tiwanaku: czy Brama Słońca nie powinno się pisać wielką literą?
-rozdział Pętla wokół Cochabamba...: "tam sulkorebucje, parodia oraz lobiwie." (nie powinno być parodie?)
-rozdział Rejon wokół Icla: "nie udało się nam dojechać do pasma górskiego Sierra Mandinga oraz odwiedzić ciekawy masyw Cerro Pucara." (a nie "odwiedzić ciekawego masywu"? - wymieniasz, czego nie udało się zrobić)
-rozdział Na zachód od Tupizy: "nie rosły tam już żadne parodia" (parodie)
-rozdział Krótki pobyt w Cieneguillas: "Po zrobieniu wystarczającej ilości zjęć", opis pod zdjęciem "Stanowsiko Parodia slabana"
-rozdział Droga do Oruro: opis pod zdjęciem "Stanowsko Lobivia pentlandii"
-rozdział Przejazd z Tupiza: w tekście raz odmieniłeś nazwę miasta, a raz nie, może warto tu zmienić na "przejazd z Tupizy". W tym samym rozdziale może lepiej byłoby zamiast "a mimo to" napisać "a jednak" albo "mimo to", bez "a" - nie wiem, jak to wygląda z punktu widzenia gramatyki, ale dla mnie brzmiałoby lepiej)
-rozdział Powrót do domu: "oddaliśmy samochód i przygotowaliśmy się do powrotu w hotelu." - "do powrotu w hotelu" dla mnie brzmi dziwnie, chociaż wiem co masz na myśli. Może lepiej zmienić kolejność "i w hotelu przygotowaliśmy się do powrotu"?
-wydaje mi się też, że wszystkie użycia "nie mniej" powinny być napisane razem
-i jeszcze brakuje Ci przecinków przed spójnikiem "a"
Znalazłam kilka literówek i innych drobnostek, które wydały mi się podejrzane:
-rozdział Podroż do kraju ludów Keczua i Aymara: "6 tygodni wolego czasu"
-rozdział Tiwanaku: czy Brama Słońca nie powinno się pisać wielką literą?
-rozdział Pętla wokół Cochabamba...: "tam sulkorebucje, parodia oraz lobiwie." (nie powinno być parodie?)
-rozdział Rejon wokół Icla: "nie udało się nam dojechać do pasma górskiego Sierra Mandinga oraz odwiedzić ciekawy masyw Cerro Pucara." (a nie "odwiedzić ciekawego masywu"? - wymieniasz, czego nie udało się zrobić)
-rozdział Na zachód od Tupizy: "nie rosły tam już żadne parodia" (parodie)
-rozdział Krótki pobyt w Cieneguillas: "Po zrobieniu wystarczającej ilości zjęć", opis pod zdjęciem "Stanowsiko Parodia slabana"
-rozdział Droga do Oruro: opis pod zdjęciem "Stanowsko Lobivia pentlandii"
-rozdział Przejazd z Tupiza: w tekście raz odmieniłeś nazwę miasta, a raz nie, może warto tu zmienić na "przejazd z Tupizy". W tym samym rozdziale może lepiej byłoby zamiast "a mimo to" napisać "a jednak" albo "mimo to", bez "a" - nie wiem, jak to wygląda z punktu widzenia gramatyki, ale dla mnie brzmiałoby lepiej)
-rozdział Powrót do domu: "oddaliśmy samochód i przygotowaliśmy się do powrotu w hotelu." - "do powrotu w hotelu" dla mnie brzmi dziwnie, chociaż wiem co masz na myśli. Może lepiej zmienić kolejność "i w hotelu przygotowaliśmy się do powrotu"?
-wydaje mi się też, że wszystkie użycia "nie mniej" powinny być napisane razem
-i jeszcze brakuje Ci przecinków przed spójnikiem "a"

Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
to ja chyba mało spostrzegawczy jestem 

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Super, że to pąki. Myślałem, ze to odrosty bo ta mniejsza roślina wg mnie mała na kwitnienie i takie jakieś ociernione te twory są. Podlać trochę się boję. Przymrozki jeszcze są. W sobotę o piątej rano było biało i prawie -4C, a wróżbici z TV zapowiadali +3. Popatrzyłem na prognozy długoterminowe i ten tydzień oraz poczatek kolejnego nie wyglądają za ciekawie (noce). Podleję chyba gdzieś za 10 dni. Na razie będę spryskiwał. Wolę już nawet nie mieć kwiatów, bądz mieć ich mniej na skutek przesuszenia niż stracić roślinę.blabla pisze:Ja widzę pąki a nie odrosty. Podlej roślinkę, niech się napije.
Będzie lektura na wieczór.blabla pisze:Przy okazji wrzuciłem na stronę roboczą wersję relacji z wyprawy do Boliwii w 2011 roku:
http://www.lobivia.pl/boliwia_2011/boliwia_2011.html
Jak znajdziecie jakieś błędy, literówki itp. to dajcie znać, za wszystkie uwagi jestem niezmiernie wdzięczny.

- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Dzięki za znalezione błędy i sugestie poprawek. Wszystkie pomyłki poprawiłem a Wasze sugestię naniosłem na tekst.
Czasem rzeczywiście znalezienie rebucji to przypadek, bo np. szukamy parodii lub lobiwii a rebucjowate (medio, ajlostery, sulki) rosną w bardzo podobnych warunkach. Niemniej pewne warunki brzegowe muszą być spełnione. Np. musi być to rejon, gdzie dany rodzaj występuje, musi być to właściwa wysokość oraz odpowiednie ukształtowanie terenu a także skromna roślinność, która nie zagłuszy poszukiwanych miniaturek. Gdy te warunki są spełnione to rozglądamy się za kurduplami z większą uwagą i często jakieś znajdujemy. Rebucje sensu stricte, które dorastają do większych rozmiarów, czasem widać z samochodu bo one zawsze rosną na urwiskach skalnych nad rzekami. Dość często w taki sposób udaje się nam je upolować. Zatem bardzo dużo daje doświadczenie. Ja zawsze porównuję to do poszukiwania grzybów. Podgrzybek rośnie zawsze w towarzystwie sosny lub świerka. Jeśli tych drzew w lesie nie ma to można odpuścić sobie poszukiwania tego grzyba. Z kaktusami jest bardzo podobnie.wisnia897 pisze:Czy nie zdarza się czasem tak, że odnalezienie jakiegoś miejsca między skałami, gdzie akurat rośnie sobie taka rebucja (albo inny maluch), to czysty przypadek?
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Przede wszystkim dzięki za relację okraszoną pięknymi zdjęciami.
Dziś przeczytałem i pobieżnie obejrzałem zdjęcia, ale jeszcze wrócę do niej na dłuższą chwilę i to zapewne nie raz.
Masz w kolekcji materiał z tych stanowisk?
TB473.3 Cleistocactus laniceps
TB478.5 Trichocereus vollianus
TB531.1 Parodia spec.
Dorzucam też cegiełkę do korekty tekstu.
Zudanez i Tarabuco
"...oraz drodze do niej wybudowanej nie musieliśmy wpinać się na górę"
Rejon wokół Icla
Kolejny rejon, których chcieliśmy spenetrować
Z wizytą w rejonie Presto
Nie mniej bardziej interesowały nas kaktusy
podpis zdjęcia
TB539.4 Gymnocalycium zegarre
Przejazd przez Rio Honda a następnie wypad na północny wschód od Padcoyo
"...oraz Lobivia chrysochete, której do tej pory w tych rejonach nie opisywano." Trochę dziwnie to brzmi. Może zamienić na "...której do tej pory z tych rejonów nie wykazywano."?
Rejon Culpina - polowanie na ciekawe ajlostery.
"...wchód od głównej drogi przełączą do Culpiny

Dziś przeczytałem i pobieżnie obejrzałem zdjęcia, ale jeszcze wrócę do niej na dłuższą chwilę i to zapewne nie raz.
Masz w kolekcji materiał z tych stanowisk?
TB473.3 Cleistocactus laniceps
TB478.5 Trichocereus vollianus
TB531.1 Parodia spec.
Dorzucam też cegiełkę do korekty tekstu.

Zudanez i Tarabuco
"...oraz drodze do niej wybudowanej nie musieliśmy wpinać się na górę"
Rejon wokół Icla
Kolejny rejon, których chcieliśmy spenetrować
Z wizytą w rejonie Presto
Nie mniej bardziej interesowały nas kaktusy
podpis zdjęcia
TB539.4 Gymnocalycium zegarre
Przejazd przez Rio Honda a następnie wypad na północny wschód od Padcoyo
"...oraz Lobivia chrysochete, której do tej pory w tych rejonach nie opisywano." Trochę dziwnie to brzmi. Może zamienić na "...której do tej pory z tych rejonów nie wykazywano."?
Rejon Culpina - polowanie na ciekawe ajlostery.
"...wchód od głównej drogi przełączą do Culpiny
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Górale z Andów - blabla cz. 3
Dzięki za info o błędach. Poprawki już naniesione.
W kolekcji mam tylko siewki Trichocereus vollianus TB478.5. Nielobiwkowych kaktusów mam we foliaku niewiele.
W kolekcji mam tylko siewki Trichocereus vollianus TB478.5. Nielobiwkowych kaktusów mam we foliaku niewiele.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek