Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.5

[justus27]

Hibiskusów u Ciebie dostatek ;)
Chyba coraz większe rosną, Przycinasz je?

[hen_s]

Kształt, kolor i wielkość kwiatów - imponujące!!
Szczególnie 19,5cm robi wrażenie!

[crazydaisy]

Filigranowa, sluszna uwaga. Wiekszosc ma sie swietnie choc zaniedbalam je fotograficznie. Pachyclada kwitla, lacunosa kwitnie regularnie, aeschynanthus od Ciebie pol okna zarosl. Za to Caroline zszedl. Chyba w drodze przesady z troska. Przelalam drania. Faktycznie jedna wypadalo by ogarnac troche zdjecia hoi i tych kilku innych chwastkow nie bedacych hibiskusami.

Justyna, jeszcze nie tne. To mlode rosliny, przy czym jeśli kwitna, to spowalniaja wzrost, a te co nie kwitna jeszcze sa po prostu niewielkie.

Henryku, na mnie tez robi to wrazenie, aczkolwiek chcialabym sie doczekac wielkosci XL- 23cm. Ot, tak z ciekawosci.

Mam taka ciekawostke, moze komus sie przyda... Zwykle wyrzucamy nasienniki, ktore opadly zbyt wczesnie, nim nasiona dojrzaly. Oberwalam taki nasiennik. Myslalam, ze jest pusty, bo byl maly, nie rosl od dlugiego czasu, a roslina na ktorej powstal jest niewielka i raczej nie oczekiwalam od niej ze wytworzy nasiona. Okazalo sie ze w nasienniku byly nasiona. Wyrosniete juz, ale bielutkie jeszcze, bardzo delikatne, miekkie, o zielonym wnetrzu. Bardzo ostroznie obralam je z lupinek - najpierw jedno i to jest na zdjeciu, pozostale nazajutrz - i polozylam na wacik. Okazalo sie, ze potrafia, choc zajmuje im to wiecej czasu. Troche jakby dojrzewaly na waciku, bo najpierw zaczely blednac, a pozniej znow odzyskiwac zielony kolor.



I tak wygladaja dzis:



Rosnie tez "szkolka" siewek.

Zeszloroczne:



Tegoroczne:






I wczorajszy opad szczeki... Nie wiem, czy je wysieje.



N

[hen_s]

"Szkółka" siewek - niesamowita. A te z zeszłego roku zasługują już na miano roślin! I na wyjazd w świat...

[barbra13]

No to zrobił się już niezły lasek . Też chętnie obejrzałabym zdjęcia hoi

[Blueberry]

Szaleństwo Tobie przydałaby się szklarnia, a nie oranżeria

[crazydaisy]

Henryku, one rosna. Poki co po kilka lisci maja i tak sobie powoli... Pierwsze kwitnienia jeszcze nie doszly do skutku, choc dwie siewki juz probowaly.

Barbra... Hoi, mowisz?? Da sie cos zalatwic. Jeszcze cieple.









Ot, zbioroweczki na jednym parapecie i to nie calym. Nawet nie wiem kiedy im baldaszki porosly, a swoja droga pachyclada juz drugie kwitnienie w tym roku zalicza.

Blueberry, mysle ze odpowiednio duza oranzeria... Wygodniejsze od szklarni, a posiedziec mozna wsrod chwastow, kawke wysiorbac rekreacyjnie...

I - zeby nie bylo nudno - Etouffee. Lubi kwitnac.

[barbra13]

No i trafiłam akurat na ciepłe hojki . Niezły gąszczyk, nie dosyć, że ładnie rosną, to jeszcze kwitną. A Ty nawet nie zauważasz baldaszków . Wcale się nie dziwię, skoro inny koleś z taakim kwiatem i taakim kolorem wyskakuje.

[hen_s]

Etouffee zachwycający.

Hoje rosną i kwitną u Ciebie doskonale. Cieszę się, że chociaż czasami je pokazujesz.

[wisnia897]

Piękny, mocny kolor Etouffee
Gdy kwiatuszki hoi całkiem rozkwitną, to pokaż je z bliska, jeśli będziesz mogła.

[Blueberry]

I hoye, i hibiskus wspaniałe widzę że sporo masz tych kwitnień hoyowych

[crazydaisy]

Barbra, acuty bym nie przeoczyla. Mowy nie ma. Stoi z 5m od mojego fotela i caly czas ja czuje. Wchodzi sie do salonu i tak daje po nosie, ze nie mozna nie zauwazyc. Pachyclada nie pachnie silnie.

Henryku, przez zime nic sie w zasadzie w hojach nie dzialo, wiec... Teraz pewnie bedzie ich wiecej.

Wisnia, prosze bardzo.



Blueberry, zaczynaja. Widze, ze jakies paczki to tu to tam sie pojawiaja, musze zrobic przeglad w hojach i porzadek przy okazji, bo widze, ze odrosty polazly sobie swoja droga, niekoniecznie tam, gdzie ja bym je chciala widziec.

Pierwszy raz zakwitl dzis Schizopetalus. Lebioda taka porosla, a kwitnienie dopiero teraz. Silnie rosnie, zywotny taki lobuz.

[Blueberry]

Padłam jaki on cudny! Za takie kwiaty nawet lebiodowatość można wybaczyć

[crazydaisy]

Dlatego jeszcze zyje. Wiedzialam na co czekam. No, tak mniej wiecej. Bydlecie ma dobre 80cm wysokosci, a kwiatuszek na bocznym odroscie oczywiscie, bo kto by sie tam spodziewal. Przypadkiem paczek znalazlam.

[Blueberry]

To fajnie, że "bydlęcie" miało chociaż tyle przyzwoitości, żeby się odwdzięczyć za opiekę