Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6

[dorcia7]

Aniu co tak mało u siebie bywasz,nic nie pokazujesz...

[aneczka1979]

Dorotko jestem... jestem... tylko coś mi hosting nawala i nie mogę wgrać nowych zdjęć.



Witajcie Kochani.
Jestem mega szczęśliwa, bo do 18 siedzieliśmy na działeczce, tzn ciężko pracowaliśmy. Hah! Dorośli pracowali a dzieci się obijały.
Oczywiście była i przerwa na grilla. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Zniknęły moje trzy miejsca wstydu. Takie wiecie, co to się je namiętnie omija przy robieniu zdjęć. Były to głównie chwasty rosnące w "zagajnikach".
Domek na drzewie też dokonał dziś swojego żywota. Dzieciaki cały zeszły sezon już z niego nie korzystały, to Em dziś rozebrał. O ile przestronniej się zrobiło. A moja najdłuższa rabata (na której mieszkają róże, trawy i jeżówki) zyskała jeszcze więcej słońca.
W niedalekiej przyszłości powstanie trejaż na winogrono.
Kolejna dobra nowina. Posadzona Purple Lodge, która była tak krótko przycięta, że cała praktycznie zniknęła pod ziemią (wystawał tylko jeden pęd na dosłownie dwa cm) puściła czerwoniutki pęd z pod ziemi.
Mamcia moja wypieliła dzisiaj cały, wielki wór truskawek, które rozmnożyły się i rozlały po połowie działki niczym jakiś obcy z inwazji kosmicznej na ziemię z dobrego filmu sf. Mówię Wam truskawki to mali, podstępni bandyci.
Niektóre hiacynty już przekwitają. Na pewno ostatnie deszcze nie są tu bez znaczenia. Dziś też wygnał nas deszcz z działki i jutro ma padać. No co za dużo to nie zdrowo.
I kolejna dobra wiadomość -dziś puścili nam wodę.

Olu nie powiem, szybko Ci więdną te powojniki. Jeśli nie było przymrozków i nie miały zbyt sucho to raczej uwiąd. Każdy uwiędnięty pęd należy przyciąć do samej ziemi. Możesz już prysnąć czymś przeciwgrzybowym całą roślinę. Tabletkę nadmanganianu też zapodaj. Na szczęście i nieszczęście mamy dopiero połowę kwietnia. Myślę, ze lada moment odbiją z korzenia a jak mają jakieś zdrowe pędy, to te pójdą w siłę.



Ewka36jj choćbym nie wiem jak chciała to i tak nie jestem w stanie oskubać tego wosku z całej róży. Oskrobałam kawałek jednego pędu i efekt jest taki, że mnie teraz strasznie paznokieć boli, tzn to miejsce po, od tego skubania. Czytałam, ze wosk odejdzie pod wpływem wyższej temperatury, czekam więc na słoneczko i zaklinam deszcz na kilka dni...
Ewuś gdybym miała zakładać swoją kolekcję clematisów od początku to pierwszymi były by wszystkie z grup viticella, bylinowe czyli Integrifolia, powojniki pachnące, Atragene też nie są kłopotliwe, za wyjątkiem grupy Montana (te lubią przemarzać a kwitną na dwuletnich pędach), choć ostatnio zimy mamy dość łagodne. I na końcu wielkokwiatowe ale późno kwitnące. Wcześnie kwitnące zostaw sobie na kiedyś, taka moja rada. Ewentualnie zakup sobie jednego przy okazji i zobacz jak się z nim sprawa potoczy. Oczywiście o ironio najpiękniejsze i najbardziej fikuśne kwiaty są w grupie wcześnie kwitnących, ot taka przewrotność losu...
Zakupy polecam w sklepie e-clemat... Mają sadzonki w cenie oscylującej w okolicach 20 zł ale za to piękne sztuki, takie już starsze a nie dopiero co ukorzenione, czy wysiane maluchy.
Jeśli będziesz mieć jeszcze jakieś pytania to wal śmiało.



