A jestem, jestem
Lucynko, tylko trochę zajęć miałam, a w dzień na działeczce byłam, trawę pokosiłam, potem pomidorów trochę poprzesadzałam, ale jeszcze nie wszystkie, koleżankę odwiedziłam, na plotkach trochę byłam i dzień zleciał
Marysiu, a u nas dziś był całkiem dobry dzień na pracę, nie zgrzałam się, a zrobiłam co zaplanowałam, ale zmęczona jestem, chyba dziś szybko padnę
Elu jeszcze nie wszystko zakończone z lekarzami, jeszcze to potrwa, więc na razie korzystam z wolnego i odpoczywam na działeczce
Jadziu cebulki dojechały?
Zuziu najgorsze, że nawet z przymrozkami, oj lepiej żeby się te prognozy nie sprawdziły
Maryniu ja dziś kosiłam, lubię patrzeć na działeczkę, jak mam trawę skoszoną, tak od razu czyściej się wydaje być

, wcale ciepło nie jest i u nas, i jak na razie nie zapowiada się
