Ogród zielonej

[Annes 77]

Soniu wypatrzyłam u siebie siewki,ale czy to werbena? Mogłabyś do mnie zerknąć?
Jak Pomponella,cykniesz jej fotkę?

[cyma2704]

Aniu na szczęście przymrozku nie było, hosty nie ucierpiały. Werbena sama się wysiewa w gruncie. Dziś usiłowałam się jej pozbyć z rządków marchewki i pietruszki. Masakra jakaś.



Małgosiu dzięki. Samosiejki mnie nie cieszą, dziś rozdawałam ostróżkę jednoroczną. Wydawało mi się, że ścięłam niedojrzałe kwiatostany, a mam pełno młodych. Tulipan White wingsy?



Jolu miło, czekamy na nowy wątek. Łatwo się wyrywa, ale jak jest z każdej byliny parę setek, lub tysiące werbeny, to już nie jest mi wesoło. Nie wszędzie da się motyczką posiekać.



Sabinko poznasz ból pielenia werbeny. Wszystkie hosty zielone, mam nadzieję, że dziś przymrozku też nie będzie.



Aneczko Kolejne QN mam już ze sklepu ogrodniczego, niedługo się pokażą. Też raczej pomyłek z B nie miałam.



Beatko co to byłaby za wiosna bez tulipanów. Gryzonie też muszą czymś żyć. Tylko dlaczego za nasze pieniądze.



Zuza też dość szybko obcinam kwiatostany host, wolę je jako liściaste. Tylko nie wytrzepuj za wiele nasienników werbeny, bo się nie dopielisz.



Olu w ubiegłym roku wszyscy narzekali na siewki werbeny na parapetach, a teraz mamy nadmiar w glebie. Nie dogodzi ogrodniczkom. Olu łatwiej się rozdziela siewki turzycy niż ostnicy. Pikowana lepiej się aklimatyzuje w gruncie.



Madziu dzięki, większość tulipanów kupiłam oczami, rzadko szukam konkretnych odmian. Potem okazuje się, że kolor na opakowaniu nijak się ma do rzeczywistości.



Aniu pewnie udało ci się już wykonać plan nasadzeń. Słońce dziś trochę podgrzało powietrze, milej było grzebać w ziemi. Wysiew werbeny w gruncie sam się odbywa, możemy się skupić na innych sprawach.

[Alania]

Soniu, zachwycająca sasanka

[cyma2704]

Marysiu dwa lata temu kupiłam tulipany w B, jako QN. Nie mam innych tulipanów w tym kolorze. Dopiero w tym roku dokupiłam kolejne, ale już w sklepie ogrodniczym. Oby tylko znowu nie było pomyłki.



Lucynko coraz więcej tulipanów kwitnie, ale sporo jeszcze w pąkach. Werbena z doniczek oczywiście szybciej ci zakwitnie, jak w cieple dobrze się ukorzeni. Dzisiaj stwierdziłam, że begonie nie nadają się na przeciągi, jakie panują na moim wygwizdowie. Piękny 25 cm pęd różowej złamał się przy samej cebulce. Stały na tarasie i specjalnie mocnego wiatru nie było.



Moniczko nie wiem, czy masz się czym martwić. Siewki werbeny się znajdą, a pielenie cię ominie. To ostatnia sasanka, która zakwitła, rośnie cieniu świerka.



Gosiu chyba za często pielisz rabaty. Mnie czasu stale brakuje, to i siewki rosną spokojnie.



Małgosiu clem3 dzięki. Pewnie u nas trochę wcześniej wiosna, ale ja tego ciepła nie czuję.



Aniu napisałam u ciebie, niestety to nie werbena. Bądź cierpliwa, u wszystkich się wysiewa, tylko nie ruszaj gleby w miejscu gdzie rosła. U mnie wszystkie rabaty w słońcu, to szybciej skiełkowała. Po lewej, na dole, pęd Pomponelli, który rósł pod kopczykiem, jest brązowy i nie wypuszcza listków.Te liście pod nim są z innego oczka. Na krzewie jest cztery takie, chyba trzeba je wyciąć.



Dziś udało mi się trochę popielić rabaty. Posadziłam parę sztuk firletki kwiecistej, bo oczywiście się wysiała. Biała rabata przy chodniku znowu przeszła rewolucję. Niestety żadna ostróżka z kupionych w kapersie nie pokazała się, a z trzech jarzmianek tylko jedna wypuściła pęd. Chwasty jak zwykle szybsze od kwiatów. Moje wysiewy już się hartują na tarsie, ale dziś pochowałam do garażu, bo boję się przymrozków. Obwódki z trzmieliny już ładnie się zielenią i kolejne tulipany się szykują.



Lekko przetrzebione przez gryzonie.

[nena08]

Masz pomieszane odmiany, czy również dopadł wirus Twoje tulipany.
Dziś musiałam trochę moich wyrzucić.
Ostnice na razie nie dają oznak życia. Werbena jeszcze nie wschodzi

[cyma2704]

Aniu nie mam pojęcia, ta kępa od czterech lat w tym samym miejscu i te dwa co roku takie są. Pewnie pomylone. Czy wirus zaraża kolejne, czy tylko te zarażone trzeba zniszczyć.

[aneczka1979]

Soniu u mnie też prawie w setkach można liczyć siewki czosnku, werbeny i kocimiętki.
Fajnie wygląda ta zmiksowana kępa tulipanów. No i młodziutkie przyrosty trzmieliny są naprawdę śliczne.
Obwódka z tulipanów przetrzebiona przez gryzonie..? Nie widać. Za to widać, że pięknie się prezentuje.

