Witam wszystkich weekendowo
Wczoraj dostałam paczkę od wiolamanka i szalałam w ogrodzie
Zakupione rośliny trafiły na zaplanowane miejsca, a że warunki po deszczu były w sam raz do sadzenia, wykorzystałam moment aby miały jeszcze większe szanse na przyjęcie się.
Dziś z rana doszła kolejna paczuszka z roślinkami zatem popołudnie spędzę "buchtując" w ogrodzie - jak ja to kocham
Wczoraj wieczorem wzięłam się za pikowanie lewkonii do doniczek, szczypiorku czosnkowego i tunbergii - ta to rośnie jak szalona.
Z trzech doniczek siewek zrobił się szpaler rozsad na dwa parapety.
Mina mego eM była bezcenna

- spytał tylko czy ta dżungla parapetowa to na wieczność
Ubaw był, powiedziałam: gdzie na wieczność, tylko do września
Annes 77 Bratki w tym roku w ogrodzie w żółto liliowych kolorach. Na parapet balkonowy trafił zestaw bratków błękitnych i białych.
Dziś już pod balkonem cytrynowo i radośnie - forsycja zaczęła spektakl
Sasanki miałam dwie: bordową i białą ale biała nie wzeszła

A tak je lubię - małe włochacze
Co do krzewów owocowych poradziła sobie, popytałam na FO i trafiły do ziemi - musi im być dobrze, innej wersji nie przyjmuję
aneczka1979 tak też myślałam z tymi krzewami i zrobiłam po swojemu. Troszkę popytałam tu na forum trochę po dzwoniłam i do dzieła.
Bryła korzeniowa poszła w dołek na normalna głębokość, a pieniek na którym krzewy są szczepione zasypałam tylko 3-4 cm nad ostatnim korzeniem. teraz czekam na oznaki przyjęcia się krzewów
Co do moich clemków Aneczko, dawno zaplanowałam, że będą w towarzystwie różyc. I trafią na siebie w duetach wśród moich rabat.
Może to słabo widoczne jest na fotkach ale wszystkie powojniczki dostały różyczkowe panienki do pary.
Wczoraj Wiola z forum przysłała mi kolejne pięknotki i dziś po moczeniu nóżek w wodzie idą w piach, już doczekać się nie mogę
Innocenty ma w towarzystwie pnąca Metanoię. Łososiowa dama Little Mermaid dostanie dziś Mirandinę, a Piilu sparowany będzie z Nostalgią
Na rabatę różaną którą w tym roku założyłam trafili : Solidarność i Blue Explosion.
Mam nadzieję Aniu, że wszystkim im spodoba się wzajemne towarzystwo
Zuza, Ania ja tez ciachnęłam lawendę właśnie do zdrewniałego miejsca, a potem martwiłam się czy coś jeszcze z tego ciachania będzie

na szczęście akurat w tych zdrewniałych zakątkach jest najbardziej zielono - będzie dobrze
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę mnóstwo promieni słonecznych...
...oraz samych przyjemnych, weekendowych chwil na łonie natury