Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w pojemnikach
Alexia, a jak często podlewasz swoje róże na tej Twojej patelni, mam podobne warunki.
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże w pojemnikach
Sorry, myslalam, ze po 2-3 sadzisz na rabatach. Nie pytam, o wielkosc donic, podloze, zasilanie, choroby ..., tylko gratuluje.Danka11 pisze:... Nawet w donicach sadzę po 2-3 róże, więc i efekt jest bardziej widoczny.
meluzyna, w upalne lato codziennie, poza tym, jak maja za sucho.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róże w pojemnikach
Alexia, wstawiłam zdjęcia, bo chciałam pokazać, że w pojemnikach świetnie sobie radzą również większe egzemplarze, a ich zaletą jest długi okres kwitnienia i ogrom kwiatów - zdjęcia są z czerwca, później róże zdecydowanie bardziej wyrosły.
Większość rosła w donicach ok. 20 litrowych (teraz są takie w Lidlu - mają podwójne dno, ale i tak podlewałam codziennie).
Żółte (2 Grahamy T.) przesadziłam w tym roku do większej donicy, a różowe angielki (z 1 zdjęcia) rozsadziłam.
Ziemia ogrodowa (mam w ogrodzie ziemię rolną 2 klasy) z domieszką marketowej, zasilałam obornikiem granulowanym. Nie chorowały, kilka razy musiałam przegonić mszyce.
W tym roku na tarasie będzie rosła również Princess Aleksandra, Louise Odier i 2 Chopiny - zależy mi na pachnącym miejscu do wypoczynku.
W ub. roku zadaszyliśmy część tarasu, więc mogę schować wrażliwsze róże przed deszczem i słońcem, zdaję też sobie sprawę, że mogę sobie tak eksperymentować, bo w każdej chwili mogę przesadzić róże do ogrodu.
Zresztą od początku nie chodziło mi, żeby udowadniać która z nas ma rację, tylko o to, żeby pokazać, że można różnie.
Większość rosła w donicach ok. 20 litrowych (teraz są takie w Lidlu - mają podwójne dno, ale i tak podlewałam codziennie).
Żółte (2 Grahamy T.) przesadziłam w tym roku do większej donicy, a różowe angielki (z 1 zdjęcia) rozsadziłam.
Ziemia ogrodowa (mam w ogrodzie ziemię rolną 2 klasy) z domieszką marketowej, zasilałam obornikiem granulowanym. Nie chorowały, kilka razy musiałam przegonić mszyce.
W tym roku na tarasie będzie rosła również Princess Aleksandra, Louise Odier i 2 Chopiny - zależy mi na pachnącym miejscu do wypoczynku.
W ub. roku zadaszyliśmy część tarasu, więc mogę schować wrażliwsze róże przed deszczem i słońcem, zdaję też sobie sprawę, że mogę sobie tak eksperymentować, bo w każdej chwili mogę przesadzić róże do ogrodu.
Zresztą od początku nie chodziło mi, żeby udowadniać która z nas ma rację, tylko o to, żeby pokazać, że można różnie.
Re: Róże w pojemnikach
alexia, śliczny prezent od przyjaciółki. Escimo Flower Circus znam co prawda tylko ze zdjęć, ale i tak mogę powiedzieć, że róża ma swój niezwykły, bajeczny urok i taką świeżość kwiatu ze względu na ten zielony odcień. W białym ogrodzie byłaby obowiązkowa, ale i na balkon warta pokuszenia. Ja na razie celuję w paletę różu, ale biel też mnie urzeka i kto wie co wymyślę w przyszłości... Za jakieś dwa miesiące będę w Twoim temacie wypatrywać zdjęć Escimo.
Danka11, z czterech zdjęć, które zamieściłaś najbardziej zaciekawiają mnie róże angielskie na pierwszym zdjęciu. Piękny kwiat i kolor, znasz może dokładnie nazwę tej odmiany?

Danka11, z czterech zdjęć, które zamieściłaś najbardziej zaciekawiają mnie róże angielskie na pierwszym zdjęciu. Piękny kwiat i kolor, znasz może dokładnie nazwę tej odmiany?

