Gosiu nie przeszkadzam, odkręcam się jak trzeba

. Krokusiki w trawie podobno gorzej rosną, u mnie są już 4 rok , wysadzane pojedynczo i ładne kępki już porosły, po 4-5 sztuk, niestety wertykulacji tam nie mogę robić wiosną, dopiero po przekwitnięciu. Gosia podłogi na razie nie robimy

, znowu mi S. termin przełożył

. Także spokojnie jesteśmy w maju na Kukawkach.
Beti aż obejrzałam co to za roślina, chyba też coś takiego mam , ale nie jakoś dużo . Mówisz na gnojówkę dobre?.
Nasze oczko, powoli, bardzo powoli się robi. eM zaczął robić ramówkę oczka z kamieni które już były na działce. Pewnie poprzednicy mieli pomysł, ale brak realizacji. Więc dotaskał te kamole( a wcale nie są lekkie do stawu i powoli coś robimy. Ja oczywiście zmuszona byłam trochę poprzesadzać rośliny, a to nie koniec roboty. Kamieni nie starczy, więc trzeba będzie coś dokupić.
Jest już częściowe okablowanie wkopane pod oświetlenie , roślinek trochę zamówiłam( kolejne koszty, cóż zrobić).
Było wyławianie darów jesieni z oczka, masakrycznie to wyglądało i równie paskudnie pachniało
Nie jest to mój plan, ale zawsze krok do przodu, rośliny podrosną, wodę się uzupełni i jakoś to będzie wyglądać.
Udanego weekendu, ja niestety zostaję w W-wie, warzywniak nie założony

a z tego co czytałam w następny weekend ma lać.