Grudnika zrosiłam wodą destylowaną. Tak łatwo nie będzie

Teraz dopiero widzę ile na nim kurzu

Potrzebne będzie kilka zroszeń, trochę to potrwa. Tak się chwaliłam a tu

- podniesione gałązki, to niekoniecznie powód do zadowolenia

Niestety zauważyłam, że ostatnie człony na pojedynczych gałązkach marnieją. Zrobiły się wiotkie i cienkie, jakby wysychały (choć nadal są zielone, to jaśniejsze od pozostałych). Pewnie odpadną

Nie jest tego dużo i pojawiło się głównie po tej stronie rośliny, która ma mniej światła. Mam nadzieję, że roślinka tylko odchorowuje moje nieumiejętne zabiegi. Ze starym kwiatem, to tak, jak z leciwym człowiekiem. Chuchasz, dmuchasz, starasz się, a skutki nie zawsze są zachwycające

Czy mam teraz czekać

Czy może dać nawozu