Elwi! Jakże się cieszę, ze wygrzebałaś się wreszcie z tego swojego doła!
Kochana ja wcale nie zamiaruję wysłać się na żaden odwyk. Myślę jednak, że moi najbliżsi mają ciche, inne plany i spiskują za moimi plecami... Aż się czasem zastanawiam... być już grzeczną czy nie..? Eeee... nieeee... przecież zielone uzależnienie nie jest dla nikogo krzywdzące a jak sama wymieniłaś jest nawet nad wyraz uzdrawiające! Chwilo trwaj!
Kochana co tam się u Ciebie i Ogrodzia dzieje? Kiedy następna balladka? No i



Margo ależ oczywiście, ze wybieram się w tym roku na wakacje! Mimo iż kocham ten swój ogródek miłością wręcz maniakalną, to jednak wyjazd musi być!
Mam zamiar zimować donice z różami i powojnikiem w nieogrzewanym pomieszczeniu z oknem, w bloku. także i tak temperatura nie będzie za niska, ok 15 stopni.
O ocieplonej donicy wspominałam Emowi ale jakoś tak przeszło bez echa. No to ma za swoje! Byłaby jedna róża z powojnikiem a tak ma cztery wielkie donice i co za tym idzie cztery róże i clematisa.
Małgosiu i pod czereśnią bym clematisa posadziła, tylko pamiętaj, ze zalecają odstęp 50 cm od pnia.
Ja w sezonie powinnam tylko czarny kolor na paznokciach nosić.



Ewelinko -Ewelina7no to będziemy wymieniać się doświadczeniami i wrażeniami o Chandos Beauty. Mam nadzieję, że obie będziemy zachwycone!



Małgosiu -clem3 może i mój się kiedyś aż tak roślinkowo zakręci..? Moje marzenie... No ale narzekać nie mogę, rekompensuje mi to inaczej...



Aprilku Chandos już posadzona w dużej donicy. Do tej niebieskiej pójdzie coś innego jednorocznego. Już ja coś wymyślę... Jolu kiedy otworzysz furtkę?



jolcia1212 -Jolu witaj u mnie. Zapraszam jak najczęściej. I róż i powojników mam więcej niż myślisz... Princess Diany nie mam ale słyszałam o niej wiele dobrego.
Receptę na dobre rośnięcie powojnika..? Hmmm... przede wszystkim zapewnić im "dobry start" i nie przedobrzyć z nawożeniem w sezonie. Pamiętać też o posadzeniu im w nóżki czegoś płytko korzeniącego się.
Czy uważasz, ze laik parapetowy poradzi sobie z uprawą skrętnika?



Soniu z tymi romansami to byście sobie nie pomyślały czasem... Chodziło mi tu raczej o rodzaj uczucia, do clematisów statecznie ale i silnie jak w długotrwałym związku. A z różami to póki co pełno wyrywnych, euforycznych emocji.
Donica zafundowana inna.

Zobacz Soniu, Twoje żurawki były praktycznie łyse po zimie a już mają spore czupryny i szykują się do kwitnienia.


Renatko -renzal mój Em taki cwany, że w czymkolwiek mu pokazanym, związanym z ogrodem, od razu węszy podstęp.
Dróżka fajna ale kilka kamieni odlazło po zimie. Trza jakoś połatać.



Wandziu dzięki za wypowiedź w temacie. Róża już posadzona w większej donicy. Ta pójdzie na jednoroczne habazie. Postaram się przezimować donice w nieogrzewanym pomieszczeniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie...



Madziu jakby nie patrzeć, zdecydowanie wolę długodystansowe, stateczne związki dające poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji.
Clematisy nie muszą więc się niczego obawiać.



Moni załatwione. Donica jest większa.



Ewelinko -ewelkacha88 czy przytachałaś nowego powojnika ze swojego pobliskiego sklepu? U mnie w okolicy nie ma nic ładnego.
Z clematoholizmu nie jestem wyleczona i nie zapowiada się. Napisałam o tym dokładnie w poście do Madzi i Sonii.



Zuz ja w tym Obi w takim amoku byłam, że niewiele odmian pamiętam. Wiem, ze były róże z serii Parfuma, Ruffles. Pamiętam Eden Rose, Eyes for You, Blue for You, oj... to chyba wszystko ale było ich naprawdę kilkanaście i każdej po kilka sztuk.



Aniu -Annes77 ja nie wpadnę w różyczkę. Ja już w niej jestem po uszy.
Co do Obi, to naprawdę nieźle się spisują w temacie różanym wiosną.
Donicę kupiłam taką samą, jak już mam dla reszty różyczek na balkonie.



