Marysiu patyki dałam, bo tam groszek posadziłam i niech od razu będą patyki, potem tylko sznurek dam
Dorfi koteczek na razie nie podgryza...zlitował się czy jak....nie wiem, bo to szkodnik na potęgę ;). Też mam szklarenkę, ale wszystko się tam nie zmieści, więc postanowiłam zaryzykować...zobaczymy.
A wczoraj dalszy ciąg na warzywniaku był...przerzuciłam kompostownik i ułożyłam z powrotem...miałam małą przygodę przy tym, bo się wywaliłam na mokrych częściach, więc jak ktoś z sąsiadów widział, to miał ubaw
A tu moje wczorajsze dzieło:
