Jakby były w sklepach, to bym kupiła (gdy kupowałam rok temu), a że nie było, to wzięłam te, które kojarzyłam z poleceń, nie mam się co rozwodzić nad odmianą, bo to w dalszym ciągu u mnie roślina eksperymentalna, która w zeszłym roku w ogóle się nie udała, także jak w tym roku się nie uda, to się z nimi pożegnam, bo szkoda miejsca

.
W tym roku będzie jeszcze przymrozek, także nie spiesz się (chyba że masz szklarnię lub ciepły tunel), moje będą pod tunelem od połowy maja do zapewne lipca (chyba że zaszaleją i się zbytnio rozrosną).