Sabinko czytając Twój wpis o Chandos Beauty, napisany zaraz po moim, byłam pewna, że prześpisz się z tym tematem i do rana Ci przejdzie... A jednak! Super! Bardzo się cieszę! Będziemy wymieniać się doświadczeniami. Ty swoją będziesz mieć w gruncie a ja w donicy na balkonie. Zobaczymy.

[witch]

Ale ładnie Aniu, To Clematisy już kwitną?
U mnie dopiero pierwsze listki mają...

[aneczka1979]

Aga ten powojnik jest z grupy Atragene, wcześnie kwitnącej. Większość ma kwiaty kwiecień -maj. No ale ten też przyjechał do mnie z pączkami. To świeży nabytek z marca. Czekam na kwiaty, bo w pąku nie wydają się być jednak tak błękitne jak na zdjęciach w necie.

[Ewelina7]

Mówię Wam truskawki to mali, podstępni bandyci.

Dlatego należy je likwidować bez wahania. W brzuchach

Aniu, ja jeszcze powojnikom z oznakami uwiądu wciskam w podłoże kilka ząbków czosnku. Korzyść podwójna, i powojnik zdrowy i czosnek jest...

[Annes 77]

Aniu dwa dni na działce? Ale fajnie Dzieci się nie nudziły? ja moich to tylko na dobre jedzonko i już chcą do domu
Tulipany ładnie masz posadzone,bukietami i potem jest efekt jak zakwitną
Mongolian bym sobie zakupiła,wpisuję na listę...
U mnie leje brrr...

[sweetdaisy]

Ech, czemu ja mam to OBI tak daleko
Do tego w Poznaniu były w weekend obchody 1050 rocznicy chrztu Polski a potem maraton. Pół miasta zamknięte i objazdy, za diabła bym się nie dostała do OBI
A niestety akurat calutki Poznań muszę objechać żeby tam dotrzeć
Ale nie ma tego złego, jak sadziłam dalie to okazało się że i tak miejsca brak, więc nie rozpaczam tak, bo nakupić łatwo a znaleźć miejsce i posadzić już gorzej
Ale ale, Anka jak Ty masz chwasty rosnące w "zagajnikach" to znaczy że po ich usunięciu miejsce na rośliny się znajdzie?

[ewka36jj]

Zdjęcia narcyzów - pierwszorzędne, świetnie udało Ci się uchwycić ich piękno.
Dziś zakupiłam w Obi 3 clematisy, nie wiem jakie są , bo kierowałam się zdjęciem na etykiecie 1. to: montana Mayleen ( co jest nazwą własciwą a co grupą, tego nie wiem), 2. Tibetana Tangutica, 3. Alpina. Jeszcze nie zdecydowałam , gdzie je posadzę, ale przypominam sobie, jak w jakimś wątku mówiłaś, że na clematisy zawsze znajdzie się miejsce, bo mogą rosnąć i przy pergoli i przy drzewach. Czy w takim razie mogą rosnąć opierając się na żywopłocie z tui?

[123katex]

Pięknie u Ciebie, u mnie zaczyna atakować uwiąd na powojnikach aż żal patrzeć piękny skalniaczek.

[jolcia1212]

Aniu moja PRINCESS DIANA to terminator wśród powojników,( przynajmniej tych których znam). Ma kilka sezonów i pięknie się rozrosła. Na jesieni zmieniłam jej miejsce, wdawało się że na lepsze...Zobaczymy czy da radę. Zamówiłam jej nawet pergolę u kowala, bo w sezonie była dość potężna. Na wypadek gdyby padła, podpowiedz mi jakieś niekłopotliwe odmiany. Miejsce bardzo słoneczne i dość suche.
Jeśli chodzi o skrętniki, to moja miłość do nich troszkę osłabła. Miałam małą kolekcję odmianowych, ale one wymagają jednak trochę uwagi. Ktoś z tak dobrą ręką do kwiatów jak Ty na pewno da radę. Pamiętaj że powinno się je podlewać do spodka i dopiero wtedy gdy mają sucho. Gorzej znoszą zalanie. Czasami nawet jak podwiędnie z suszy, to nic mu nie będzie, jak zalejesz to możesz już go nie uratować. Mi brakuje systematyczności. Te które mi zostały przeniosłam na parapet do kuchni, mam je na oczach i mają się lepiej. Czekam na kwiatki. A Ty masz zamiar je uprawiać?

[ewelkacha88]

Witaj . Piękne ujęcia roślin - brawo . Skalniak jest rewelacyjny, taki kolorowy . Kępy tulipanów masz dorodne, tylko czekać aż buchną kwieciem . Cudowna wiosna u Ciebie . Powojnika przytachałam tylko jednego ale w tym tygodniu może jeszcze coś kupię . Pozdrawiam .

[clem3]

Aneczko zazdroszczę ci troszkę, że mogłaś tyle czasu spędzić w ogrodzie. Ja w ten weekend tylko z doskoku mogłam. Piękne zdjęcia nam pokazujesz Powojnik z grupy Atragene z pewnością znajdzie miejsce i w moim ogrodzie

[aneczka1979]

Małgosiu powojniki z tej grupy są wdzięcznymi roślinami. Nie słyszałam jeszcze narzekania na nie.



Ewelko nawet jeden powojnik to już coś, zawsze to o jeden więcej. Zaraz lecę zobaczyć do Ciebie jaki to.



Jolciu dobrze wiedzieć, że Princess Diana to taki fajny powojnik. Nie mam żadnego z grupy teksańskich. Jakiś czas temu czaiłam się na Gravetye Beauty ale jakoś rozeszło się po kątach.
Łatwe i kochające słońce są powojniki włoskie. Te polecam z czystym sumieniem.
Miałam chrapke na skrętniki, dopóki jedna z dziewczyn nie zaczęła na nie narzekać. I skoro i Ty potwierdzasz, że nie są zbyt łatwe w uprawie, to nie będę się kusić. Wystarczą mi moje powojnikowe kapryśnice.



123katex dziękuję za pochwałę skalniaczka. Rzeczywiście kolorowo się na nim zrobiło. Kwitnie żagwin w dwóch kolorach, bratki samosiejki i zaczyna floks szydlasty.
Na uwiąd nic nie poradzimy. Obcinaj porażone pędy.



Ewuś kupiłaś właśnie Montanę. Posadź ją w zacisznym miejscu, najlepiej przy ścianie budynku. Tanguckie są wdzięcznymi powojnikami a Alpina to wcześnie kwitnący z grupy atragene, też bardzo fajny.
Mogą opierać się o żywopłot z tui. Radziłabym tylko odseparować korzenie tuj od powojników. Najlepiej wkopać porządną zaporę w ziemię. Tuje duszą korzeniami wszelkie towarzystwo.





Zuz te chwasty w zagajnikach to były chwasty pod iglakami i tujami. Uprzątnęłam i wysypałam korą. Miejsca niestety nie zyskałam.
Ciesz się, że do Obi Ci nie po drodze.

Zuz obiecuję, że to już ostatni krokus tego sezonu.




Aniu Mongolian jest dostępny u naszej Ewci. Możesz go sobie sprawić kiedyś przy okazji zakupu jakiejś róży.
Czy pogoda się u Ciebie poprawiła? U mnie padało dopiero wieczorem.



Ewelina tak likwidować truskawki to ja zdecydowanie lubię. Za to jak rozłażą się odnogami to do szewskiej pasji mnie doprowadzają.



Czy ktoś wie co to?

[Annes 77]

Aniu u mnie dziś deszczowo i niby jest 7 stopni to jakoś zimno
Mongolian ładnie u Ciebie startuje hmmm pewnie kiedyś znów coś zamówię u Ewci
Stawiam na bylinowe, atragene i viticella,jedynie te u mnie nie padają
Żagwin tez u mnie powoli zakwita,masz go w dwóch kolorach?

[ewelkacha88]

Aniu ten powojnik to ten którego nie masz . Czytałaś już jaki , od tamtej pory nie kupiłam nowego. Ja od czwartku nie ruszałam się nigdzie dalej bo auto mamy w naprawie . Może w środę pojadę gdzieś dalej i wtedy coś zakupię. Planuję też wypad do szkółki ale nie wiem kiedy dokładnie mi się uda. Twoje hiacynty piękne. Ja miałam tylko jednego niebieskiego i już przekwitł a tulipany w kolorach czerwieni i pomarańczy zjadły mi nornice . Pozdrawiam .