Re: Róże w pojemnikach
Alegoria - ta róża to prawdopodobnie Mary Rose lub Harlow Carr. Kupiona w kartoniku, więc nie mam pewności. Bardzo obficie kwitła, mocny zapach starych róż.
Nawiążę jeszcze do tego co napisałyście o Clair Marshall (wysoka i delikatna), na stronie: http://www.roses.webhost.pl/2011/09/claire-marshall/
opisana jest jako:
kompaktowy krzew wysokości do 60cm, wspaniale się krzewiący, daje nieograniczone możliwości jej zastosowań, tym bardziej ,że dobrze reaguje na cięcie. Trzeba by było powiedzieć tu o jeszcze jednej jej bardzo ważnej cesze. Jest niezwykle odporna na choroby grzybowe
i ten opis idealnie pasuje do moich Clair Marshall. U mnie są może troszeczkę wyższe, ale daleko im do moin moin.
Niesamowite, jak różnie sprawują się rośliny u różnych osób.
Nawiążę jeszcze do tego co napisałyście o Clair Marshall (wysoka i delikatna), na stronie: http://www.roses.webhost.pl/2011/09/claire-marshall/
opisana jest jako:
kompaktowy krzew wysokości do 60cm, wspaniale się krzewiący, daje nieograniczone możliwości jej zastosowań, tym bardziej ,że dobrze reaguje na cięcie. Trzeba by było powiedzieć tu o jeszcze jednej jej bardzo ważnej cesze. Jest niezwykle odporna na choroby grzybowe
i ten opis idealnie pasuje do moich Clair Marshall. U mnie są może troszeczkę wyższe, ale daleko im do moin moin.
Niesamowite, jak różnie sprawują się rośliny u różnych osób.
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w pojemnikach
Mam pytanie. Około dwóch tygodni temu posadziłam do donic trzy krzaki róż z gołym korzeniem, ze szkółki. Zrobiłam wszystko zgodnie z instrukcją sadzenia róż. Do tej pory nic nie wypuszczają, są zielone, wyglądają zdrowo, ale jakoś zero w nich życia w przeciwieństwie do tych markietowych. Czy mam się obawiać czy spokojnie czekać?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róże w pojemnikach
Meluzyna,
przytnij im pędy na wysokość 10-15cm. jeśli pędy są zielone to wypuszczą nowe przyrosty. Ale najpierw muszą się ukorzenić aby zacząć pobierać składniki pokarmowe z podłoża. Ukorzenianie trwa kilka tygodni. Osłaniaj też krzewy na początku przed ostrym słońcem aby pędy nie wysychały. Powodzenia!
przytnij im pędy na wysokość 10-15cm. jeśli pędy są zielone to wypuszczą nowe przyrosty. Ale najpierw muszą się ukorzenić aby zacząć pobierać składniki pokarmowe z podłoża. Ukorzenianie trwa kilka tygodni. Osłaniaj też krzewy na początku przed ostrym słońcem aby pędy nie wysychały. Powodzenia!
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w pojemnikach
Witajcie, czy zimując różę w donicy, po zabezpieczeniu pojemnika folią/pianką/włókniną, a górę igliwiem, powinnam ją przestawić z tarasu (dosyć wietrznego) do drewutni? Tak sobie myślę, że tam może nie być i zacisznie, ale czy nie za sucho(?).
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Róże w pojemnikach
Ann_85
Jeśli dobrze zabezpieczysz różę na zimę, może ona stać na tarasie, jeśli chcesz ją wstawić do drewutni, nie musisz jej tak mocno zabezpieczać, jednak należy pamiętać, że co jakiś czas, kiedy w nocy temperatury są dodatnie, trzeba ją podlać, żeby nie wyschła. Moja koleżaqnka o tym zapomniała i róża zmarła
Pozdrawiam
Gosia
Jeśli dobrze zabezpieczysz różę na zimę, może ona stać na tarasie, jeśli chcesz ją wstawić do drewutni, nie musisz jej tak mocno zabezpieczać, jednak należy pamiętać, że co jakiś czas, kiedy w nocy temperatury są dodatnie, trzeba ją podlać, żeby nie wyschła. Moja koleżaqnka o tym zapomniała i róża zmarła

Pozdrawiam
Gosia
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w pojemnikach
Dziękuję za odpowiedź
Chyba postaram się dobrze zabezpieczyć donice i zostawić je na tarasie, całość to będzie strasznie ciężka sprawa (skrzynie 50x50x50)... Nie będę kazała mężowi sie z tym szarpać jezeli róże mogą takie stanowisko przetrwać 


- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w pojemnikach
Czy zabezpieczyliście już róże w donicach?
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Róże w pojemnikach
Hej Meluzyno
Moje jeszcze nic a nic nie zabezpieczone. Te, które sadziłam w październiku, były okopczykowane na jakieś 10 cm w trakcie sadzenia. Reszta obliściona ;) a Indigolettę wzięło na kwitnienie (wiem, że ten pąk obumrze, może nawet dzisiejszej nocy)
Patrzyłam na prognozy, wynika z nich, że aby do wtorku, później ma ruszyć niż atlantycki i temperatura może lokalnie podskoczyć do +15°. Noce też mają być bezmroźne.
Może jeszcze dopiszę o warunkach moich donic: 1 piętro, zadaszony balkon, zaciszny kącik. Mam tu narożnik własnej roboty, wysoki na pół metra i właśnie na nim będą stały donice, tzn świeżaki jesienne już stoją, reszta się buja przy kratkach
Chyba nie pomogłam
po prostu sądzę, że każdy musi dopasować czas opatulania donic do swoich konkretnych warunków.


Moje jeszcze nic a nic nie zabezpieczone. Te, które sadziłam w październiku, były okopczykowane na jakieś 10 cm w trakcie sadzenia. Reszta obliściona ;) a Indigolettę wzięło na kwitnienie (wiem, że ten pąk obumrze, może nawet dzisiejszej nocy)
Patrzyłam na prognozy, wynika z nich, że aby do wtorku, później ma ruszyć niż atlantycki i temperatura może lokalnie podskoczyć do +15°. Noce też mają być bezmroźne.
Może jeszcze dopiszę o warunkach moich donic: 1 piętro, zadaszony balkon, zaciszny kącik. Mam tu narożnik własnej roboty, wysoki na pół metra i właśnie na nim będą stały donice, tzn świeżaki jesienne już stoją, reszta się buja przy kratkach

Chyba nie pomogłam


- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże w pojemnikach
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w pojemnikach
Chyba czas już zacząć, dzisiaj będę je otulać 

- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w pojemnikach
Ja zabezpieczyłam wczorajmeluzyna pisze:Czy zabezpieczyliście już róże w donicach?
