Patrycjo, to bardzo dobry pomysł z oliwą rozmarynową, zachęciłaś mnie do jej przygotowania. Tak mniej oficjalnie to jestem Aśka
Wisienko, gdyby tylko pogoda pozwoliła, siedziałabym w fotelu lub na skrzyni w każdej wolnej chwili... Chociaż i tak próbuję się zakotwiczyć na dłuższe lub krótsze seanse balkonowe, z kocem i herbatą...
Najczęściej dopadam balkonu gdy zauważę kołującą nad nim parę gołębi...już raz mieliśmy małe gołębie na balkonie: po miesiącu nieobecności w domu /wakacje/ znaleźliśmy w donicy 2 jajka gołębi i cóż, trzeba było dzielić się balkonem z ptakami

Nie było łatwo!
Maju miło, że do mnie zajrzałaś i coś Ci się spodobało. Przyznam, że mała przestrzeń wymaga dużej pomysłowości
