Pomidory pod folią cz. 3
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Nie wszystkie drzewa mają liście a wy już wynosicie do tunelu? Przyroda najlepiej pokazuje co się będzie działo w pogodzie. W tym roku jakoś wolno to wszystko się rozwija. U mnie przed domem klony jeszcze golutkie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2554
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Nie wiem gdzie mieszasz ale w wielu miejscach kwitną już np brzoskwinie, nektaryny, czy derenie .kored pisze:Nie wszystkie drzewa mają liście a wy już wynosicie do tunelu? Przyroda najlepiej pokazuje co się będzie działo w pogodzie.
Klony rozpoczynają wegetację nieco później i nijak to się ma do wynoszenia rozsady do foliówki. W namiocie sadzonki mają zapewnioną odpowiednią ilość światła dzięki więc wszystkie procesy fizjologiczne lepiej przebiegają dzięki czemu np sadzonki nie są wyciągnięte i "chude". Zawsze w przypadku załamania się pogody można przynieść rozsadę do domu lub zdecydować się na nocne podgrzanie tunelu.
- dontcallmebaby
- 50p
- Posty: 80
- Od: 30 mar 2015, o 16:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Może i ja zostawię dziś na noc pomidory w szklarence... Od końca marca kursuję z dwunastoma kuwetami dwa razy dziennie ;) Siane na początku marca. Najchłodniejsze dni spędzały w domu.
Co prawda nieraz zapowiadali u mnie na noc ok 10 stopni i nastawiałam się, że pomidory nocują w szklarni, ale jak chodziłam sprawdzać temperaturę w okolicach godz. 22 i było 6-7 stopni, to w panice znów zanosiłam je do domu. Termometry mam 2, elektroniczny i rtęciowy, więc błąd pomiarów raczej wykluczony. Też chyba mieszkam w jakiejś zastoinie mrozowej, bo prawie co noc temperatura faktyczna jest o kilka stopni niższa niż zapowiadana. W zeszłym roku za bardzo mnie to nie interesowało, bo większość nasion wysiałam we właściwym terminie, a a tym roku ręce swędziały
. Miałam też kilka szt. pomidorów wysianych w połowie lutego, zostawiłam je pod koniec marca na noc w szklarence i padły razem z cząbrem, mimo zapowiadanych 6 stopni w nocy przyszedł przymrozek. Moja mama mieszka 5 km ode mnie i u niej borówka amerykańska piękne listki już miała rozwinięte gdy ja zastanawiałam się, czy moje po zimie się obudzą, bo pąki ledwo widoczne były.
Co prawda nieraz zapowiadali u mnie na noc ok 10 stopni i nastawiałam się, że pomidory nocują w szklarni, ale jak chodziłam sprawdzać temperaturę w okolicach godz. 22 i było 6-7 stopni, to w panice znów zanosiłam je do domu. Termometry mam 2, elektroniczny i rtęciowy, więc błąd pomiarów raczej wykluczony. Też chyba mieszkam w jakiejś zastoinie mrozowej, bo prawie co noc temperatura faktyczna jest o kilka stopni niższa niż zapowiadana. W zeszłym roku za bardzo mnie to nie interesowało, bo większość nasion wysiałam we właściwym terminie, a a tym roku ręce swędziały

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
dontcallmebaby
Nigdy, napiszę jeszcze raz, nigdy nie wierz w temperatury podawane na noc, to nawet nie chodzi o to, że źle prognozują tylko to się może zmienić w jedną chwilę, wystarczy , że jest powietrze z północy, rozpogodzi się i przymrozek gwarantowany, trzeba samemu obserwować i zabezpieczać, np, w poniedziałek, wtorek moim zdaniem będzie w nocy solidny przymrozek
Nigdy, napiszę jeszcze raz, nigdy nie wierz w temperatury podawane na noc, to nawet nie chodzi o to, że źle prognozują tylko to się może zmienić w jedną chwilę, wystarczy , że jest powietrze z północy, rozpogodzi się i przymrozek gwarantowany, trzeba samemu obserwować i zabezpieczać, np, w poniedziałek, wtorek moim zdaniem będzie w nocy solidny przymrozek
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Moje od dziś też już w szklarence 

