Marlenko nic dziwnego że nie znalazłaś, bo to było dawno temu...i jak zwykle wprowadzłam w błąd. Tą roślinkę rozpoznano tu na forum jako Kalanchoe fedtschenkoi...tylko mnie się potaśtało bo ma bardzo podobne listki.
Już ją ciachnęłam i teraz wygląda tak...

te rdzawe ślady to cynamon...po ciachnięciu sypnęłam...to to małe obok to właśnie ucięty czubek, może się ukorzeni

Przy okazji wstawiam aktualne zdjęcia pozostałych Kalanchoe...


Tu się rozkrzewiło...nawet fajnie wygląda...

To będę musiała chyba ciachnąć...

To chyba też...

A to zostanie bez zmian... urosły jedynie listki, więc zobaczymy co dalej...


miłego i słonecznego tygodnia

Info z ostatniej chwili...Grudnik został delikatnie podlany...ani jedna kropla nie spadła na parapet, a to już dobrze rokuje na przyszłość...