[koziorozec]

Witaj Soniu,teraz tulipanowa rzeka ,cudowna ,ja też kupiłam w tym roku QN w biedronce ,ciekawe co wyjdzie ,jeszcze nie wszystkie tulipany u mnie kwitną ,ale jak pięknie u Ciebie zakwitły floksy ,masz absolutnie cieplej i szybciej ,pozdrawiam

[marpa]

Soniu wyrosłaś na specjalistkę od siewek... Ja nawet nie mam czasu przyglądnąć się jak z tą werbeną u mnie jest...w domu posiane z kiepskim rezultatem ale myślę,że na działce powinny być.... może dzisiaj zapędzę się w jej ub.roczne rewiry... Co do marznięcia host... mam ich kilka...dziesiąt od lat kilku...nastu i nie zdażyło mi się aby choć jedna umarzła czy to zimą czy wiosną... Może takie dzisiejsze rarytasy ale u mnie popularne i stare odmiany...Zostawiłam na zimę donicę z olbrzymią hostą nie zadołowaną na odkrytym terenie i już pięknie odbiła ...A pierwiosnki umarzły..ani jeden ząbkowany mi nie przetrwał a miałam dużo i w różnych miejscach działki.
Zapowiada się nam ładny dzień oby znowu nie było zimnicy choć ja wczoraj popracowałam kilka godzin i było nam ciepło ...

[sweetdaisy]

Sonia, jak Ty masz tę obwódkę z tulipanów przetrzebioną przez nornice, to ileż tam ich było przed przetrzebieniem
Piękna kolekcja żurawek Ja swoje na jesień podzieliłam i przesadziłam, teraz czekam jak sobie poradzą na nowych miejscówkach, bo zimą trochę podupadły.
Ładne te białe tulipany, takie wysmukłe, dostojne

[Pashmina2006]

Wspaniałe masz floksy. Wiesz że te gady się u mnie zachowują podobnie jak trawy ? Nic a nic nie chcą kwitnąć. Wypuszczają po max 5 pąków i koniec. Przesadzałam już je, kombinowałam i nic. W tym roku nie widzę znowu pąków. Ale u mnie wszystko później. Poczekam do końca maja czy czerwca i wywalę je za furtkę. Może jak poczują się wolne to im się kwitnąć zachce.

Prognozy mi szepczą że nocne przymrozki u mnie też są. W zeszłym roku o tej porze miałam urlop. I pamiętam że zarówno noce były zimne jak i dni deszczowe. Czyli powtórka z rozrywki w tym roku, bo taki sam ma być przyszły tydzień. Na szczęście urlopu nie mam.

[slimak900]

Fajny floks ten biało różowy jakoś u nas go jeszcze nie spotkałam nigdzie no a żuraweczki super liście ładne zdrowe po zimie ja pierwszy raz posadziłam w tym roku zobaczymy jaka moje sobie poradzą

[clem3]

Soniu wiesz może jaka to odmiana? Mam taką samą, ale kupiłam bez nazwy...
http://i67.tinypic.com/2n656xw.jpg

Pięknie ci wszystko kwitnie

[plocczanka]

Soniu, wspaniale Ci przezimowały żurawki!
Floksiki cudne! Burza kwiatków w takich cieplutkich kolorkach!
A obwódki tulipanowe .. ciekawy pomysł.

[cyma2704]

Dziękuję za ciepłe słowa.

Aniu nareszcie nie będę samotna w pieleniu samosiejek. Właściwie nie wiem, czy to wirus, czy tylko dwa tulipany innej odmiany.



Martuś Floksy kwitną na skarpie od południa, więc mają ciepło. Konkurują z trzmielinami, które mają umacniać stromiznę, bo ziemia się osuwa.



Marysiu czasem trudno dociec, dlaczego jedne rośliny sobie radzą, a inne wydawałoby się odporniejsze nie. Mam głównie hosty Albomarginata, to stara, popularna odmiana, zostały mi podarowane. Dopiero w tym roku dokupiłam kilka, ale jak wiesz, już nie te co zamawiałam. Samosiejki mnie kochają, dziś motyczka pracowała ciężko, siekając werbenę. Słonko też mnie motywowało do pracy.



Zuza było na tej rzeczce chyba z 70 sztuk tulipanów. Może jesienią dosadzę, jak uda mi się kupić takie same. Żurawki powoli się odbudowują, ale rosną dalej przy schodach, już nie będę ich wysadzać na słońce.



Madziu masz za dobrą ziemię dla floksów, Ja swoje co roku ograniczam, rozdając kto tylko ma na nie ochotę. Ścinam po kwitnieniu, do jesieni rozrastają się szeroko. Chciałoby się już słońca i ciepła, ale to kwiecień jeszcze. Nienawidzę zimna.



slimak900, Małgosiu tego różowego floksa dostałam od forumki, za żarówiastego, malinowego. Niestety ona też miała od kogoś i nie znała odmiany.



Lucynko Żurawki jakoś się pozbierały, bo zimę zniosły źle, niektóre miały po dwa, trzy listki. Floksów mam najwięcej białych, ale one dopiero zaczynają kwitnąć. Chyba wrócę do sadzenia tulipanów w gruncie, bo łatwiej stworzyć jakiś kształt z nich. W doniczkach jakoś mi nie leżą. Na nowej różance, na skarpie wcale mi się nie podobają, za mało ich.



Dziś wypieliłam cały ogród. Słońce mnie napędzało do pracy, choć wiało niemiłosiernie. Dopiero koło czwartej wiatr ucichł. Zdążył złamać pęd powojnika, który źle przywiązałam.
Różanka pod oknem bez chwastów.



Takie kępy mnie satysfakcjonują.



Pojedyncze toleruję na zdjęciu.



Białe fiołki ucieszyły się ze słońca.



Słońca i ciepła wszystkim na weekend, bo jakoś prognozy mało optymistyczne.