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Moje pomidory od trzech dni już wysadzone do tunelu foliowego. Pierwszą noc dogrzałam je adaptacyjnie zniczami, pozostałe dwie noce żyły sobie same, przeżyły. Obserwuję prognozę pogody, 18-22 kwietnia ma być zimniejszy, więc znicze powrócą, ale jak na razie krzaczki mają się dobrze
Musiały się przeprowadzić, bo już wyłaziły z doniczek, zresztą ja też nie mogłam się doczekać z rozpoczęciem sezonu pod folią 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2554
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Właśnie wróciłam z foliówki - teraz temperatura 9,5 stC ,rozsada zostaje na noc w tunelu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11165
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
A ja ze swoimi kursuję w te i z powrotem .Nie mam jeszcze odwagi zostawić je na noc .Strasznie to męczące.Oglądałam prognozę
długoterminową i sadzenie prawdopodobnie w okolicach końca kwietnia.
długoterminową i sadzenie prawdopodobnie w okolicach końca kwietnia.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
anulab noszę swoje pomidory już drugi tydzień do tunelu na dzień, a na noc do domu. Najgorsze, że wcześniej część z nich na parapecie wybiegła tak mocno, że po pierwszym pikowaniu w kubki 0,5l musiałam zrobić drugie pikowanie w większy pojemnik (ściętą plastikową butelkę po wodzie-2 litry), w jednym kartonie stoi 16-17 pomidorów... Nie ważyłam, ale po podlaniu pewnie całość ma ze 20 kg
Chętnie pod koniec tygodnia je pożegnam z domu, tunel mam na tyle niedaleko, że ogrodowy przewód tam sięga i nocą dogrzeję je termowentylatorem.
Za rok nie dotknę torebek z nasionami wcześniej, niż w połowie marca
(mam też pomidory z tego terminu, nie brakowało im tak światła i nie mają takich tendencji do wybiegania, do tej pory nawet im nie dosypałam w kubek ziemi i chyba jeszcze nie ma takiej potrzeby)

Chętnie pod koniec tygodnia je pożegnam z domu, tunel mam na tyle niedaleko, że ogrodowy przewód tam sięga i nocą dogrzeję je termowentylatorem.
Za rok nie dotknę torebek z nasionami wcześniej, niż w połowie marca

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11165
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Moje najwcześniej siane to karłowa Maja ,sadzonka wręcz klasyczna ,zbiera się do kwitnienia .
Aguss85 ja co roku staram się nie siać za wcześnie ,ale to silniejsze ode mnie .

Aguss85 ja co roku staram się nie siać za wcześnie ,ale to silniejsze ode mnie .

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Mnie też od początku marca ręce już świerzbiały, ale w sumie tu na forum też tak sialiście
, do pojemników i tunelu tydzień czy dwa wcześniej. Może jakby więcej słońca w marcu było to nie byłoby z nimi problemów.

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- szamanicaaa
- 100p
- Posty: 147
- Od: 2 mar 2013, o 00:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
I moje pomidorki przerastają.Pospieszyłam się-siałam w tym roku na początku marca-chyba za wcześnie,bo z wysadzeniem trzeba poczekać.Idą chłody-więc może pod koniec kwietnia uda się posadzić.
Za rok posieję później.Ale cóż było robić gdy łapki świerzbiły
Za rok posieję później.Ale cóż było robić gdy łapki świerzbiły

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Mam pytanko czy tego rozmiaru pomidorki można wysadzać już do tunelu? co prawda tunelik nieogrzewany , ale ogórki wysadziłem z rozsad kilka dni temu i żyją



Pozdrawiam-Bogusław
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Ogórki są bardziej wrażliwsze na niską temperaturę niż pomidory, mogą żółknąć. Zatem jeśli ogórki wysadziłeś, to tym bardziej można wysadzić pomidory.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny